Ceny usług taxi mogą wzrosnąć. Szef Free Now w Polsce wskazuje dwa czynniki, które pociągną je w górę

O cenie usługi decydują dwa główne elementy kosztowe: wynagrodzenia kierowców i koszt paliwa. I rzeczywiście mamy do czynienia ze wzrostem obu czynników - mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający Free Now w Polsce, w rozmowie z money.pl. Pytamy go również o perspektywy zatrudnienia w tej branży dla uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy.

Szef Free Now w Polsce wskazuje na dwa czynniki, które mają podnieść ceny usług taxiWedług szefa Free Now w Polsce o cenie usługi taxi decydują dwa czynniki. I oba wykazują tendencję wzrostową
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Konrad Zelazowski
Marcin Walków

Marcin Walków, money.pl: Po wybuchu wojny w Ukrainie znacząco wzrosły ceny ropy naftowej i paliw. Mierzymy się z wysoką inflacją, rosnącymi kosztami pracy. Jak to wszystko wpływa na ceny usług taxi w Polsce?

Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający Free Now w Polsce: O cenie usługi decydują dwa główne elementy kosztowe: wynagrodzenia kierowców i koszt paliwa. I rzeczywiście mamy do czynienia ze wzrostem obu czynników. W Polsce jest wysoka inflacja, rosną też oczekiwania płacowe. Z drugiej strony ostatnio w odczuwalny sposób wzrosły ceny paliw. I trudno powiedzieć, na jakim poziomie będą za kilka miesięcy. Dlatego spodziewam się, że znajdzie to odzwierciedlenie w cenie usługi taxi. 

O ile zatem może wzrosnąć koszt przejazdu taksówką?

To nie będą drastyczne zmiany. W Polsce ta usługa wciąż pozostaje bardzo przystępna cenowo w porównaniu do siły nabywczej, niż gdy popatrzymy na duże miasta Europy Zachodniej. Myślę, że wzrost cen nastąpi, ale nie będzie skokowy. Wiele zależy od tego, co dalej będzie się dziać z cenami paliw, a także jaka będzie dostępność kierowców chętnych do pracy. 

Do Polski przybyło ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy. Jakie są perspektywy znalezienia przez nich pracy w charakterze kierowców taksówek? 

Możemy się spodziewać, że odsetek Ukraińców w tej branży – wcześniej i tak dosyć wysoki, będzie tylko rósł. Praca w charakterze kierowcy, zwłaszcza we współpracy z platformą, to szansa na stosunkowo szybkie podjęcie pracy zarobkowej, bez zbytnich barier wejścia do nowego zawodu. Obserwujemy wzrost popytu w związku z poluzowaniem obostrzeń covidowych i początkiem sezonu wiosennego, dlatego na rynku wciąż potrzeba nowych kierowców.

To także z powodu rosnącej liczby uchodźczyń z Ukrainy udostępniliśmy testowo w Trójmieście usługę "Dla niej", pozwalającą zamówić przejazd z kobietą kierującą taksówką. W ten sposób dajemy impuls do tego, aby panie podejmowały pracę w tej branży.

Czy wojna za wschodnią granicą i rosnąca liczba Ukraińców w Polsce przekłada się w jeszcze inny sposób na rynek taxi? 

W pierwszych dniach wojny w Ukrainie istotnie zauważyliśmy lekkie spadki liczby aktywnych kierowców. Można przypuszczać, że kierowcy pochodzenia ukraińskiego w tych dniach zajęci byli organizowaniem pomocy swoim bliskim. Widzimy też spory wzrost liczby zamówień z dworców i lotnisk, co niewątpliwie ma związek z przemieszczaniem się uchodźców do miejsc tymczasowego pobytu. Sami angażujemy się w tę pomoc, wyposażając wolontariuszy organizacji pozarządowych w darmowe vouchery na przejazdy oraz organizując wolontariat pracowniczy na Dworcu Zachodnim w Warszawie. W ogólnej perspektywie, nie widzimy jednak istotnego wpływu wojny na ten rynek – wciąż rozwija się on bardzo dynamicznie, zwłaszcza jeśli chodzi o sektor aplikacyjny. 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Kobieta za kierownicą taxi zdradza pikantne szczegóły

Powiedział pan o rosnących cenach paliwa jako czynniku determinującym cenę usługi taxi. Czy rosnące koszty tankowania sprawią, że więcej taksówek będzie pojazdami elektrycznymi? 

Trend wiodący cały świat motoryzacji ku elektryfikacji jest widoczny w sposób bardzo oczywisty. Zwłaszcza, gdy mówimy o rynkach zagranicznych. Pojawiają się już plany i możliwości prawne ograniczania dostępu do centrów miast dla samochodów z silnikami spalinowymi. 

To, co obserwujemy z perspektywy naszej branży, to polska flota taxi jeszcze nie jest elektryczna, ale jest coraz bardziej nowoczesna. Mówię tu o napędach hybrydowych. Widzimy, że są one dziś numerem jeden wśród kierowców i partnerów flotowych, gdy wybierają nowe samochody. Z jednej strony jest to korzyść dla środowiska za sprawą niższej emisji CO2. Ale z drugiej to korzyść dla samych kierowców, bo ta technologia jest bardziej niezawodna, patrząc na nią z czysto "mechanicznego" punktu widzenia. Przekłada się to na bezawaryjność, niższe zużycie paliwa, a w efekcie niższe koszty utrzymania. To bardzo widoczny trend, który będziemy obserwować nadal w kolejnych latach. 

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"