Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Wyprawki drenują portfele rodziców. Wzrost cen artykułów szkolnych wyższy od inflacji

22
Podziel się:

Powoli zbliża się koniec wakacji i pierwszy dzwonek wzywający uczniów na lekcje. Tegoroczne przygotowania do nowego roku szkolnego są dużo bardziej bolesne dla rodziców niż w 2021 r. Wyprawki - jak pisze "Rzeczpospolita" - w 12 miesięcy podrożały o 20-30 proc., choć Polacy chcą na nie przeznaczyć jedynie 4 proc. więcej.

Wyprawki drenują portfele rodziców. Wzrost cen artykułów szkolnych wyższy od inflacji
Wyprawka szkolna podrożała rok do roku o 20, nawet 30 proc. (PAP, Marcin Bielecki)

Ceny artykułów szkolnych poszybowały. Przykładowo zeszyty w sklepach papierniczych są nawet dwa razy droższe niż przed rokiem. Ogólnie na wyprawki - jak pisze "Rz" - rodzice i opiekunowie polskich uczniów muszą wydać już średnio 20-30 proc. więcej niż w wakacje 2021 r. Przy inflacji, która zatrzymała się na poziomie 15,5 proc., ale eksperci twierdzą, że to jeszcze nie jest jej szczyt.

"Powrót do szkoły jednego ucznia ma kosztować średnio 347 zł" - wynika z badania Barometr Providenta, które dziennik poznał jako pierwszy. Drożyzna sprawia, że na promocjach w hipermarketach i dyskontach rzeczy najtańsze znikają błyskawicznie.

- Co trzeci spytany przez nas opiekun zamierza przeznaczyć na wyprawkę dla jednego dziecka budżet w wysokości do 300 zł, co piąty do 500 zł, a jeszcze więcej chce wydać 16,1 proc. rodziców - mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska.

Drożyzna odbije się na jakości artykułów szkolnych dzieci. Rok temu 63 proc. rodziców deklarowało zakup wyłącznie nowych produktów, w tym roku – połowa, a blisko 40 proc. postawi na produkty nowe i używane. "Kluczowym kryterium wyboru jest cena – wskazuje ją 68,2 proc. rodziców, czyli 4,7 pp. więcej niż przed rokiem" - podkreśla gazeta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
Dfg
2 lata temu
Przecież dostają 500 + co miesiąc, to mogą sobie odłożyć i kupić. Bon turystyczny 500 +. Nie róbcie jaj. Inni nic nie dostają i nie dostali.
Nika
2 lata temu
Przecież dostają 500- 300zł wyprawki i jeszcze biadolą. Nie trzeba było żreć gofrów po 25 zł to by wystarczyło
kasa
2 lata temu
"Powrót do szkoły jednego ucznia ma kosztować średnio 347 zł" dostają wyprawkę 300 zł, czyli dołożą 47 z 500+
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
Trock
2 lata temu
Przypomnijmy, że w styczniu 2021 r. inflacja wynosiła 2,4 proc. i co miesiąc rosła kolejno do poziomu: 2,6 proc., 3,2 proc., 4,3 proc., 4,7 proc., 4,4 proc. (czerwiec 2021 r.), 5 proc., 5,5 proc., 5,9 proc., 6,8 proc., 7,8 proc., 8,6 proc., 9,4 proc. (styczeń 2022 r.), 8,5 proc., 10,9 proc. aż do obecnego pułapu 15,5 proc.
ZK590
2 lata temu
ceny WSZYSTKICH towarów i usług są wyższe od inflacji wg GUS. Poza tym za moich czasów nie było 500+ ani innych plusów a zeszyty i stare książki kupowało się za własne pieniądze, często zapracowane w wakacje.
Huuh
2 lata temu
Wypad na zakupy po wypłacie to jest dopiero dramat i wyczyn i nikt mi plusów nie dokłada
kasa
2 lata temu
"Powrót do szkoły jednego ucznia ma kosztować średnio 347 zł" dostają wyprawkę 300 zł, czyli dołożą 47 z 500+
Jar Jar Binks
2 lata temu
10 lat temu gdy moje dziecko było w wieku szkolnym, to za same obowiązkowe ćwiczenia i podręczniki płaciłem na dzień dobry 300 zł. Nie było 500+ i wyprawki szkolnej. Oprócz tego należało kupić obowiązkowy fartuszek w szkole za 100 zł (pozostałość po Giertychu) pod karą obniżenia stopnia ze sprawowania. Jeszcze strój na WF i odpowiednie obuwie nie niszczące parkietu na sali gimnastycznej. Przybory szkolne. Na pierwszym zebraniu z wychowawcą należało opłacić klasowe, radę rodziców i wykupić klucz do szafki. Bez 200 zł w gotówce nie było po co przychodzić na zebranie. Jeśli teraz rodzice płaczą, że im nie starcza, chętnie im przypomnę czasy sprzed lat.
...
Następna strona