Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Wspólne embargo handlowe na Rosję. Jeden kraj jest kluczowy

Podziel się:

Estonia chce, by państwa graniczące z Rosją uzgodniły wspólne embargo na handel z tym krajem. Negocjacje w tej kwestii nie przyniosły dotychczas rezultatu ze względu na stanowisko Finlandii - powiedziała estońska premier Kaja Kallas.

Wspólne embargo handlowe na Rosję. Jeden kraj jest kluczowy
Premier Estoni Kaja Kallas (z lewej) i przewodnicząca KE Ursula von der Leyen (z prawej) (GETTY, Thierry Monasse)

"Z Estonii do Rosji codziennie transportuje się elektronikę, wyposażenie fabryczne, żywność i tworzywa sztuczne. Firmy zarejestrowane w innych krajach UE znacznie częściej korzystają z przejść granicznych w Estonii niż przedsiębiorstwa lokalne" - przypomniały estońskie media.

Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna stwierdził, że kraj nie ma możliwości, aby samodzielnie zatrzymać handel z Rosją i zasugerował, że estońskie firmy ucierpią, jeśli Tallin podejmie działania jednostronne.

Gdy rząd nakazał estońskiemu narodowemu przewoźnikowi kolejowemu Operail zawiesić działalność w Rosji, miejsce to zajął łotewski Latvijas Dzelzcels. W związku z tym rząd estoński uważa, że państwa graniczne powinny podjąć decyzję o zaprzestaniu handlu z Rosją wspólnie - wskazała telewizja ERR.

Tsahkna zauważył, że regulacje dotyczące handlu z Rosją mogą być wprowadzone przez państwa z nią graniczące wspólnie, poza ramami unijnymi. - Jesteśmy w końcu krajami suwerennymi - dodał.

- Prace w tym zakresie trwają, wymagają wiele przekonywania i rozmów. Dotąd nie przyniosły niestety skutku - przyznała premier Kallas.

Finlandia wskazywana palcem

Odpowiadając na pytanie, dlaczego dotychczas nie wstrzymano handlu z Rosją, szefowa rządu odpowiedziała: "Nie chcę wskazywać palcem na nikogo... poza Finlandią. Jak na razie nie możemy dojść do porozumienia".

Kallas, cytowana w piątek przez telewizję ERR, przypomniała, że gdy Tallin zdecydował o zaprzestaniu wydawania wiz rosyjskim turystom, w krok za Estonią podążyły Łotwa, Litwa i Polska, a Finlandia dołączyła dopiero później.

Nie ma jednomyślności

Premier Estonii powiedziała, że nadal nie ma ogólnoeuropejskiego konsensusu w sprawie zamknięcia granic z Rosją.

W Europie panuje zmęczenie wojną, w krajach bardziej oddalonych od Rosji sprawy zmierzają w złym kierunku – stwierdziła Kallas, podając przykład austriackich kontraktów gazowych. - Tam nie ma poparcia dla tej inicjatywy - dodała.

Minister Tsahkna zauważył, że żadna z unijnych stolic nie chce się oficjalnie przyznawać do kontaktów z Moskwą, jednak "lobby przedsiębiorców jest bardzo widoczne, co było przecież do przewidzenia".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP