Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Morawiecki: "Popieram"
Były premier Mateusz Morawiecki skomentował słowa minister zdrowia Izabeli Leszczyny, która wskazała, że jest za wprowadzeniem zakazu sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach benzynowych. - Jestem za tym aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu - wskazał Morawiecki.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna w Radiu Zet w środę wskazała, że propozycja o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych jest na etapie analiz. Podkreśliła, że o to prosił premier Donald Tusk. Minister zastrzegła jednak, że do tych zmian potrzebna jest zgoda wszystkich koalicjantów.
- Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników – powiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?
Mateusz Morawiecki popiera zakaz
Tymczasem były premier oraz szef PiS Mateusz Morawiecki skomentował ten pomysł. Podczas czwartkowej konferencji prasowej Zespołu Pracy dla Polski w Gliwicach podkreślił, że jest za tym, aby jak najbardziej ograniczyć spożycie alkoholu.
Popieram tę propozycję. Alkoholizm jest złem i wszystko, co prowadzi do zwiększenia możliwości kupowania alkoholu, zwłaszcza w okolicznościach takich, gdzie może to służyć bardzo złym zachowaniom - w tym przypadku mam na myśli kierowców, którzy niestety czasami jeżdżą po alkoholu, dopuszczając się zbrodni, tak trzeba powiedzieć - to jest coś złego. Jestem za tym, aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu i taka rzecz może do tego doprowadzić – powiedział w czwartek Morawiecki.
Według Światowej Organizacji Zdrowia alkohol wpływa na ponad 200 chorób i znajduje się na trzecim miejscu wśród czynników ryzyka dla zdrowia. Jego nadużywanie skraca życie średnio o 16 lat.