Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Inflacja w Polsce mocno zależna od cen ropy. Co mówią prognozy?

121
Podziel się:

Cena baryłki ropy naftowej na światowych giełdach w przeliczeniu na złotówki była w kwietniu o 125 proc. wyższa niż rok wcześniej. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wskazują ją jako winną wysokiej inflacji. Sugerują, że jest szansa na lekką przecenę.

Inflacja w Polsce mocno zależna od cen ropy. Co mówią prognozy?
Ceny ropy naftowej sprawiają, że inflacja mocno wzrosła (Pixabay, paliwo)

Polska od wielu miesięcy jest na czele krajów Unii Europejskiej pod względem skali wzrostu cen. W zależności od tego, którzy urzędnicy liczą statystyki, mowa o średnich podwyżkach rzędu 4-5 proc. w skali roku.

Narodowy Bank Polski (NBP), odpowiadający za politykę stabilnego wzrostu cen, wielokrotnie powtarzał, że duża część wzrostu cen jest niezależna od niego. Wskazywał m.in. na silne zwyżki cen ropy naftowej na światowych giełdach, które skutkują wzrostem cen paliw i kosztów transportu dla wielu branż.

Ceny ropy będą dalej znacząco wpływać na inflację w Polsce - uważają eksperci PIE. Dają jednak nadzieję na to, że ceny surowca mogą nieco spaść w drugiej części roku.

Zobacz także: Deweloperzy zdumieni Polskim Ładem. PiS strzela sobie w stopę?

"W kwietniu i maju ceny paliw będą podwyższać wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych średnio o 1,5 pkt. proc. Prognozujemy, że w drugiej połowie roku będzie to 1 pkt. proc." - wskazali analitycy PIE w najnowszym raporcie.

Ich zdaniem ceny przetwórstwa ropy naftowej są też głównym powodem wzrostu indeksu PPI, czyli wskaźnika, który obrazuje zmiany poziomu cen dóbr ustalanych przez producentów na różnych etapach procesu ich wytwarzania. Obecnie oscyluje on powyżej 5 proc.

Cena ropy na giełdzie w Londynie waha się obecnie wokół 68 dolarów za baryłkę, co jest wartością blisko dwukrotnie wyższą niż na początku pandemii.

Na obserwowany w Polsce wzrost kosztów paliwa - według PIE - wpływ miało też osłabienie złotego. Cena baryłki ropy w złotych w kwietniu była o 125 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Zdaniem ekspertów, w kolejnych miesiącach dynamika nadal będzie wysoka, mimo że wygasną efekty statystyczne. Zaznaczają jednak, że prognozy analityków rynków surowcowych sugerują możliwość drobnych spadków cen surowca.

Początkowo wzrost cen traktowany był jako przejściowy, obecnie jednak agendy rządowe wskazują nowy punkt równowagi w okolicach 60 dolarów za baryłkę, czyli około 8 dolarów niżej, niż wynosi obecna cena.

Amerykańska agencja ds. informacji o rynku energii (EIA) podczas 6 miesięcy podniosła prognozę cen baryłki ropy typu Brent z 47 do 62 dolarów. Prognoza na 2022 rok wzrosła z 53 do 61 dolarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(121)
mateusz n
3 lata temu
Nawet gdyby ropa brent kosztowała 10 USD za baryłje to u nas musiała by drożeć zawsze i wiecznie napędza wzrost cen.
emeryt
3 lata temu
ciekawe skąd premier ma tak olbrzymi majątek?
Myślęwięcjest
3 lata temu
Zastanawiam się co będzie jak UE dodrukuje te miliardy EU,a USA biliony $ i wpuszczą to na rynek bez zrównoważenia towarami.Armagedon?
zorro
3 lata temu
"Cena baryłki ropy naftowej na światowych giełdach w przeliczeniu na złotówki była w kwietniu o 125 proc. wyższa niż rok wcześniej. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wskazują ją jako winną wysokiej inflacji." no i proszę znależli winnego - to nie dojna zmiana, jej nieudolność,korupcja i rozdawnictwo tylko ropa - ależ ci "eksperci pisowscy" są mądrzy i ratują słupki wyborcze władzy
agr
3 lata temu
w wiadomościach TVP mówili, że ceny spadły, a Polakom żyje się lepiej. Musztarda tańsza o 24 grosze! Ale na poważnie – kupujemy zbyt wiele rzeczy. Nowe samochody, telefony, telewizory i inne „zabawki” tracące na wartości. Ważne jest ile się zarabia, ale ważniejsze jak i ile się wydaje. Niejeden bogacz już zbankrutował przez nieumiejętne wydawanie pieniędzy. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzi nauczyć radzenia sobie z finansami i zachęcić do dbania o nie. By starali się zrobić tak, aby to pieniądze pracowały na nich, a nie oni na pieniądze.
...
Następna strona