Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Morawiecki ma pomysł. Ma przynieść setki milionów złotych

46
Podziel się:

Będziemy odchudzać administrację publiczną, by zmniejszyć koszty jej funkcjonowania, a także wprowadzać nowoczesne mechanizmy zarządzania - powiedział w czwartek wicepremier Mateusz Morawiecki. Według niego będzie można zaoszczędzić "setki milionów złotych".

Morawiecki ma pomysł. Ma przynieść setki milionów złotych
(Andrzej Hulimka/REPORTER)

Morawiecki podkreślił, że Polska od początku lat 90. zamiast budować więcej oszczędności i więcej inwestować, za dużo makroekonomicznie konsumowała. - To jest pewien aksjomat, czy pewna zmienna, którą będziemy starali się zmienić w ciągu najbliższych trzech, sześciu, dziewięciu lat. Bo tego się nie odkręci jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To jest proces, który trwa - mówił.

- W krótkiej perspektywie jest niezwykle ważne to (...), że będziemy patrzyli również na najróżniejsze pozycje kosztowe w administracji publicznej: na funkcjonowanie agencji, na funkcjonowanie różnych inspektoratów, urzędów, instytucji centralnych w taki sposób, żeby odchudzać tę administrację, żeby zmniejszać koszty funkcjonowania - podkreślił.

- Myślę, że to będzie bardzo doceniane również przez Polaków za parę lat, kiedy pokażemy, że nie tylko wyhamowaliśmy niezwykle przyrostowy trend w administracji publicznej co do kosztów i co do liczby pracowników, ale również staraliśmy się wprowadzić nowoczesne mechanizmy zarządzania - dodał. Wśród tych mechanizmów wymienił centrum usług wspólnych, nad którym pracuje minister Beata Kempa, oraz centralny zakup licencji na oprogramowanie, o czym - jak przypomniał Morawiecki - mówiła w środę podczas posiedzenia Rady Ministrów minister cyfryzacji Anna Streżyńska.

- To są tematy, na których możemy oszczędzać setki milionów złotych, jeżeli je wdrożymy w umiejętny sposób - zaznaczył wicepremier, tłumacząc prasie, skąd zamierza wziąć dodatkowe pieniądze na inwestycje.

- Te pieniądze trzeba skądś wziąć i m.in. również z oszczędności na administracji publicznej w rozumieniu takim, żeby pewne procesy wykonywać sprawniej, bardziej profesjonalnie. To jest też takie jedno z zadań - zaznaczył.

- Sukces się będzie składał z 15 różnych działań. Nie ma jednego świętego Graala, którym tutaj możemy się posłużyć - zauważył.

Morawiecki zapytany przez dziennikarzy, czy zabiegał o połączenie stanowisk szefów Ministerstwa Rozwoju i resortu finansów odpowiedział: Nie, nie zabiegałem o to. Absolutnie. Ta funkcja została mi powierzona przez panią premier. W tych okolicznościach ją przyjąłem.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(46)
Wiem1.
7 lat temu
I tego dokona zgraja niekompetentnych i niedouczonych "Misiewiczów" . Bez jaj. Kolejne hasła - a kolejni urzędnicy zatrudniani do obsługi 500+, podatku bankowego, podatku handlowego, jednolitych plików kontrolnych, nieproduktywnych wojsk obrony terytorialnej itd.
Roman
7 lat temu
Ekonomiczny guru!
dsds
7 lat temu
Jak to się ma do pomysłu do utworzenia nowego urzędu związanego z wodą. Polskie Wody czy coś...
Obserwator
8 lat temu
A może by tak zacząć od siebie! Ograniczyć komisje, specjalistów, podkomisje... Z tego co się obserwuje, to chyba jest to najliczniejsza obsługa rządu, jaka istniała. A liczba zatrudnionych wciąż wzrasta. Coraz to nowy specjalista jest niezbędny :) Ci zapewne szybciutko znajdą pracę z racji przynależności do jedynie słusznej partii. Obrzydzenie!!!
staly_nick
8 lat temu
Ten chłopiec (Morawiecki-syn znanego tatusia) jest mistrzem Świata w obiecankach. Zgubiłem się w liczeniu kolejnych planów. Właściwie to dobrze, że podoba się prezesowi. Im szybciej udowodni, że żaden plan nie da się zrealizować tym prędzej wrócimy do normalności i Ziobry, Piotrowicze, Macierewicze i inne kępy nie będą straszyć nas Polaków ( nie licząc prawdziwych Polaków i kiboli bo im się skończy)
...
Następna strona