Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Jak poprawnie wypełnić wniosek o pomoc z tarczy antykryzysowej. PFR wyjaśnia

68
Podziel się:

Zły adres firmy czy nadpłata w ZUS - to niektóre powody odrzucenia wniosków o subwencje z tarczy finansowej, o których informują czytelnicy. - W zdecydowanej większości okazuje się, że problem może rozwiązać sam przedsiębiorca przy pomocy ZUS czy urzędu skarbowego - mówi money.pl Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.

Tarcza finansowa powstała w 3 tygodnie. Niektóre błędy techniczne były nieuniknione
Tarcza finansowa powstała w 3 tygodnie. Niektóre błędy techniczne były nieuniknione (PAP)

Przedsiębiorcy w mediach społecznościowych skarżą się, że nie otrzymali wsparcia z tytułu tarczy finansowej. Niektórzy kontaktują się również z naszą redakcją. Powody są różne.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o błędnych zaokrągleniach, które dyskwalifikowały wielu przedsiębiorców. Choćby dlatego, że system nie uwzględniał miejsc po przecinku i zamiast przychodów 100 000 zł trzeba było wpisać 100 000,00 zł. Niby to samo, ale jednak nie.

Ale problemy pojawiają się nadal. I niekiedy kuriozalne. Na przykład zły adres firmy. Jeden z czytelników wskazuje, że musiał składać wniosek ponownie, bo w pierwotnej wersji wpisał, że jego firma mieści się przy ulicy Piłsudskiego, a nie Józefa Piłsudskiego.

Zobacz także: Obejrzyj: Tarcza finansowa rusza. "Uratuje przynajmniej milion etatów"

Inny przykład? Firma działa na rynku od lat 90., ale zmieniła formę prawną w styczniu 2020 roku. Właściciel pozostał ten sam, tylko zamiast jednoosobowej działalności prowadzi już spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Nazwa też się nie zmieniła, działalność nie została wstrzymana ani zawieszona. Po prostu w nazwie pojawiła się "spółka z o.o.".

Efekt? W polu "data rozpoczęcia działalności" przedsiębiorca wpisuje datę z roku 1991, podczas gdy system widzi jedynie tę z 2020 r. I odrzuca wniosek, ponieważ z tarczy finansowej korzystać mogą tylko firmy działające przed 2020 rokiem.

"Problem może rozwiązać sam przedsiębiorca"

Co na to PFR, który odpowiada za tarczę finansową? - Też otrzymujemy takie sprawy, w zdecydowanej większości okazuje się, że problem może rozwiązać sam przedsiębiorca przy pomocy ZUS czy urzędu skarbowego - mówi money.pl Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Jak dodaje, częstym problemem jest na przykład brak złożenia deklaracji VAT-owskiej. Zdarza się również, że nie zgadza się saldo w ZUS. Przypomnijmy, że jednym z warunków uzyskania subwencji jest m.in. brak zaległości w składkach ZUS na koniec 2019 roku i na moment składania wniosku.

- Przedsiębiorcy utrzymują, że zaległości nie mieli, po czym wysyłają zaświadczenie z ZUS o niezaleganiu ze składkami. Tyle że tylko za jeden termin, a odmowa subwencji w przypadku zaległości dotyczy zarówno końca ubiegłego roku, jak i okresu z wnioskowania - mówi Marczuk.

Trzy rodzaje decyzji

Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju tłumaczy, że przedsiębiorcy mogą otrzymać tylko trzy rodzaje decyzji.

Po pierwsze przyznanie subwencji, gdy żadnych wątpliwości i nieścisłości nie ma. Po drugie przyznanie subwencji częściowo, gdy PFR na podstawie danych z innych instytucji (m.in. skarbówki czy ZUS) uzna, że przysługuje ona w mniejszej wysokości, niż wskazano we wniosku.

- I takich pozytywnych decyzji jest najwięcej. W tym drugim przypadku firmie przysługuje możliwość dwukrotnego odwołania, ale tylko o tę różnicę w wysokości subwencji - wyjaśnia Marczuk. Dodaje, że dotychczas subwencje w takich przypadkach są wypłacane w ponad 80 proc.

Trzeci rodzaj decyzji to odmowa. Tu jednak trzeba wyjaśnić wszystkie powody odrzucenia wniosku. Jeśli nie zgadza się saldo składkowe na koniec 2019 roku, to trzeba sprawdzić to w ZUS. Jeśli są jakieś różnice w przychodach, to warto sprawdzić deklarację VAT lub skontaktować się z urzędem skarbowym. I zdobyć pisemne potwierdzenie, że wszelkie nieścisłości zostały wyjaśnione. Ewentualnie po prostu poprawić wniosek.

- Po wyjaśnieniu wątpliwości i ich udokumentowaniu, można składać wniosek kolejny raz - tłumaczy wiceprezes PFR.

Jeśli jednak mimo wszystko okazałoby się, że otrzymujemy odmowę, sprawę trzeba wyjaśniać ze swoim bankiem. On z kolei może skontaktować się z PFR, by rozstrzygać indywidualne przypadki.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
Polak
4 lata temu
Jak już PiS coś daje, to tak żeby w zadnym razie nie dać, ale koniecznie nagłośnić szczordość w reżimowych mediach. Atrapa rządu w opakowaniu zastępczym. Żenujące.
zz
4 lata temu
Powodów odrzucania wniosków jest więcej niż samych wniosków.
panstwo
4 lata temu
pis to dno i żenada
NAJNOWSZE KOMENTARZE (68)
Magik
4 lata temu
pinieniędzy nie ma i nie będzie , motto PO, ciekawe gdzie byśmy dziś byli... gdyby ta cudowna bieda trwała , bieda bo wypompowywanie kasy z kraju było na ogromną skalę ...
Krzysztof Kor...
4 lata temu
- Kto szybko daje/płaci, ten dwa razy daje/płaci. My siedzimy w nerwach głodni pieniędzy na życie od dwóch miesięcy, a te syte syny będą ważyć, mierzyć, liczyć, sprawdzać - to bandyci są !!! To władze nam zamknęły źródło naszych dochodów i władze mają obowiązki, zapisane choćby w art. 67 punkt 2 - cyt. "Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa". W tym wypadku specustawa !!!!!! Kto głodnego nie z własnej winy nie nakarmi, a zawinił jego głodowi, winien natychmiast, albo jeszcze szybciej, go nakarmić, a te syte syny liczą, mierzą, ważą, sprawdzają, kiedy my tu na dole żyjemy w głodzie pieniędzy na chleb dla naszych rodzin !!!! To są dowody, że to są bandziory, zbrodniarze, mordercy !!! Więcej o tych sytych bandziorach w moich filmach na You Tube ~Krzysztof Kornatowicz
natarczy
4 lata temu
Wnioski są odrzucane przez błędy w działaniu systemu. Pan v-ce prezes nie zna regulaminu, skoro twierdzi, że należy nie zalegać z podatkami i ZUS na koniec 2019 roku i na dzień składania wniosku. Jest to kompletna bzdura. Regulamin wyraźnie mówi "LUB". Zatem jeśli firma na moment składania wniosku nie zalega ale zalegała na 31 grudnia 2019 to spełnia kryteria i powinna dostać subwencję. Tak się jednak nie dzieje. Wstyd :( Odsyłam do regulaminu i par 10 ust 7 c. Mam nadzieję, że system oceny wniosków zostanie szybko poprawiony.
nikt
4 lata temu
Jeżeli wypowiedź nie jest przekłamana to ten Pan się kompromituje, bo potwierdza że nie zna warunków przyznania dofinansowania w zakresie rozliczeń z ZUS i US.
Tyle
4 lata temu
No to inne przypadki odmowy: data rozpoczęcia działalności: data rejestracji w KRS - nie pasuje, data założenia spółki - nie pasuje, w obu wypadkach odmowa z tego tytułu; wpisanie obrotów rocznych w wysokości podanej w deklaracjach - nie pasuje, podanie wysokości obrotów rocznych w wysokości wskazanej 2 tygodnie wcześniej jako prawidłowa w decyzji odmawiającej - nie pasuje, nadpłata po zaległościach - nie pasuje, kwalifikowana jako niezgodność, absurdalna rubryka z możliwością wpisania obrotu z groszami, w której należy zaokrąglić a groszy wpisać 00 - bez żadnego wskazania w formularzu, ilość pracowników (przeliczenie na etaty) - prawdziwa - nie pasuje, wpisana dwa tygodnie później w drugim wniosku ilość pracowników w ilości wskazanej w decyzji odmownej - nie pasuje, mało tego, w odmownej podana taka, jaką wskazywaliśmy w pierwszym wniosku. To nie są rzeczy, które przedsiębiorca sam sobie wyjaśni, raczej celowa konstrukcja wniosków mająca spowodować ograniczenie i rozciągnięcie w czasie realizacji wypłat. Tyle.
...
Następna strona