Chociaż minimalna stawka godzinowa wynosząca 13 złotych obowiązuje od 1 stycznia tego roku, niektórzy pracodawcy wciąż nie dostosowali się do zmian. 43 mandaty karne na łączną kwotę ponad 55 tysięcy złotych i 14 wniosków do sądu - to pierwsze efekty kontroli PIP.
Jak powiedział Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć, w tym roku inspektorzy przeprowadzili ponad 3 tysiące kontroli w tej sprawie. Wynika z nich, że stawki zaniżało 9 procent firm, a dotyczyło to 4 tysięcy zatrudnianych na umowach cywilnoprawnych.
Inspektor przypomniał, że wprowadzona przez rząd PiS od nowego roku minimalna stawka godzinowa wynosi 13 złotych brutto, czyli dokładnie 9 złotych 46 groszy netto.
Do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło do tej pory ponad 400 skarg od zleceniobiorców w sprawie zaniżania stawki godzinowej. Wpłynęło też ponad 600 sygnałów z Komisji Krajowej NSZZ Solidarność", która wspólnie z Inspekcją prowadzi akcję "13 złotych i nie kombinuj" - przypomina minister Giedrojć. Przykładowe to płacenie za dzierżawę odkurzacza czy za wypożyczenie munduru.
Dodaje, że inspektorzy są przerażeni sposobem omijania obowiązujących przepisów. I tak w jednym ze szpitali w województwie mazowieckim przed wprowadzeniem stawki godzinowej zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia było 130 osób.
W momencie wprowadzenia nowych przepisów, przedsiębiorca od razu zwolnił 30 osób, a pozostałe musiały wykonać zadania za tych 30 zwolnionych. Wpadł również na pomysł, by pierwsza i ostatnia godzina wykonywania pracy w danej dobie była darowana przedsiębiorcy. Roman Giedrojć zaznaczył, że są to działania niezgodne z prawem - podobnie jak te, kiedy przedsiębiorca próbował obciążyć zatrudnionych kosztami służbowego munduru, oznakowania czy używanego do sprzątania odkurzacza. Zaznaczył, że wszystkie takie działania będą przez inspektorów pracy napiętnowane.
Roman Giedrojć podkreślił, że do końca roku inspektorzy pracy przeprowadzą minimum 20 tysięcy kontroli przestrzegania przepisów dotyczących wypłacania minimalnej stawki godzinowej.
Za nieprzestrzeganie przepisów o minimalnej stawce godzinowej pracodawcy grozi kara w wysokości od tysiąca do 30 tys. złotych.
Wyłączenia z zasady minimalnego godzinowego wynagrodzenia za pracę dotyczą między innymi rodzinnych domów pomocy i umów cywilnoprawnych przy opiece nad uczestnikami wycieczek. Minimalna stawka nie dotyczy też na przykład zleceniobiorców, którzy samodzielnie ustalają miejsce i czas realizacji zadania, a ich wynagrodzenie zależy wyłącznie od osiągniętego rezultatu.