Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Losik
|
aktualizacja

Ziobro o opodatkowaniu aut spalinowych: nie możemy się zgodzić na "dyktat UE"

245
Podziel się:

Polska musi zrealizować tzw. kamienie milowe, by otrzymać z UE ok. 160 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Wśród nich jest opodatkowanie samochodów spalinowych. To jeden z punktów porozumienia z Unią, na który - jak w sobotę (11 czerwca) zapowiedział Zbigniew Ziobro - Solidarna Polska się nie zgodzi.

Ziobro o opodatkowaniu aut spalinowych: nie możemy się zgodzić na "dyktat UE"
Minister Sprawiedliwość i prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiada weto wobec niektórych tzw. kamieni milowych, które Polska ma spełnić, by otrzymać od UE ok. 36 mld euro (PAP, PAP/Paweł Supernak)

Polska ma otrzymać z Krajowego Planu Odbudowy 106,9 mld zł w formie dotacji unijnej oraz 51,6 mld zł w postaci preferencyjnych pożyczek. W ostatnich tygodniach doszło do przełomu w tej sprawie. Wcześniej Komisja Europejska blokowała wypłatę pieniędzy ze względu na zarzuty o kulejącą praworządność w kraju rządzonym przez koalicję złożoną m.in. z PiS oraz Solidarnej Polski.

KPO ostatecznie zostało zaakceptowane przez UE, bo rząd zobowiązał się do realizacji szeregu tzw. kamieni milowych -  głównie wprowadzenia reform sądownictwa i likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Ale nie tylko. Unia przekaże Polsce pieniądze, żeby kraj podkręcił tempo transformacji energetycznej - zainwestował np. w odnawialne źródła energii oraz niskoemisyjny transport.

Jednym z kamieni ma być wprowadzenie nowych opłat dla właścicieli aut spalinowych. Na to jednak, jak poinformował w sobotę (11 czerwca) Zbigniew Ziobro, Solidarna Polska - koalicjant PiS - się nie zgodzi.

Podatek od samochodu spalinowego - będzie weto Solidarnej Polski

- Ostateczna treść kamieni milowej nie była konsultowana z Solidarną Polską. Nie czujemy się zobowiązani do ich realizacji bez oceny - przekazał Zbigniew Ziobro po zarządzie partii. Jak zaznaczył, partia oceni kamienie pod kątem "interesu Polski i Polaków". Dodatkowe opłaty za auta jeżdżące na benzynę i olej napędowy, zdaniem koalicjanta PiS, we wspomnianym interesie nie leży.

Wprowadzenie podatku od samochodów spalinowych miałoby skłonić kierowców do wyboru bardziej ekologicznych elektrycznych pojazdów. To spójny wymóg z polityką UE wobec emisyjnych aut. Przypomnijmy, że niedawno Parlament Europejski zagłosował za ograniczeniem dopuszczalnej emisji CO2 przez nowe samochody. Oznacza to, że od 2035 roku nie będzie można już kupić na terenie UE aut z silnikami na benzynę czy olej napędowy.

Projekt usunięcia pojazdów spalinowych z Europy i Polski w dłuższej perspektywie jest w opinii prezesa Solidarnej Polski i zarazem ministra sprawiedliwości "szalonym planem". I uderzy w kieszenie rodaków. -  Żądanie opodatkowania samochodów spalinowych prowadziłoby do tego, że Polacy musieliby kupować droższe elektryki - stwierdził Ziobro. I dodał: - Nie możemy zgodzić się na dyktat UE.

Zdaniem ministra sprawiedliwości realizacja tego kamienia milowego w zamian za pieniądze z KPO to zysk dla zachodnich koncernów i producentów. Europoseł Patryk Jaki podkreślił, że nie chodzi tutaj o to, że Solidarna Polska ma coś przeciwko elektrykom. Bardziej o to, że państwa zachodnie mogą łatwiej przystać na taki warunek, bo są "bogatsze".

Ziobro nie zaakceptuje warunków, których zdaniem PiS... nie ma

Zaznaczmy, że Solidarna Polska zapowiada weto wobec realizacji kamienia milowego, którego - jak twierdzi PiS - nie ma zapisanego w KPO. Na początku tygodnia informację o nowej opłacie rejestracyjnej i podatku zdementował rzecznik rządu.

- Nie planujemy podwyższać opłat rejestracyjnych dla aut spalinowych. Chcemy obniżać opłaty i tworzyć zachęty dla samochodów niskoemisyjnych i elektrycznych — poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar informuje jednak: "Polska zobowiązała się zatem m.in. do podwyższenia do 2024 r. opłaty rejestracyjnej dla samochodów spalinowych zgodnie z zasadą "zanieczyszczający płaci". Po drugie, nasz kraj ma do 2026 roku wprowadzić podatek od własności pojazdów emitujących spaliny".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(245)
pracownik
2 lata temu
Ferrari czy też Lamborghini będą dalej produkowane , nawet po 2035 roku tyko pojazdy dla szarych obywateli się skończą , pozostanie wynajem elektryka albo komunikacja ogólna , w tym kierunku to wszystko zmierza jak cała masa innych rzeczy i ,urządzeń czy też usług (samoloty prywatne "niskoemisyjne" , normalnie śmiech) , właśnie w tą stronę zmierza cały ten nowy ład , promując nas jako niewolników , którzy nie mają nic i są szczęśliwi a dopóki większość się nie obudzi i nie pozbędzie się grupki udających "polityków" pracowników świtowego sanhedrynu to już w najbliższym czasie może zabraknąć nawet chrustu na opał , życzę zdrowia.
Wiciarz
2 lata temu
Syn Kornela przyjął wszystkie warunki KPO a teraz Dojna Zmiana rżnie głupa....
Bogumił z Brz...
2 lata temu
Ma rację, Polska jest za biednym krajem żeby każdego było stać na elektryki lub wodór,nawet nie mamy stacji do ładowania elektryków i grożą nam już kary za mała ilość stanowisk do ładowania .Morawiecki ,Kaczyński i Błaszczak budują nowe muzea i pomniki,ta są priorytety tej władzy,Pałac Saski itp bzdety ,nie posiadamy obrony przeciwlotniczej, schronów, a ostatnie dostawy czołgów i uzbrojenia uszczupliły nasze zdolności obronne.
tyciutki
2 lata temu
Partia mająca 0,1 % poparcia rządzi
MICHAŁ KORYBU...
2 lata temu
jak magister prawa zatrzymal miljardy od Uni ZIOBRO NA KRÓLA OLSKI
...
Następna strona