Coraz więcej robotów w Polsce. Nie tylko kasjerzy powinni się obawiać

Nie narzeka, pracuje 24 godziny na dobę, nie bierze wolnego i... jest coraz tańszy. Kto? Robot. Polskie zakłady długo opierały się przed zastępowaniem pracowników maszynami. Właśnie ulegają. Zdaniem ekspertów przeciętny Polak ma sporo powodów do obaw. Lista zawodów, które znikną jest wyjątkowo długa. A jest na niej m.in. kasjer w dyskoncie. Tam już Polacy sami sobie kasują zakupy.

Roboty coraz częściej można spotkać w polskich zakładachRoboty coraz częściej można spotkać w polskich zakładach
Źródło zdjęć: © Unsplash.com, money.pl | Bernie Almanzar
Mateusz Madejski

Telefon najnowszej generacji składają dwie osoby. I blisko sto robotów. W chińskich fabrykach smartfonów w Shenzen nie ma tłumów w halach produkcyjnych. Słychać tylko szum pracujących maszyn. Przykręcają, przyklejają, składają, testują i niemal "wypluwają" gotowe produkty.

Roboty od dawna zastępują ludzi w fabrykach czy zakładach przemysłowych na całym świecie. W Polsce ten trend dotychczas nie był tak wyraźny. Przed laty sprzedawcy maszyn i robotów słyszeli od rodzimych przedsiębiorców, że "wolą sobie kupić mercedesa" niż nową maszynę. Powód był prosty. Polscy pracownicy byli długo stosunkowo tani dla pracodawców. A wdrożenia automatów - zbyt drogie i skomplikowane dla firm nad Wisłą.

I właśnie dlatego przez lata polscy pracodawcy preferowali zatrudniać ludzi z krwi i kości. Coś się jednak zaczyna zmieniać. W 2019 roku Polska kupiła więcej robotów przemysłowych niż Wielka Brytania, Holandia czy Brazylia. Tak wynika z branżowego raportu Międzynarodowej Federacji Robotyki. Działają tu dwa czynniki: pracownik jest droższy, a robotyka powszednieje i tanieje.

W ogólnoświatowym rankingu zajęliśmy 14. miejsce pod tym względem. Rodzime firmy kupiły około 2,6 tys. profesjonalnych robotów przemysłowych. Eksperci jednak prognozują, że może być to dopiero początek rewolucji na polskim rynku pracy. Dlaczego pracy? Bo im więcej robotów, tym większe problemy dla przedstawicieli niektórych zawodów.

Dostają wysokie pensje, ale cena, jaką sami płacą, też jest duża

Kto się boi robota w pracy?

Polski pracownik jest coraz droższy, a swoje robi też pandemia. Robot przecież pracowników nie zakazi, nie trzeba go będzie wysyłać na kwarantannę, izolację, zwolnienia chorobowego też nie weźmie. Trend, który dopiero nad Wisłą raczkował, zacznie przyśpieszać. Właśnie przez COVID-19.

Dane na temat sprzedaży robotów zresztą nie oddają pełnej skali zjawiska. Bo automatów jest wokół nas coraz więcej - nie tylko tych przemysłowych. W dyskontach i supermarketach pojawia się na przykład coraz więcej samoobsługowych kas.

Biedronka ma ich około 3,5 tys., Lidl - około tysiąca, a Auchan - 500. Rossmann ma z kolei takie kasy już w 800 na 1360 drogerii w Polsce. Jeden kasjer może wtedy obsługiwać sześć stanowisk: pomagać, interweniować, resetować maszynę.

Czy to oznacza, że kasjerzy mogą czuć się zagrożeni? Na razie ekspansja samoobsługowych kas nie spowodowała wielkich zwolnień w sieciach. Wręcz przeciwnie, takie firmy ciągle prowadzą duże rekrutacje. Prawdopodobnie bez automatyki zatrudnianych byłoby jednak więcej osób. Z badań wynika też, że polscy pracownicy nie obawiają się jeszcze, że przegrają konkurencję z maszynami.

Jednak analityczka trendów Natalia Hatalska prognozuje w rozmowie z money.pl: koniec końców pracy będzie coraz mniej. A najbardziej zagrożeni są "średni pracownicy". Które zawody mogą więc niebawem przestać wykonywać ludzie? Według raportu amerykańskiej firmy HubSpot niemal na pewno automaty zastąpią telemarketerów, księgowych czy recepcjonistów. Zagrożeni jednak są też na przykład kurierzy. Bo przesyłki mogą wkrótce dostarczać drony czy automatyczne pojazdy.

Sześć godzin pracy zamiast ośmiu

- Automatyzacja na pewno nie zagraża tak specjalistom, którzy mają bardzo wysokie kwalifikacje. Ktoś w końcu musi zarządzać automatami i algorytmami. Z drugiej strony mniej zagraża też osobom o niskich kwalifikacjach. Dla takich osób też będzie miejsce na rynku - zastępowanie wykonywania bardzo prostych zadań skomplikowaną, kosztowną technologią jest po prostu nieopłacalne - uważa ekspertka.

Kto się zatem powinien obawiać? - Jeśli chodzi o tych, których kompetencje można uznać za średnie, tu faktycznie jest zagrożenie, że dla nich pracy będzie ubywać - mówi money.pl Natalia Hatalska.

Ekspertka uważa jednak, że automatyzacja to nie tylko zagrożenie dla rynku pracy, ale czasem też szansa. - Można na automatyzację spojrzeć też jako na uwolnienie czasu osób w pracy - mówi.

- Niedawno analizowałam badania dotyczące aptek. Farmaceuci bardzo obawiają się automatyzacji, ale okazuje się, że może się okazać ona dla nich bardzo korzystna. Automaty mogą na przykład wypełniać dane, zajmować się kwestiami formalnymi. A farmaceuci? Mogą się stawać kimś w rodzaju lekarzy pierwszego kontaktu. Doradzą w kwestii leków, chorób – mają przecież wielką wiedzę - opowiada.

Hatalska przyznaje, że z zaciekawieniem będzie czekała na dane o sprzedaży robotów przemysłowych za 2020 rok. To przecież rok pandemii - i okaże się, czy w czasach koronawirusa pracodawcy próbują zmienić swoje zakłady na bardziej zautomatyzowane. Jest przy tym przekonana, że ta rewolucja prędzej czy później wkroczy do nas na wielką skalę. I uważa, że właśnie teraz jest czas na dyskusję nad nowym modelem pracy, a może i nowym modelem społeczeństwa.

- Dziś standard to osiem godzin pracy dziennie. Ale jeśli roboty będą nas wyręczać, być może będziemy musieli pracować tylko 6 godzin. Choć teraz jeszcze nie jesteśmy na tym etapie, to w pewnej perspektywie może okazać się, że nie musimy być jak ten chomik w kołowrotku - konkluduje ekspertka.

Wybrane dla Ciebie
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm zdecydował
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm zdecydował
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją