Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Grecja znów straszy inwestorów. WIG20 broni 2.500 punktów

0
Podziel się:

W Money.pl zobacz, jak przebiegła wtorkowa sesja na giełdzie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Inwestorzy realizujący zyski mieli dziś przewagę na warszawskiej, a także na większości giełd w Europie. Gracze sprzedają akcje pod pretekstem kolejnych doniesień na temat Grecji.

Nie widać porozumienia w sprawie dalszej pomocy dla Grecji - tak można podsumować dzisiejsze doniesienia na ten temat. Najpierw niemiecki minister finansów Wolfgang Scheuble stwierdził, że o porozumienie 11 maja będzie trudno. Potem w podobnym tonie wypowiedział się szef greckiego resortu finansów.

Na warszawskiej giełdzie inwestorzy wyprzedawali dziś akcje. WIG20 resztkami sił zdołał jednak obronić poziom 2.500 punktów. Najmocniejszy spadek w WIG20, o ponad 5 procent, zanotował dziś producent odzieży, spółka LPP. Spółka wciąż odczuwa skutki kryzysu na Wschodzie, co negatywnie wpływa na jej wyniki.

Obok warszawskiej giełdy traciły też dzisiaj główne indeksy na pozostałych parkietach Europy Zachodniej.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas sesji we wtorek

Wsparciem dla inwestorów w drugiej części sesji nie były też nastroje na parkiecie za Oceanem. Tam również dominują dziś spadki. Amerykanie poznali dziś m.in. dane o rekordowym deficycie w handlu. W marcu był on najwyższy od 2008 roku.

Zaskakujące dane z USA. WIG20 broni ważnego poziomu

Łukasz Pałka, godz. 15.49

Od minimalnych spadków głównych indeksów rozpoczął się handel na nowojorskiej giełdzie. Inwestorzy poznali dość zaskakujące dane z USA.

Na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 pomimo niewielkiej korekty na razie skutecznie broni się powyżej poziomu 2.500 punktów. Po południu na rynki napłynęły najnowsze informacje na temat bilansu handlowego w USA.

Dane są dość dużym zaskoczeniem. Okazało się bowiem, że w marcu deficyt w handlu wzrósł do poziomu 51,37 miliarda dolarów. To największy deficyt od 2008 roku, co z pewnością miało związek z silnym dolarem.

Główne indeksy GPW podczas sesji we wtorek

GPW pod kreską mimo dobrych prognoz dla gospodarki

Przemysław Ławrowski, godz. 13.19

Prognoza gospodarcza dla polskiej gospodarki nie poprawiła sytuacji na GPW. Powoli zbliżamy się do sytuacji, w której indeks WIG20 będzie musiał walczyć o poziom 2500 punktów. Negatywną informacją są dane dotyczące obrotów na GPW, które w pierwszych czterech miesiącach tego roku spadły o 6,7 procent w ujęciu rocznym.

Indeks WIG20 po trzech godzinach sesji spadł pod kreskę. Jego aktualna wartość zbliżyła się do poziomu 2500 punktów. Tym samym niedźwiedzie będą musiały się zmierzyć z kolejnym poziomem wsparcia. Niewielki wzrost notują wskaźniki mWIG40 oraz sWIG80.

Pogorszenie się nastrojów na GPW należy wiązać z ogólnym pogorszeniem się sentymentu w Europie. Na tą zmianę wpłynęły opublikowane w Brukseli prognozy gospodarczych. Komisja Europejska podała m.in. szacunki dla naszego kraju. Według niej w tym roku polskie PKB wzrośnie o 3,3 procent. W przyszłym roku analogiczny wskaźnik pójdzie w górę o 3,4 procent.

Na lekkim plusie są dziś akcje spółki GPW, która podała, że w kwietniu obroty wzrosły o 8,6 procent w skali roku. Słabej było jednak łącznie w pierwszych czterech miesiącach 2015 roku. Wówczas łączna wartość transakcji spadła o 6,7 procent.

Zobacz, jak przebiega wtorkowa sesja na GPW

W Europie zachodniej najbardziej traci włoski FTSE-MIB (0,9 procent). Słabo radzi sobie również giełda w Hiszpanii. Nadal niewielką zmianę notuje CAC, DAX oraz indeks Euro Stoxx 50.

Przed inwestorami jeszcze dane dotyczące handlu zagranicznego USA oraz sektora usług. Indeks ISM dla amerykańskiej gospodarki według prognoz będzie miał nieznacznie gorszą wartość niż miesiąc wcześniej (56,3 punktów). Nieco później poznamy zmianę zapasów paliw, która z pewnością wypnie na notowania ropy naftowej.

Małe zmiany na rynku. GPW zbiera siły do ataku

Przemysław Ławrowski, godz. 10:17

Inwestorzy w Europie dość ostrożnie rozpoczęli dzisiejszą sesję. Za nami wyniki TVN, a rynek pewnością będzie zainteresowany prognozami gospodarczymi Komisji Europejskiej.

Sesja rozpoczęła się od spadków. Po niespełna godzinie handlu WIG20 wyszedł lekko nad kreskę. Najlepszą spółką wśród blue chipów jest Eurocash oraz Synthos. Najsłabsza jest z kolei odzieżowe LPP oraz energetyczna Enea.

Rynek największych spółek cały czas znajduje się blisko najwyższego poziomu od września ubiegłego roku. W ostatnich dniach rynek koryguje szczyt z ubiegłego tygodnia z okolicy poziomu 2550 punktów.

Notowania indeksu WIG20 podczas dzisiejszej sesji

Za nami również wyniki TVN. W pierwszym kwartale tego roku stacja odnotowała 79,47 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 11,14 mln zł zysku rok wcześniej. To i tak mniej niż spodziewał się rynek, który szacował, że zysk przekroczy 100 mln złotych. W reakcji na raport finansowy, inwestorzy sprzedają dziś akcje spółki. Po godzinie sesji taniała ona o prawie procent.

W Europie zachodniej indeksy trzymają się blisko poziomu wczorajszego zamknięcia. Dotyczy to francuskiego wskaźnika CAC, niemieckiego DAX, włoskiego FTSE-MIB oraz hiszpańskiego IBEX.

Istotną informacją dla inwestorów europejskich będą miały publikowane dziś o 11:00 prognozy Komisji Europejskiej. Dla polskiej gospodarki jest to ważne, ze względu na procedurę nadmiernego deficytu.

GPW: Czy dołek na fixingu coś oznacza?

Jacek Frączyk, 4. kwietnia, godz. 23:02

Wtorkowe notowania będą powrotem do światowego obiegu giełdy londyńskiej. GPW dość dobrze przeszła ubiegłotygodniową korektę na światowych parkietach, przez co poniedziałkowy wzrost nie był tak imponujący, jak odrabiających spadki giełd w Stanach Zjednoczonych i Europie. Ewentualna kontynuacja trwającego tam odreagowania może pozytywnie wpłynąć na Warszawę.

Pomóc w tym może ewentualny kolejny komunikat z "frontu greckiego", który zbliży do utrzymania płynności zadłużonego kraju. Nowy skład zespołu negocjacyjnego ze strony Grecji jest bardziej spolegliwy i rząd chce obecnie, żeby odpowiednie umowy podpisywać jak najszybciej, nie czekając do końca maja. 12 maja jest do spłacenia 800 mln euro na rzeczy MFW, więc tempo rozmów będzie przyśpieszać. Po wczorajszym wzrostowym zachowaniu giełd na komunikat ze strony rządu Grecji widać, że założono zwiększone prawdopodobieństwo happy-endu.

WIG ma jeszcze długą drogę do historycznego maksimum z lipca 2007 r. Brakuje do tego poziomu jeszcze aż 20 proc. Pytanie oczywiście, czy pozwoli na to poprawa w gospodarce i zysków firm, żeby być w stanie naśladować osiągane niedawno rekordy giełd z Niemiec, Chin, czy USA. W poprawie zysków przedsiębiorstw na pewno pomagają niskie stopy procentowe, nie pomaga to jednak bankom, które na marżach odsetkowych zarabiają mniej.

Notowania 8-letnie indeksu WIG

Poniedziałkowy fixing na zamknięcie pokazał, że strona podażowa będzie miała coś do powiedzenia. Z wzrostów 0,7-procentowych na WIG20 niedługo przed 17:00, zostało zaledwie 0,34 proc. po zamykającym notowania fixingu. Spadki "fixingowe" dotknęły większości największych spółek, z wyjątkiem KGHM (+2,8 proc.), który podąża za rosnącymi światowymi cenami miedzi. Kto sprzedawał duże pakiety większości naszych blue chipów? Może był to tylko ruch na wykreowanie sygnałów technicznych (np. wskaźnik MACD)? Albo zwyczajna realizacja zysków? Ciągu dalszego dowiemy się we wtorek.

Kalendarz rynkowy

Z wydarzeń makroekonomicznych mamy jutro decyzję Banku Centralnego Australii o stopach procentowych. Rynek spodziewa się cięcia o 25 punktów bazowych, a decyzję powinniśmy znać już o 6:30 naszego czasu.

Po południu poznamy garść informacji o sektorze usług w USA w kwietniu. Najpierw o 15:45 finalny indeks PMI - według prognoz ma spaść do 57,8 pkt. z 59,2 pkt. miesiąc wcześniej. Potem o 16:00 mamy kwietniowy odczyt indeksu ISM, który powstaje na podstawie badań menadżerów ds. logistyki. Oczekiwane jest 56,3 pkt., przy 56,5 pkt. miesiąc wcześniej.

We wtorek mamy publikację raportu kwartalnego TVN. Spółka zadeklarowała w poniedziałek wypłatę dywidendy 102 mln zł (0,30 zł na akcję), więc można spodziewać się dobrych wyników, tj. spółka ma z czego płacić. Wtorek będzie przedostatnim dniem, w którym można kupić akcje Budimeksu (6,11 zł na akcję) z prawem do dywidendy. Ostatni dzień na to będzie 6 maja.

Za oceanem największym wydarzeniem będzie prezentacja wyników kwartalnych producenta gier komputerowych Electronic Arts. Dane spółka poda po sesji i konsensus rynkowy wskazuje na zysk 0,25 dolara na akcję. Wyniki poda też News Corporation (prognoza 0,07 dolarów na akcję) i Walt Disney Co (1,1 dolara na akcję).

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)