Emerytury stażowe. "To skazywanie ludzi na głodowe świadczenia"

Dziwny ten nasz kraj gdzie ten co utrzymuje wszystkich pracuje do śmierci, a ten utrzymywany w wieku 35 lat jest emerytem i to bardzo często z większą emeryturą od tego co przepracował 48 lat. Gdzie tu jakaś sprawiedliwość, gdzie jakieś poczucie godności do tego ciężko pracującego 40 lat i dłużej. To jest przykład jak w naszym kraju można coś osiągnąć nie idąc na ulice. A no nic , bo na ulicach są tylko grupy uprzywilejowane, które mają dobrze ale co im szkodzi mieć jeszcze lepiej. Przykładem są służby mundurowe którym nie wolno iść na ulice i strajkować , ale co tam, co nam ktoś zrobi. A ten co pracuje najdłużej , no cóż idzie ostatkiem sił do pracy i czeka na emerytury stażowe. I tak będzie czekał do śmierci , bo rządzący i potencjalni kandydaci do rządzenia przypomną sobie o nim przed następnymi wyborami.

A Policjant po 15 latach pracy ma emeryturę nie głodową a po 40 latach pracy jest głodowa??

Może i głodowe ale przynajmniej praca nie do śmierci

Moim zdaniem w tym wypadku powinna być łączona emerytura. 1000 zł netto +składki zgromadzone na koncie. Ludzie którzy uczciwie pracowali przez 35 lu 40 lat chyba sobie zasłużyli na to... przecież kobiety które nie pracowały a urodziły 4 dzieci tez dostają emeryturę ....

skoro mamy demokracje wiec dzielimy zaczynając godnie od tych najbardziej zasłóżownych czyli tyc co płacicli 40 45 lat składki a co zostanie dzielcie swoim uprzywiejowanych klerowi i reszcie w dobie demokracji tylko tak powinno być