Straż miejska będzie tropić przekręty skarbowe? Rząd szykuje nowe prawo
Strażnicy mają dostać nowe kompetencje. Będą na przykład sprawdzali, czy alkohol jest sprzedawany legalnie albo czy handlarze wydają paragony i nabijają sprzedaż na kasę fiskalną. Funkcjonariusze na te wieści albo wymownie milczą, albo mówią wprost: brakuje ludzi, więc będzie ciężko.
O nowym pomyśle rządu pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy, trwają konsultacje w sprawie nowelizacji Kodeksu karnego skarbowego. W myśl proponowanych przepisów strażnicy gminni i miejscy mają dostać uprawnienia do prowadzenia spraw o wykroczenia karno-skarbowe.
"Chodzi na przykład o paserstwo wyrobami akcyzowymi (papierosy, tytoń, alkohol) czy nieewidencjonowanie obrotu (sprzedaż z pominięciem kasy rejestrującej albo niewydanie paragonu" - pisze dziennik.
To oznacza, że funkcjonariusze np. będą mogli prowadzić postępowania przygotowawcze i mandatowe w sprawach o wskazane wykroczenia skarbowe. Mogłyby też zabezpieczać ślady i dowody takich wykroczeń skarbowych i przekazywać sprawy do skarbówki
Obejrzyj też: Biała lista podatników. "Warto sprawdzić dane na rachunku"
Co na to sami strażnicy? Stołeczni funkcjonariusze, pytani przez gazetę, wymownie milczą. A wrocławscy tłumaczą, że i tak mają niedobór ludzi, są wakaty do objęcia, więc dołożenie obowiązków na pewno nie przełoży się na lepszą pracę.
Planowane zmiany nie podobają się też samorządom. Podkreślają one, że nie po to powstała straż miejska, by walczyć z szarą strefą i pomagać skarbówce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl