Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

- Jako scenariusz bazowy zakładamy, że epidemia nie zniknie po kolejnym lockdownie. Wraz ze wzrostem aktywności gospodarczej wirus będzie się rozpowszechniał - mówi w programie "Money. To się liczy" dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao S.A. Jak dodaje, należy spodziewać się, że ze sporymi trudnościami w gospodarce będziemy borykać się prawdopodobnie jeszcze wiosną przyszłego roku. - Z naszych wyliczeń wynika, że wiosną nawet 50-60 proc. populacji polskiej będzie już miało za sobą zakażenie koronawirusem, co daje jakiś tam poziom odporności stadnej - mówi dr Ernest Pytlarczyk w programie "Money. To się liczy".

gospodarka
wideo
23
Podziel się:
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
statystyk
4 lata temu
ehh... widzę, że ludzie obudzą się jak już będzie za późno . Nie chcę nikogo obrażać, ale proszę w chwili wolnej trochę poczytać o wirusach o chorobach zakaźnych o tym czym jest epidemia...., jakie są statystyki różnych chorób. Następnie proszę raz ,.... ale zdrowo walnąć głową w ścianę i obudzić się tego chorego snu.. Nie mamy pandemi , mamy za to stan kalectwa umysłowego części społeczeństwa które idzie na zatracenie zgodnie z nurtem który narzucają media oraz psycho-politycy
cyrkdemia
4 lata temu
Z takimi testami to jest cyrk a nie epidemia. Miałem stan podgorączkowy z utratą węchu - całkowitą. Kilka dni później zaraziła się odemnie żona. Poszliśmy na testy. Żona w plusie jak w minusie. :))))))) I teraz czy żona ma fałszywie dodatni, czy ja fałszywie ujemny? Czy te testy mają czułość rzutu monetą?
Pik
4 lata temu
W Czechach jest lockdown od trzech tygodni mają wzrost zakazeń. To nie wirus jest winien tylko testy PCR. Dlaczego żaden rząd nie chce finansować tańszych i pewniejszych badań krwi?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
yxyxyyx
4 lata temu
Tak, wirus zostanie już z nami, tak jak wirus grypy, i tak, będzie mutował tak jak wirus grypy i tak, można na niego zachorować kilka razy. Ale nikt z powodu grypy nie wprowadza żadnych ograniczeń, to nie dżuma, no ludzie.
Edi
4 lata temu
Przez diagnostykę jednokierunkową ludzie umierają w zastraszających ilościach. Ta plandemia "wytrzebiła" wszystkie inne choroby. Nie zastosują terapii przeciwnowotworowej bo jak się osoba wymaże i ma + to musi czekać do czasu aż test będzie -. A nowotwór rośnie. Jak ma zawał/wylew/itp. to najpierw wymaz, jak + to do szpitala tymczasowego, nie przeżyje to wiadomo co jest wpisane w kartę zgonu. Ostatnio na SORze mały chłopiec po złamaniu nogi czekał 9godz. bo zamiast mu nogę złożyć i nałożyć gips to wymazali i czekali na wynik. Miał szczęście, że był - bo inaczej pewnie by mu przez najbliższy tydzień tej nogi nie złożyli czyli zrastałoby się jak chciało a potem kalectwo. To jest cała plandemia. Służba zdrowia nie działa, tylko testują i dają do jednoimiennych jako poczekalnia aby umrzeć.
aaa
4 lata temu
do wisony to ci, ktorzy przezyja beda po wirusie...
ppp
4 lata temu
nic z epidemią, bo jej nie ma
Wiem
4 lata temu
Jak wirus istnieje to nie ma opcji ze większość Polaków miała z nim styczność. Jedna zarazona bezobjawowa osoba moze zarazić dziesiatki a one setki i tysiące ludzi .
...
Następna strona