Wołodymyr Zełenski przekazał, że mobilizacja to temat "delikatny" i decyzja w sprawie powołania takiej liczby osób jeszcze nie zapadła.
"Nie jesteśmy gotowi poddać naszego kraju"
- Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, kiedy zakończy się wojna Ukrainy z Rosją, jednak jeśli zachowamy jedność jako naród, będziemy mogli zbliżyć się do zwycięstwa – oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej, podsumowującej mijający rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wojna, zwycięstwo, porażka, stagnacja, zależy od wielu decyzji, ryzyka, ale przede wszystkim od nas samych. Nie jesteśmy jednak gotowi poddać naszego kraju. Jeśli zachowamy cele, zrobimy wszystko, co możemy, to jestem przekonany, że będziemy mogli zbliżyć to zwycięstwo – podkreślił prezydent Ukrainy.
Podczas wystąpienia Wołodymyr Zełenski przypomniał, że w czasie wojny nie mogą zostać przeprowadzone wybory.
Rosja nie odpuszcza
Rosyjskie wojska zaczęły wykorzystywać na froncie w Ukrainie gaz łzawiący. Substancja ta jest rozpylana z dronów w celu wywołania paniki, a po jej uwolnieniu następuje konwencjonalny ostrzał lub "właściwy" atak z użyciem bezzałogowców - poinformowała amerykańska stacja CNN.
- Na początku zobaczyłem dym. Wybiegliśmy z okopu, a gaz nagle się zapalił. Okop stanął w płomieniach. Ten gaz płonie, oślepia, natychmiast podchodzi do gardła. Nie mogliśmy oddychać. Nie mieliśmy nawet sekundy - relacjonował w rozmowie z CNN jeden z ukraińskich żołnierzy, walczący w pobliżu Małej Tokmaczki w obwodzie zaporoskim na południu kraju.
Kolejny cios w Rosję. UE podjęła decyzję
Używanie na froncie środków wykorzystywanych do tłumienia zamieszek, takich jak gaz łzawiący, jest niezgodne z międzynarodowym prawem konfliktów zbrojnych. Zostało to zabronione na mocy konwencji ONZ o zakazie broni chemicznej, przyjętej w 1997 roku i ratyfikowanej m.in. przez Rosję - przypomniała CNN.