Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd zmaga się z suszą i zmianami klimatów, do tego dochodzi bezmyślne wypalanie traw czy zaprószenie ognia w lesie. A za to grozi grzywna nawet 30 tys. zł. Wróci zakaz wchodzenia do lasów? - Przepisy bardzo precyzyjnie to określają, kiedy leśniczy zamyka dostęp do lasu. To nie człowiek jest problemem, ale głupota. Najbardziej ryzykowne jest, gdy ktoś wjeżdża do lasu pojazdem z silnikiem spalinowym, iskra wystarczy, by wywołać wielki pożar. Podobnie z wyrzuceniem niedopałka czy wypalaniem traw - powiedział w programie specjalnym "Newsroom WP" Michał Woś, minister środowiska. - Od lat prosimy, od lat apelujemy, dalej to będziemy robić. Ale skończył się czas próśb, radykalnie zaostrzamy kary do 30 tys. zł, a do tego będzie musiał naprawić szkodę - dodał.

15
Podziel się:
KOMENTARZE
(15)
co wolno woje...
2 lata temu
za to leśniczy jezdzi tez pojadzem spalinowymi cieżkim i jemu wolno... albo wchodzicie gdzieś i zanak zakaz bo np miejsce legowe salamander ale asfalt dla lesnika wylany....i rozjechane salamanadry po drodze... jemu wolno...:))
HerrFlick
4 lata temu
Więzienie dla podpalaczy. Tam niech wypracują te 30.000.
rol
4 lata temu
Motłoch klaszcze i się cieszy, że mu się podnosi kary.
Genowefa
4 lata temu
brawo wkoncu szkło lezace na suchej trawie dostanie mandat za podpalenie. o tak
E-obywatel
4 lata temu
PODNIEŚĆ KARY WIĘZIENIA ZA KORUPCJĘ, BRAK PRZETARGÓW, USTAWIONE PRZETARGI I ZA NEPOTYZM ZIOMALI BEZ KEALIFIKACJI