Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Ceny budowy domu oszalały. Polacy zniechęceni

102
Podziel się:

Od 2018 roku koszt budowy domu przez wzrósł o ponad 76 procent - wynika z analizy firmy deweloperskiej HREIT. Eksperci zwracają jednocześnie uwagę, że to co, w ostatnich miesiącach dzieje się na rynku jest "delikatnym powiewem długo wyczekiwanej normalizacji".

Ceny budowy domu oszalały. Polacy zniechęceni
W ciągu 5 lat koszty budowy domu wzrosły o 76 proc. (East News, Lukasz Szczepanski/REPORTER)

W analizie czytamy, że jeszcze w czerwcu 2018 r. można było zbudować metr domu w stanie deweloperskim za nieco ponad 3,4 tys. zł. Obecnie to ponad 6 tys. zł za metr. Przeciętny koszt budowy metra kwadratowego domu do stanu deweloperskiego wzrósł więc w tym czasie o ponad 76 proc.

Koszy budowy domu w górę

Gdyby tego było mało, to koszty te rosną niemal nieprzerwanie od lat. W tym czasie wzrosty nie były jednak aż tak dynamiczne, jak te z roku 2022. Wtedy to przeciętne stawki wręcz wystrzeliły. Odreagowanie lub pewną dozę normalizacji przyniósł dopiero rok 2023 - wskazano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Właściciele nie mają nawet kluczy. Inteligentny i energooszczędny dom w stylu japońskiego minimalizmu

Głównym powodem wzrostu kosztów budowy były szybujące ceny materiałów. W niektórych przypadkach wzrosty cen sięgały nawet ponad 100 proc. Mowa o materiałach związanych z elewacją, zabudową gips-kartonową czy posadzkami. Nieco wolniej drożały materiały do tworzenia instalacji wodno-kanalizacyjnych oraz centralnego ogrzewania. W tych przypadkach ceny w ciągu ostatnich 5 lat wzrosły o prawie 60 proc.

Ceny materiałów a koszty robocizny

Eksperci przekonuje, że materiały budowlane przez ostatnich 5 lat drożały szybciej niż robocizna. Jednak i tu można znaleźć przykłady zmian. Jako przykład podane zostały ceny usług fachowców od gładzi. "Jeszcze 5 lat temu położenie metra kwadratowego gładzi przez profesjonalistę kosztowało 77 zł. Najbardziej aktualne dane (czerwiec 2023 roku) sugerują, że obecnie jest to 165 zł. Mamy więc ponad dwukrotny wzrost tych stawek" - czytamy w analizie HREIT. Znacznie więcej kosztują także usługi malarzy oraz fachowców od zabudowy gipsowo-kartonowej czy kanalizacji. W ciągu 5 lat podnieśli oni swoje cenniki o 74-95 proc.

W ostatnich miesiącach jednak dynamika zmian kosztów wyhamowała - tak przynajmniej sugerują dane Eurostatu i PSB. Uśrednione ceny materiałów w kwietniu ubiegłego roku drożały o 34 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2021 r. W czerwcu bieżącego roku dynamika ta stopniała do 3,6 proc. rok do roku.

Podobne trendy zaczęliśmy też obserwować w przypadku usług części fachowców. Jak sugerują dane Eurostatu uśrednione stawki elektryków, malarzy, stolarzy i konserwacji urządzeń grzewczych wzrosły w ciągu roku o 14 proc., porównując maj 2022 z majem 2023. Jeszcze kilka miesięcy temu wartości te osiągały poziom 20 proc.

Powiew optymizmu

Po spowolnieniu w IV kwartale 2022 i zanotowanym w I kwartale 2023 pierwszym od dwóch lat nieznacznym spadkiem kosztów budowy w Warszawie i województwach zachodniopomorskim i wielkopolskim można się było spodziewać ponownego wzrostu kosztów wywołanego większym natężeniem prac, a co za tym idzie zapotrzebowania na materiały i ekipy budowlane.

Tymczasem, jak wskazują eksperci Extradom.pl, reakcja rynku była spokojna, porównując kwartał do kwartału. Doszło oczywiście do dalszego wzrostu kosztów, ale biorąc pod uwagę wysokość inflacji i presję płacową na rynku, należy to raczej uznać za korektę.

Dość optymistycznych danych na ten temat dostarcza porównanie kosztu budowy opisanego wcześniej domu w I kwartale 2023 i II kwartale 2023 roku w województwie śląskim. "Wybór tego regionu jest nieprzypadkowy, ponieważ w analizowanym okresie zarówno kwota niezbędna do postawienia domu, jak i skala wzrostu kosztów tylko nieznacznie przekraczały średnią krajową, dobrze oddając obecną sytuację w budownictwie jednorodzinnym" - wskazano w analizie Extradom.pl.

Wyliczenia nie uwzględniają kosztu zakupu działki, podłączenia mediów ani zagospodarowania terenu wokół domu. Po zsumowaniu kosztów, postawienie w województwie śląskim przykładowego domu jednorodzinnego, przed wykonaniem wewnętrznych prac instalacyjnych kosztowało średnio: w I kwartale 2023 r. 653 448 zł, a w II kwartale 2023 r. 667 718 zł, zmiana to 14 270 zł / 2,18 proc.

Co dalej? Według ekspertów Extradom.pl wciąż wiele zależy od cen surowców energetycznych mających znaczny wpływ na ceny materiałów budowlanych. Jak dodano, "koszty budowy zapewne, przynajmniej na jakiś czas osiągnęły swój pułap, o czym świadczą spadki w Warszawie i w Wielkopolsce". W tym kontekście gwałtowne wzrosty byłby zaskoczeniem - podkreślono.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
sylwia
9 miesięcy temu
my sie teraz zajmujemy wykonczeniem i wlasnie ukladamy kostke przed domem, postawilismy na jakosc zeby miec na lata, wiec wybralismy z linii prestige od brukbet
Tumtumrum
10 miesięcy temu
W Hiszpanii jest taniej a słońce świeci cały rok. Czas uciekać z tego chorego popisu.
No tak że
10 miesięcy temu
W mojej rodzinie dwie osoby wyprowadziły się z jednych największych miast w Polsce bo nie stać ich na nieruchomości, które wcześniej nabyli lub wynajmują oraz na życie. Trzeci zakupił apartament w nadmorskiej miejscowości. Kuzynka mieszkała w sercu Poznania, kupiła mieszkanie na kredyt. Pochodzi ze wsi i nie chciała.w niej mieszkać. Niestety, po dwóch latach musiała je sprzedać bo stać ją było tylko na odsetki a kapitał stał w miejscu. Pracuje jako księgowa więc zarabia całkiem niezłe pieniądze, niestety za małe by utrzymać mieszkanie. Teraz wynajmuje dom na wsi pod Poznaniem i nie chce już kupować nieruchomości tylko mieszka tam gdzie akurat jest wolny najem. Drugi przykład to przykład mojego kuzyna, który wynajmował mieszkanie w Gdańsku. Chwalił się, że to mieszkanie jego żony a prawda był taka, że to najem. Z zawodu geodeta na usługach, chwalił się, że kupę kasy zarabia i nigdy na wiochę nie wróci. Przez wiochę rozumiem małe miasteczko powiatowe w Wielkopolsce. Kilka lat później od swojej przeprowadzki dowiedziałam, się że... wrócił na stare śmieci, do rodziców, bo go nie było stać na życie w wielkim mieście. Okazało, się że mieszkanie wcale nie było jego żony tylko wynajmowane i przerosły go koszty. Trzecia osoba, wykształcona persona z mojej najbliższej rodziny, poważany naukowiec zakupił na kredyt apartament w jednej z nadmorskiej miejscowości po to by je wynajmować i czerpać z tego zysk. Urządził wielką fetę na cześć ,skupu, sprosił rodzinę, była gruba impreza. Po kilka latach nieruchomość wystawiona na sprzedaż bo nie stać właściciela na kredyt. Jaki z tego morał? Ludzie robią wszystko na pokaz byleby ludzie mówili i podziwiali oraz zazdrościli luksusu i życia wysokim poziomie. A prawda jest taka,że jak kogoś nie stać na dom czy mieszkanie w wielkim mieście niech się nie zadluża byleby innym się pokazać. Wcześniej czy później zaliczy miękkie lądowanie i wróci do rzeczywistości. Nie stać cię na budowę to nie buduj, ceny zmaleją bo nie będzie zbytu i wtedy sobie wybudujesz. Albo zarób tyle, aby wybudować dom za te ceny i nie marudzić, że tyle kasy straciłem. Sama kupiłam mieszkanie w małej wsi i spokojnie spłacam kredyt a nawet kapitał bo nie stać mnie było na mieszkanie w mieście. Nie będę się kredytowała pod korek po to aby moja familia mi zazdrościła. Domy na wsiach w stanie deweloperskim nie są aż takie drogie. Parter 100 M2 kupicie nawet za 500 tys. Na wsi oczywiście. A jak ktoś nie chce na tej wsi mieszkać to niech idzie do tego miasta. Tylko najpierw niech na to mieszkanie w mieście (czy swoje, czy wynajmowane) zarobi by potem nie wracać ze zwieszoną glową na swoje śmieci.
Nkkk
10 miesięcy temu
Podwyżki cen materiałów to tylko wyłącznie celowe działanie. Nic nam nie brakowało. Oczywiście bronią się pandemia. .ale wszytko było celowe. Aby producenci czy najbardziej pośrednicy dużo zarabiali Na składach stali celowo przetrzymywali stal aby osiągnąć większe ceny , bo niby jej nie było. U nas nikt tego nie reguluje.
RR874
10 miesięcy temu
Niech zgadnę... pewnie na kredyt, potem będą się sądzić z bankiem, że ich oszukał za co będą musieli zapłacić wszyscy.
...
Następna strona