Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Opłata reprograficzna. Podatek czy nie? Ekspert wyjaśnia

Rząd przekonuje, że opłata reprograficzna nie jest podatkiem, dodaje, że w innych krajach Unii Europejskiej funkcjonuje taka opłata, a sprzęt elektroniczny jest nawet tańszy. - Z propozycji ministerstwa kultury wynika, że opłata będzie pobierana przez urzędy skarbowe, rząd traci więc argument, że nie jest to podatek. Jeśli urząd skarbowy pobiera daninę z mojej kieszeni, to ja traktuję ją jako podatek, bez znaczenia, jakie jest jej finalne przeznaczenie - powiedział w programie "Money. To się liczy" Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. Był też pytany, czy zapłacą wyłącznie producenci i importerzy. - Beneficjentem dozwolonego użytku jest każdy z nas. Importer i producent jest wyłącznie pośrednikiem między konsumentami a artystami, unijna dyrektywa mówi o tym jasno. Co do powoływania się na Niemcy, możemy w nieskończoność powtarzać, powołując się na dane Eurostatu, że najniższe ceny elektroniki w Europie są w Polsce, nie w Niemczech. Pomijam już...

rozwiń
24
Podziel się:
KOMENTARZE
(24)
suzii
3 lata temu
Kolejny zły popis rządu, jakby podatków było za mało...
Dosyć tego!
3 lata temu
STOP REPRO, STOP DOJENIA ZWYKŁYCH LUDZI DLA UPRZYWILEJOWANYCH WARST SPOŁECZEŃSTWA!
andrzej
3 lata temu
masakra. A pewnie się rozkręcają dopiero, ciekawe co kolejne
Rys
3 lata temu
W innych krajach UE stopa życia ludności jest dużo wyższa.Wprowadzic minimum socjalne jak to jest w UE i na takim poziomie i dopiero tłumaczyć ,że tam jest taka opłata a u nas nie ma.Minimum socjalne o czym w Polsce można tylko pomarzyć.Skad ci eksperci się biorą?
Powerpower
3 lata temu
Owszem pewnie 50 milionów, ale co z obywatelami? mają być traktowani jak robaki? Czy do tego to wszystko zmierza żeby brać nas za złodziei czyjejś twórczości?
...
Następna strona