Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Wody Polskie do likwidacji? Wśród pracowników rośnie napięcie

150
Podziel się:

Na odpowiedzialną za gospodarkę wodną instytucję spadła lawina krytyki. Wody Polskie może czekać likwidacja. Wśród 6 tys. zatrudnionych w tej instytucji rośnie napięcie - czytamy w "Rzeczpospolitej". - Rząd PiS stworzył chory twór, który fatalnie działa - uważa Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.

Wody Polskie do likwidacji? Wśród pracowników rośnie napięcie
Joanna Kopczyńska, prezes Wód Polskich (EAST_NEWS, Adam Burakowski)

Powódź prawdopodobnie zatopi Wody Polskie. Instytucja powołana w 2018 r. do centralnego zarządzania gospodarką wodną - jak twierdzą rządzący - w czasie obecnego kryzysu nie zdała egzaminu. Zarzuca się jej m.in. utratę kontroli nad zbiornikami retencyjnymi i brak wcześniejszych działań na rzecz ochrony przeciwpowodziowej - informuje dziennik.

"Rz" podkreśla, że samorządy oskarżają ją też o finansowe niszczenie przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych wskutek sztucznego utrzymywania niskich stawek za wodę.

Wśród niemal 6 tys. zatrudnionych w tej instytucji rośnie napięcie. Niektórym wyjątkowo mocno: pracownikom zlewni Nysa trzeba było zapewnić ochronę, bo według szefowej Wód Polskich Joanny Kopczyńskiej mieli być nękani i zastraszani, a także otrzymywać groźby karalne - czytamy w dzienniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Oddajcie dietę". Apel Zimocha. Jaki będzie odzew?

"Rz" przypomina, że szefowa Wód Polskich, choć była ich wiceprezesem w czasie rządów PiS, zaczęła kierować tą instytucją w styczniu 2024 r. decyzją ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka (PSL). Mimo że jej kariera nabierała rozpędu pod skrzydłami prawicy, teraz wypowiada się krytycznie o swoich poprzednikach. Jednak może jej to nie pomóc ze względu na ocenę całokształtu działań Wód Polskich: bardzo złą, i to jeszcze przed obecną powodzią - podkreślono w tekście.

Ta instytucja jest źle usytuowana, zakres jej kompetencji jest niezrozumiały. Rząd PiS stworzył chory twór, który fatalnie działa - twierdzi cytowany przez "Rz" Wadim Tyszkiewicz, niezależny senator i były prezydent Nowej Soli.

Wody Polskie obciążane są też zaniechaniem lub spowolnieniem przez rząd PiS inwestycji w infrastrukturę przeciwpowodziową - przypomina dziennik.

NIK: chaos w działaniu, brak efektywności, zaniedbania

Gazeta zwraca też uwagę na wyniki kontroli NIK, ujawnione w lutym 2024 r., dotyczące kształtowania zasobów wodnych na terenach rolniczych. Wykazały dramatycznie niską skuteczność: przykładowo w latach 2020-2022 z założonego celu zwiększenia retencji o 100 mln m sześc. zrealizowano ledwo jedną dziesiątą, a z zaplanowanych na inwestycje prawie 162 mln zł wydano niecałe 72 mln zł - czytamy.

Z kolei wcześniejsza kontrola NIK w Wodach Polskich, jeszcze w 2020 r., zarzucała im chaos w działaniach, brak efektywności, a także zaniedbania i nierzetelność w funkcjonowaniu kierownictwa. Samorządowcy zarzucają także głębokie upolitycznienie - podała "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(150)
WYRÓŻNIONE
rambit666
8 miesięcy temu
Pracę straci 6 tysięcy pisowskich urzędników?! Wali mnie to centralnie...to sztuczny twór dla swoich ..
Polak
8 miesięcy temu
A czy ktoś się mną przejmował gdy traciłem pracę więc czemu my mamy się przejmować nimi - pracy nie brakuje - Biedra ciągle szuka pracowników!!!!
www
8 miesięcy temu
Gołym okiem widać , że ta instytucja od początku jej istnienia , to jakaś pomyłka.
...
Następna strona