Zajęli jacht rosyjskiego oligarchy. Wydali już na niego 12 mln euro
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma rozstrzygnąć sprawę zamrożonego przez władze Włoch w ramach sankcji przeciwko rosyjskim oligarchom luksusowego jachtu "A" wartości pół miliarda euro - podały włoskie media. Stojąca na redzie portu w Trieście jednostka figuruje jako własność splotu firm, ale uważa się, że należy on do miliardera Andrieja Mielniczenko.
Jak podał lokalny dziennik "Il Piccolo", sąd administracyjny stołecznego regionu Lacjum nie zajął stanowiska w sprawie złożonej tam apelacji, w której wniesiono o anulowanie decyzji o administracyjnym zamrożeniu superjachtu przez włoską Gwardię Finansową w związku z sankcjami po napaści Rosji na Ukrainę. Sąd ten odesłał sprawę do TSUE w Luksemburgu.
Luksusowy jach uziemiony w porcie
Odwołanie złożyło pięć firm, przedstawiających się jako właściciele jednostki. Jedna z nich ma siedzibę na Bermudach i kontroluje pozostałe. Ich właścicieli nie ujawniono. Reprezentują ich znani włoscy adwokaci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczy Putina. Ekspert nie ma złudzeń
Dziennik "La Stampa", relacjonując tę sprawę, zauważa, że nie sprowadza się ona jedynie do "kaprysu" rosyjskiego oligarchy, który chce odzyskać swój jacht zaprojektowany przez światowej sławy architekta Philippe Starcka. Do tej pory, podkreślono, od marca zeszłego roku państwo włoskie wydało około 11-12 milionów euro na utrzymanie i ochronę jednostki. Sumę tę strona włoska chce odzyskać od jej właściciela.
"A" został przetransportowany z portu w Trieście na redę, gdzie widać go z każdego punktu miasta - dodaje gazeta. Jak stwierdza, ze względu na materiał, z jakiego został wykonany, bardziej przypomina statek kosmiczny niż jacht.
Jacht "A" jest z jedną z największych takich jednostek na świecie. Został zbudowany sześć lat temu w Niemczech. Ma 142 metry długości, dla porównania, długość samolotu pasażerskiego – Airbusa A380 – wynosi 73 metry. Wysokość masztu wynosi ponad 90 metrów. Na pokładzie jest basen, podwodne obserwatorium, a także lądowisko dla helikopterów. Właściciel nazwał jednostkę literą A po to, by w rejestrach zawsze była na pierwszym miejscu.
Kim jest Andriej Melniczenko?
To jeden z najbogatszych ludzi na świecie, a jego majątek szacuje się na kilkanaście miliardów euro.
Andriej Melniczenko jest właścicielem firm produkujących nawozy sztuczne, działa też w przemyśle energetycznym. Na początku marca 2022 roku agencja RIA Novosti oszacowała, że Andriej Melnichenko zajmuje szóste miejsce na liście rosyjskich miliarderów, sporządzonej na podstawie danych Bloomberg Billionaires Index (BBI). Jego majątek wzrósł o blisko 2 miliardy dolarów i szacowano, że wynosi ponad 19 mld euro.