Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

"Dzień dobry, dzwoni ZUS. Zapraszamy na kontrolę". Ministerstwo chce, by ZUS mógł wzywać także mailem i telefonicznie

18
Podziel się:

Polacy byli okradani na wnuczka, policjanta, a teraz będą okradani na ZUS – tak ekspert ubezpieczeniowy Bogusława Nowak-Turowiecka komentuje pomysł, by wezwania na kontrolę mogły być przekazywane nie tylko listem poleconym, ale też mailem, telefonicznie czy przez wyznaczone przez ZUS osoby.

"Dzień dobry, dzwoni ZUS. Zapraszamy na kontrolę". Ministerstwo chce, by ZUS mógł wzywać także mailem i telefonicznie
(JAN BIELECKI)

Polacy byli okradani na wnuczka, policjanta, a teraz będą okradani na ZUS – tak ekspert ubezpieczeniowy Bogusława Nowak-Turowiecka komentuje pomysł, by wezwania na kontrolę mogły być przekazywane nie tylko listem poleconym, ale też mailem, telefonicznie czy przez wyznaczone przez ZUS osoby.

Jeśli dziś ZUS chce skontrolować stan zdrowia pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim, wzywa go listem poleconym. To może się jednak zmienić: do sejmu trafił właśnie rządowy projekt, który zakłada, że od nowego roku ZUS będzie mógł wezwać pracownika telefonicznie lub mailowo. Numer telefonu i adres mailowy Urząd mógłby uzyskać od pracodawcy – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

- To spowoduje, że ludzie będą ukrywać przed pracodawcą swoje prywatne numery telefonu oraz adresy poczty elektronicznej – zauważa Henryk Nakonieczny, członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".

Zobacz także: Prezes ZUS uspokaja. Ulga na start obowiązuje. Nikt nie musi płacić składek

Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, które wyszło z propozycją, zapewnia przy tym, że propozycja nie zwiększa zakresu uprawnień ZUS.

Projekt zakłada też, że zawiadomienie o kontroli będzie mógł przekazać choremu przez swoich pracowników "lub inne upoważnione osoby". Projekt nie precyzuje jednak, kim są te osoby. Zdaniem związkowców takie rozluźnienie zasad informowania o kontroli (a więc dopuszczenia wiadomości mailowej, przekazanej drogą telefoniczną lub przez delegowaną osobę) może doprowadzić do tego, że chorzy ludzie staną się jeszcze łatwiejszym kąskiem dla wszelkiej maści złodziei i naciągaczy.

- Już teraz zdarza się, że oszuści podający się za pracowników ZUS wzywają ludzi na kontrolę na konkretną godzinę do oddziału. Na miejscu okazuje się, że żadnego wezwania nie było, a w tym czasie złodzieje spokojnie okradają mieszkanie chorego – powiedział w rozmowie z "DGP" Bogdan Grzybowski, dyrektor wydziału polityki społecznej OPZZ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
Szary Obywate...
6 lat temu
ZUS – Zakład Usług Satyrycznych jest lepszy od Amber Gold. Przez całe życie zawodowe odkładasz tam pieniążki, w efekcie końcowym wielkie G z tego odzyskasz.
NIE MA JAK
6 lat temu
u mamy i ja zazwyczaj tam choruję i co w takiej sytuacji?
Non
6 lat temu
Problem zaczyna sie gdy jest sie np singlem np ze skrecona reka i choroba jest niezaprzeczalna chory sobie pojedzie bo pracowac niemoze ale odpoczac juz tak zus go wezwie ten nieodbierze listu i zus go zniszczy to samo w przypadku kazdej choroby ktora niewymaga lezenia jeszcze gorzej wygladaja choroby ukladu nerwowego gdzie nawet lekaze czasami nieuznaja dwpresji za chorobe
nara zuodziey...
6 lat temu
jak jestem chora to leżę, biorę leki piję gorącą herbatę, nie odbieram telefonów ani tym bardziej nie czytam maili
Ja
6 lat temu
To jak sie to ma do RODO takie przekazywanie naszych danych?