Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Polskie firmy, które nie odcięły się od Rosji, mają problem. "Podatkowe piekło"

Podziel się:

W ubiegłym tygodniu unijna Rada ds. Gospodarczych i Finansowych uznała Rosję za raj podatkowy. Dla firm, w tym polskich, które nie odcięły się od reżimu Władimira Putina, oznacza to spore problemy. "Dziennik Gazeta Prawna" twierdzi, że przedsiębiorcy znaleźli się w "podatkowym piekle".

Polskie firmy, które nie odcięły się od Rosji, mają problem. "Podatkowe piekło"
Prezydent Rosji Władimir Putin (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Unijna Rada ds. Gospodarczych i Finansowych (ECOFIN) zdecydowała o umieszczeniu Rosji w wykazie jurysdykcji niechętnych współpracy do celów podatkowych. Wykaz ten określa się także "unijną listą rajów podatkowych" - przypomina "DGP".

Pierwszym skutkiem decyzji ECOFIN jest możliwość uznania wszystkich rosyjskich spółek zależnych należących do polskich podmiotów za zagraniczne jednostki kontrolowane. To oznacza poważne problemy.

"Polscy właściciele będą musieli zapłacić 19-proc. CIT lub PIT od dochodów uzyskanych przez rosyjską spółkę, pomniejszonych o kwotę ewentualnej dywidendy i o dochody ze zbycia udziałów takiego podmiotu w części uwzględnionej w podstawie opodatkowania. Od polskiego podatku podatnik będzie mógł odliczyć daninę zapłaconą w Rosji" - pisze dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ceny surowców mocno spadają. "Inflacja od kwietnia zacznie spadać szybciej"

Wojna w Ukrainie. Kary dla polskich firm za działalność w Rosji

Przykrych konsekwencji za działanie w Rosji będzie więcej. Polskie podmioty, które mają rosyjskie spółki zależne, nie mogą liczyć na żadną pomoc publiczną. Innymi słowy - nie powinny dostać z budżetu kraju ani jednej złotówki.

- Choć rekomendacje nie mają charakteru bezwzględnie wiążącego dla państw członkowskich, polskie władze mogłyby w zgodzie z prawem unijnym odmówić pomocy publicznej lub innego wsparcia finansowego beneficjentom powiązanym z Rosją - wyjaśnia w rozmowie z "DGP" dr Michał Bernat, radca prawny i doradca podatkowy w Dentons.

"Kolejny skutek decyzji Brukseli dotyczy wyłącznie firm powiązanych z Rosją. Jeśli wypłacą choćby 1 zł na rzecz takiego podmiotu powiązanego, będą musiały składać informację o transgranicznym schemacie podatkowym. Warunkiem jest to, że taka płatność powinna być zaliczona do kosztów uzyskania przychodu" - informuje dziennik.

Co więcej, podatnicy, którzy handlują z firmami osiągającymi korzyści w "rajach podatkowych" - czyli także w Rosji - muszą się liczyć z wyższym prawdopodobieństwem kontroli ze strony organów podatkowych.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl