Niepokojąca prognoza dla ważnej branży. Miał być wzrost, nadchodzi rok niższych dochodów
Branża meblowa przechodzi kryzys. Według analiz Credit Agricole najbliższy rok rysuje się dla niej w ciemnych barwach. "Choć najbliższe kwartały przyniosą ożywienie konsumpcji, to branża meblarska nie będzie jego głównym beneficjentem" - czytamy w analizie.
Branża meblowa przeżywa ciężkie chwile. Świadczy o tym decyzja jednego z największych producentów w kraju. Fabryka Forte podjęła decyzję o zwolnieniach grupowych wśród pracowników spółki. Zarząd firmy rozwiąże umowy o pracę z nie więcej niż 230 pracownikami, co stanowi około 10 proc. wszystkich zatrudnionych w spółce - poinformowała spółka w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie
Spada sprzedaż mebli. Eksperci tłumaczą
Problem nie dotyczy jednej fabryki, jest głębszy. Przyczyny problemów branży przeanalizowali eksperci banku Credit Agricole. W poniedziałkowej MakroMapie czytamy, że prognoza sprzed ponad roku, która dotyczyła sprzedaży detalicznej mebli, nie potwierdziła się. Ostateczne dane wskazują, że była o ok. 12 proc. niższa od zakładanej.
Powody? Osłabienie złotego względem euro było płytsze, niż wynikało to z zeszłorocznych założeń. Po drugie zaś w ostatnich kwartałach deweloperzy znacznie wolniej realizują istniejące przedsięwzięcia. Obawiają się bowiem, że wzrost cen mieszkań, z którym mamy do czynienia w ostatnich miesiącach, wyhamuje.
Nadchodzi kiepski rok dla producentów mebli
Nowe przewidywania wskazują, że branża meblowa nie ma raczej powodów do optymizmu. Musi spodziewać się kolejnych spadków.
Zgodnie z naszą nową prognozą oczekujemy, że najbliższy rok przyniesie dalsze obniżenie przychodów netto ze sprzedaży w kategorii "sprzedaż detaliczna mebli, sprzętu oświetleniowego i pozostałych artykułów użytku domowego prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach". Będzie on wynikał z obserwowanego w ostatnich kwartałach wyraźnego spowolnienia aktywności w budownictwie mieszkaniowym oraz założonej przez nas aprecjacji kursu złotego względem euro - piszą autorzy analizy.
Zdaniem bankowców czynnikiem ograniczającym sprzedaż w tej kategorii będzie również ograniczony wzrost akcji kredytowej w segmencie kredytów konsumpcyjnych w warunkach utrzymujących się wysokich stóp procentowych.
Branża będzie musiała czekać na ożywienie cały rok. "Rozpoczynające się obecnie ożywienie aktywności w budownictwie mieszkaniowym znajdzie odzwierciedlenie w wyższej sprzedaży detalicznej mebli, sprzętu oświetleniowego oraz pozostałych artykułów użytku domowego poza horyzontem naszej prognozy, czyli na przełomie lat 2024/2025. Z tego powodu uważamy, że choć najbliższe kwartały przyniosą ożywienie konsumpcji (por. tabela kwartalna), to branża meblarska nie będzie jego głównym beneficjentem" - podsumowują analitycy.
Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli bije na alarm
Producenci mebli od miesięcy ostrzegają, że mają trudności z utrzymaniem poziomu zatrudnienia. Twierdzą, że jedną z największych barier są ceny drewna. Michał Strzelecki, dyrektora biura Izby, w rozmowie z money.pl odniósł się do decyzji Lasów Państwowych o nowych regułach sprzedaży surowca, które mają obowiązywać w roku 2024.
- Proces sprzedaży surowca drzewnego jest ukształtowany w taki sposób, że generuje wzrost cen. To grozi utratą konkurencyjności polskiej branży na rynkach zagranicznych - mówił.
Jeżeli nie będziemy sprzedawać mebli, będziemy musieli zwalniać ludzi. Prościej nie da się tego wytłumaczyć - ostrzegał.
Branża drzewna apeluje do rządu o interwencję w kwestii zasad sprzedaży drewna nie po raz pierwszy. Już latem ostrzegała, że jej sytuacja jest bez precedensu. "Po raz pierwszy w swych wieloletnich dziejach największe fabryki zatrzymują ciągi technologiczne ze względu na brak możliwości sprzedaży swoich wyrobów" - informowali przedstawiciele branży.