"Wystarczy być Kaczyńskim". Tusk wypomniał PiS gigantyczną inflację
"The Sunday Times" pisze o Polsce, która dogania w zamożności Wielką Brytanię. - Dziwią się, jak to w ostatnich latach ich gospodarka urosła o 1 proc. a Polski o 19 procent. (...) Wiem, że zjechać z 18 do 3 proc. inflacji to nie znaczy, że wszystko potaniało. Ale wystarczy być Kaczyńskim, by rozpętać inflację - mówił w czwartek w Piotrkowie Trybunalskim premier Donald Tusk.
Premier Donald Tusk nawiązał na spotkaniu z wyborcami w Piotrkowie Trybunalskim, w drugą rocznicę przełomowych dla Koalicji Obywatelskiej wyborów, do komentarza prestiżowego czasopisma "The Times". Brytyjski dziennik w niedzielnej publikacji opisał Polskę, jako państwo-inspirację dla brytyjskiej gospodarki.
Tusk: Wystarczy być Kaczyńskim, by rozpętać inflację
- Polska praktycznie dogania W. Brytanię, jeśli chodzi o zamożność. Jak to się dzieje, że Polska jest liderem wzrostu w całeh Europie? Jak to jest, że Anglicy mówią, że Polska "jest jednym z najlepszych miejsc do życia w Europie? (...) Niedawno ogłoszono, że polska gospodarka jest 20. na świecie. Przekroczyliśmy symboliczny, abstrakcyjny bilion (dolarów nominalnego PKB - red.). - podkreślał szef rządu.
W dalszej części powtórzył po raz kolejny, że rządzący nie spoczywają na laurach, zwłaszcza w kwestiach gospodarki. - Co nas motywowało do pracy - drożyzna pisowska. Wiem, że zjechać z 18 do 3 proc. inflacji to nie znaczy, że wszystko potaniało. Ale wystarczy być Kaczyńskim, by rozpętać inflację. A wiecie jak trudno jest z nią walczyć w takim tempie? To źródło wielkiej satysfakcji móc ogłaszać koniec pisowskiej drożyzny - referował Tusk.
Skoro Polacy zarabiają więcej, to dlaczego uważają, że biednieją? Analityk odpowiada
- Moje pokolenie wie, co to znaczy; jak można było dojść od ruiny pod koniec komunizmu do kraju, o którym mówią "kwitnąca Polska", z najwyższym wzrostem - podkreślał szef rządu.
Podczas wystąpienia Tusk reagował też na zarzuty dotyczące braku poprawy w ochronie zdrowia. Wskazał na konkretne liczby w projekcie budżetu na 2026 rok. -To będzie kwota zupełnie abstrakcyjna. 84 mld zł więcej.
Te pieniądze, jakie inwestujemy w tej skali w ochronę zdrowia, przyniosą efekt. One już przynoszą w wielu miejscach ten oczekiwany efekt. Bo te abstrakcyjne wielkie kwoty na końcu przekładają się. No mówiąc wprost na każdego Polaka to jest 2000 zł więcej. Tylko na ochronę zdrowia - mówił Donald Tusk.