Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Amerykanie mogą być "skwaszeni". Z kontraktu na 37 mld dolarów nici

10
Podziel się:

Gigantyczna umowa lotnicza z Chin doskonale pokazała, jak napięcia handlowe między Waszyngtonem a Pekinem mogą wpłynąć na interesy poszczególnych firmy. Boeing mógł się tylko przyglądać, jak konkurencyjny Airbus "zgarnął" zamówienia warte co najmniej 37 miliardów dolarów.

Amerykanie mogą być "skwaszeni". Z kontraktu na 37 mld  dolarów nici
Chiny były krajem, który jako pierwzy uziemił odrzutowce Boeing 737 Max (Getty, Costfoto)

Trzy największe chińskie linie lotnicze zamówiły prawie 300 odrzutowców Airbusa - to jedna z największych w historii europejskich producentów samolotów transakcji jednodniowych. Jak informuje Bloomberg, takie transakcje są zazwyczaj zawierane podczas wizyt państwowych lub dużych imprez branżowych.

- To rozczarowujące, że różnice geopolityczne nadal ograniczają eksport samolotów z USA — powiedział rzecznik Boeinga, cytowany przez agencję, dodając, że sprzedaż do Chin do tej pory wspierała dziesiątki tysięcy amerykańskich miejsc pracy.

Chiny są kluczowym rynkiem dla rodziny odrzutowców 737 Boeinga i A320 Airbusa, filarów nowoczesnego lotnictwa komercyjnego. W ostatnich latach stosunki między Chinami a Zachodem stają się coraz bardziej napięte, zwłaszcza z USA, wojna handlowa między tymi państwami spowodował, że obie strony nałożyły szerokie cła, a boeing jest największym amerykańskim eksporterem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania

W odpowiedzi na komentarze Boeinga chiński państwowy dziennik "Global Times" napisał, że zamówienie było "normalną transakcją biznesową" i że lotnictwo jest kluczowym elementem współpracy gospodarczej i handlowej między Chinami a Europą. Stwierdził on, że transakcji potencjalnie pomogła obecność Airbusa w zakładzie montażowym w Chinach oraz słabsze euro.

- To naturalne, że strona amerykańska czuje się skwaszona po przegranej rywalizacji z Airbusem. Sądząc po wynikach tych dwóch firm na globalnym rynku, od 2019 roku Airbus znacznie wyprzedza Boeinga, jeśli chodzi o rywalizację o zamówienia na samoloty pasażerskie i udział w rynku — napisał Global Times.

Analitycy Bloomberg Intelligence, w tym George Ferguson, napisali, że piątkowe zamówienie "podkreśla trwający rozdźwięk handlowy z USA i perypetie dla 737 Max, który wciąż nie lata w azjatyckim kraju". Dodali, że Boeing nie potrzebuje Chin, aby nadal budować swoje maszyny.

W najnowszym zamówieniu China Eastern Airlines Corp. kupuje 100 wąskokadłubowych odrzutowców Airbus A320neo, a Air China Ltd. i spółka zależna Shenzhen Airlines wezmą 96. China Southern Airlines Co., które w maju usunęły ponad 100 Boeingów 737 Max ze swoich krótkoterminowych planów flotowych, kupią 96 A320neo i wezmą w leasing dodatkowe samoloty.

Chiny były krajem, który jako pierwszy uziemił odrzutowce Boeing 737 Max w marcu 2019 roku po drugiej z dwóch śmiertelnych katastrof z udziałem tego modelu. Inne organy regulacyjne wkrótce podążyły za nimi, ale większość od tego czasu pozwoliła Maxowi ponownie latać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
1234V
2 lata temu
Z takimi kraj jak Chiny , Rosja i( komunistycznymi ) nie powinno się za bardzo współpracowac przyklad dala Rosja z uzależnienie się od nich to nic dobrego
miGas
2 lata temu
A mnie to "rybka". Chodzę pieszo a ostatnio jak nie mam samochodu jadę komunikacją miejską i tyle......
Lotczik
2 lata temu
He he he! Airbus zszedł z ceną tak bardzo, że będzie dokładał do każdej sztuki sprzedanej Chińczykom. A skąd Airbus weźmie kasę na dokładania? A jak zwykle. Z kieszeni podatników. Polacy też się dorzucą.
Gwiazda
2 lata temu
Niema słów
Nielot
2 lata temu
Jakoś Boeingi spadały i nie miały dobrej prasy . Tak więc nic dziwnego