Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartłomiej Chudy
|
aktualizacja

Negocjacje ruszyły i już zaskoczenie. UE: Amerykanie nie powiedzieli, czego od nas chcą

16
Podziel się:

Musimy usłyszeć więcej od Amerykanów. Musimy mieć jaśniejszy obraz tego, co chcą wynegocjować – powiedział rzecznik UE ds. handlu Olof Gill we wtorek, cytowany przez "Financial Times". Odpowiedział też na zarzuty Trumpa iż Unia nie kupuje amerykańskich produktów spożywczych oraz samochodów.

Negocjacje ruszyły i już zaskoczenie. UE: Amerykanie nie powiedzieli, czego od nas chcą
Sekretarz handlu USA Howard Lutnick rozmawiał z urzędnikami UE (East News, Ben Curtis)

Już w poniedziałek 14 kwietnia komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz spotkał się z sekretarzem handlu Howardem Lutnickiem, aby omówić sposoby zniesienia tzw. wzajemnych taryf nałożonych przez Stany Zjednoczone, a także opłat za stal, aluminium i samochody. Jednak strona amerykańska nie przedstawiła swoich żądań.

Negocjacje UE-USA. Łatwo nie będzie

Komisarz podkreślił jednak, że KE dalej pracuje nad cłami odwetowymi na wypadek, jeśli rozmowy z USA, po odroczeniu przez Trumpa ceł na 90 dni, nie zakończą się sukcesem. Gill odniósł się też do innej pretensji Trumpa względem Europy, która nie kupuje wystarczającej liczby samochodów z USA. Domagał się zdjęcia podatku VAT z amerykańskich towarów trafiających do Europy.

Unijne standardy, szczególnie te dotyczące żywności i zdrowia, są święte i nie będą przedmiotem rozmów ani z USA, ani z nikim innym na świecie. Nasi obywatele oczekują, by nasze standardy pozostały najwyższe na świecie - zadeklarował rzecznik KE Olof Gill. I dodał, że Unia odpowiedziała już Amerykanom w kwestii sprzedaży samochodów proponując zerowe stawki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pracy na budowie do własnego imperium - tak buduje swoją pozycję. Dariusz Grzeszczak Biznes Klasa

- Panie prezydencie, jesteśmy przy negocjacyjnym stole. W odniesieniu do sugestii prezydenta Trumpa, że UE wykorzystuje USA w sposób okropny, to fakty nie potwierdzają tego twierdzenia - powiedział Gill w odpowiedzi na słowa Trumpa o tym, że UE jest gotowa do rozmów. I podkreślił, że wartość stosunków handlowych UE-USA wynosi 1,6 bln euro rocznie, przynosząc "fantastyczne wyniki gospodarcze po obu stronach Atlantyku", a UE jest "największym nabywcą amerykańskiego gazu ziemnego i ropy naftowej".

- Jeśli chodzi o samochody, to jasno powiedzieliśmy, że chcemy znaleźć najlepsze możliwe rozwiązanie zero za zero. Otworzyłoby to ogromne możliwości dla producentów samochodów po obu stronach Atlantyku. Zawrzyjmy tę umowę! - zaapelował rzecznik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
Waski
miesiąc temu
Bardzo dobrze, zadnego chemicznego zarcia. Jak chca sprzedawac w EU to musza sie dostosowac do standardow a nie wymuszac zmiany. Uwielbiam EU, najlepsze miejsce na swiecie.
Luiza
miesiąc temu
Kto przy zdrowych zmysłach kupi obrzydliwe i chemizowane amerykańskie żarcie i paliwożerne samochody. Te wielkie fury są dla spasionych obywateli mocarstwa.
Nick
miesiąc temu
Niejaki nawrocki, kandydat pisu wymyślił że amerykańcy żołnierze i ich rodziny mają być na końcu kolejki do lekarza, za Polkami i Polakami. Jak on to zamierza wytłumaczyć Trumpowi i Amerykanom? Czy ten kolo jest oczytalny?