Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartłomiej Chudy
|
aktualizacja

Człowiek Trumpa ma wiadomość dla Europy: My albo Chiny. Czas wybrać

307
Podziel się:

Brendan Carr, przewodniczący amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności, w ostatnim wywiadzie ostrzega Europę. Mówi, że będzie musiała wybrać między współpracą z USA lub Chinami, zwłaszcza w obszarze sztucznej inteligencji i technologii satelitarnej.

Człowiek Trumpa ma wiadomość dla Europy: My albo Chiny. Czas wybrać
Brendan Carr (po lewej) i Donald Trump (East News, Brandon Bell, Associated Press)

Czołowy urzędnik administracji prezydenta Donalda Trumpa w rozmowie z "The Financial Times" ostrzegł europejskich sojuszników, którzy wahają się przed współpracą z firmą Elona Muska i szerzej - amerykańskim biznesem. W jego ocenie "zachodnie demokracje" muszą "skupić się na prawdziwym długoterminowym zagrożeniu", a za takie uważa wzrost znaczenia Komunistycznej Partii Chin.

USA. Urzędnik Trumpa ostrzega Europę

Carr, wieloletni sojusznik najbogatszego człowieka na świecie Elona Muska, którego Donald Trump wybrał na stanowisko szefa agencji łączności, powiedział, że "jeśli Europa martwi się o Starlinki, to niech poczeka na wersję Chin". - Wtedy naprawdę będziecie się martwić - ostrzegł. Oskarżył przy tym Komisję Europejską o "protekcjonizm" i "antyamerykańską" postawę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pracy na budowie do własnego imperium - tak buduje swoją pozycję. Dariusz Grzeszczak Biznes Klasa
Jeśli Europa ma własną konstelację satelitów, to świetnie. Im więcej, tym lepiej. Ale patrząc na to szerzej, myślę, że Europa jest uwięziona między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. I nadszedł czas, by dokonać wyboru - powiedział.

Carr powiedział też, że europejskie firmy telekomunikacyjne Nokia i Ericsson powinny przenieść większą część swojej produkcji do USA, ponieważ obie stoją w obliczu ceł wprowadzonych przez prezydenta Trumpa. Firmy te są największymi dostawcami sprzętu infrastruktury sieci mobilnych w USA.

90 dni pauzy. Negocjacje ruszyły

W odpowiedzi na działania władz USA Bruksela oświadczyła, że ​​"zawsze egzekwowała i będzie nadal egzekwować przepisy w sposób sprawiedliwy i bez dyskryminacji wobec wszystkich przedsiębiorstw działających w UE". W tym tygodniu ruszyły rozmowy na linii Unia Europejska-Stany Zjednoczone na temat stosunków handlowych. W poniedziałek komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz rozmawiał w Waszyngtonie ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami. UE proponuje USA wprowadzenia wzajemnych zerowych stawek na produkty przemysłowe.

Choć przewodnicząca KE Ursula von der Leyen nie wykluczyła "opcji atomowej", czyli opodatkowania amerykańskich big-techów, jeśli administracja Trumpa będzie dalej forsowała politykę ceł na europejskie produkty. Prezydent Trump na początku kwietnia ogłosił, że kraje UE będą objęte cłami w wysokości 20 proc. W tym momencie są one wstrzymane i obowiązuje stawka 10 proc.

Strona amerykańska - jak relacjonują przedstawiciele UE - nie powiedziała konkretnie, czego oczekuje od Unii, by 20-proc. cła nie zostały przywrócone. - Musimy usłyszeć więcej od Amerykanów. Musimy mieć jaśniejszy obraz tego, co chcą wynegocjować - powiedział we wtorek rzecznik UE ds. handlu Olof Gill, cytowany przez "The Financial Times".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(307)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Janusz S.
6 dni temu
działania prezydenta Trumpa wpisują się w kategorię " jest śmiesznie ale będzie dużo śmieszniej ".
JAN op
6 dni temu
Wybieramy Chiny!
Adrian G.
6 dni temu
Pyskowanie administracji Trumpa w niczym nie ustępuje pyskowania administracji Putina. Ludzie od ''Piżma " ? no cóż nadszedł czas zmian .Europa powinna rozmawiać z poważnymi partnerami .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
SPT
6 dni temu
Nigdy nie można ulegać szantażyście. Bo kto ustąpi raz zawsze będzie musiał ustępować. A żądania będą rosły cały czas aż do bankructwa. Już teraz są absurdalne.
gdynia
6 dni temu
Czas na zmiany. USA z Rosją kontra Europa i małe kraje. Zapomnijcie o demokracji, o ONZ, nawet o NATO. Sojusz światowych oligarchów nie wróży nic dobrego. Nie odważą się? Wejdą w to bez zastanowienia.
Real
6 dni temu
Ameryka i Polska mają coraz bardziej sprzeczne interesy. Na dodatek Trump każe sobie teraz za wszystko płacić i wszystkich obraza
NAJNOWSZE KOMENTARZE (307)
nik
4 dni temu
Kiedyś myślałem, że USA to kraj ludzi biznesu. Teraz widzę jak bardzo się myliłem: wymuszanie i naciąganie to nie biznes.
Adam
5 dni temu
Chiny.
Sax
5 dni temu
A dlaczego Europa ma wybrać USA, przecież po latach okazali się zdrajcami i są niezrównoważeni. Na takich nie można polegać
Miko
5 dni temu
Wybieramy Kanadę.
Michal M.
5 dni temu
Stany Zjednoczone stosują szantaż i przymus, aby zmusić inne kraje do podporządkowania się ich rozkazom i ustaleniom. Polska nie jest amerykańskim pupilem, nie musimy wykonywać amerykańskich rozkazów. Europa jest w stanie się obronić. Pomarańczowy klaun czyni z wartości demokracji i wolności największy żart.
...
Następna strona