Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Expose Morawieckiego. Ekspert: jestem zdumiony

165
Podziel się:

- W expose premiera Morawieckiego mieliśmy trochę konkretów, ale żadnego o znaczeniu fundamentalnym - tak wystąpienie szefa rządu komentuje dla money.pl prof. Witold Orłowski. Ekonomista przyznaje też, że pomysł wpisania PPK do Konstytucji jest dla niego "zdumiewający".

Prof. Witold Orłowski skomentował w money.pl expose premiera Mateusza Morawieckiego
Prof. Witold Orłowski skomentował w money.pl expose premiera Mateusza Morawieckiego (PAP, Rafał Guz)

- Zdumiewający pomysł z wpisaniem PPK do Konstytucji. Przecież rząd wielokrotnie podkreślał, że to są pieniądze prywatne - mówi money.pl prof. Witold Orłowski. Jak dodaje, premier w ten sposób pokazuje, że "może coś mówimy, ale ludzie za bardzo nam nie wierzą".

- To pokazuje, w jaki sposób postrzegane są zapowiedzi rządu - twierdzi ekonomista.

Nasz rozmówca skomentował również zapowiedzi premiera, który chciałby, aby polskie PKB rosło o 2-3 pkt. proc. szybciej niż PKB krajów strefy euro.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

- Bardzo się cieszę, że premier to mówi, ale chciałbym usłyszeć, jak jego rząd zamierza to zrobić - komentuje prof. Orłowski. I zwraca uwagę, że szybszy rozwój Polski na tle innych krajów to coś, z czym mamy do czynienia od 20 lat. Nie jest więc niczym przełomowym.

Jak dodaje rozmówca money.pl, w expose brakowało kwestii fundamentalnych. - Żeby się rozwijać, potrzebna jest praca, kapitał i wiedza - tłumaczy prof. Orłowski.

- Eksperci alarmują jednogłośnie, że mamy problem z podażą pracy, poziom inwestycji jest najniższy od ćwierćwiecza, a zachęt do innowacji brakuje - mówi ekonomista. - Chciałbym się dowiedzieć, jak rząd zamierza to zrobić.

Jego zdaniem w expose zabrakło konkretów o charakterze fundamentalnym. - One były, owszem, ale w sprawach znacznie mniej kluczowych dla rozwoju polskiej gospodarki - puentuje ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(165)
jerzyjj
4 lata temu
Według najnowszego oświadczenia Sekretarza Generalnego NATO, Stoltenberga[i], najbliższy szczyt tej organizacji w Warszawie, podejmie decyzję o zwiększeniu liczby żołnierzy paktu, którzy będą dyslokowani na terytorium Polski i republik bałtyckich. Pretekstem do tej eskalacji ma być narastająca „agresja” rosyjska na wspomniane państwa. Curiosum to nie ma precedensu w całej dotychczasowej historii świata. Nigdy dotąd militarny atak jakiegoś państwa na inne nie był tak dobrze zamaskowany, że nie można by było przedstawić ani cienia twardego dowodu na poparcie tego twierdzenia. Nie przeszkadza to jednak obłąkanym z nienawiści „polskim patriotom” wierzyć w teorię niewidzialnych „zielonych ludków Putina”. Niezależni zagraniczni obserwatorzy nie kryją zadziwienia, jak państwo, które dwie dekady temu pozbyło się okupacyjnych wojsk ZSRR, dziś domaga się sprowadzenia jak największej ilości amerykańskich okupantów. Przy czym istotną różnicą między sowieckim i amerykańskim okupantem jest to, że ten pierwszy odszedł z naszej Ojczyzny pokojowo. Natomiast Amerykanie, jeśli już opuszczają jakieś okupowane terytorium, to tylko po uprzednim przemienieniu go w pustynię. Zadaniem kontyngentu okupacyjnego NATO w Polsce będzie ochrona instalowanych na Pomorzu wyrzutni rakietowych Cruise nacelowanych na Rosję i tłumienie ewentualnych odruchów obronnych ludności tubylczej. Tak więc, w najlepszym razie, mieszkańcy III RP będą przeżywać wszystkie przyjemności okupacji pokonanego państwa, no może za wyjątkiem gwałtów jakich dokonują np. na Okinawie amerykańscy żołnierze na Japonkach. „Polskie patriotki” same ustawią się w kolejce do koszar „natowskich obrońców” i o żadnych gwałtach nie będzie mowy! W najgorszym przypadku rosyjskie rakiety z ładunkami jądrowymi przemienią nasz piękny kraj w radioaktywna pustynię. Bez ogródek wspomniał o tym Putin podczas swej niedawnej wizyty w Grecji, stwierdzając, że Rumunia, gdzie systemy rakietowe są już ukończone, znalazła się „na rosyjskim celowniku”, a Polska dostąpi tego samego „zaszczytu” z chwilą instalacji amerykańskich rakiet na Pomorzu. Perspektywy powyższe nie zrażają „polskich przywódców”, których służalczość w stosunku do ich amerykańskich panów może konkurować jedynie ze skrajnym ograniczeniem umysłowym nie pozwalającym im pojąć losu, który nie tylko Polakom , ale i sobie szykują. Ignacy Nowopolski
jerzyjj
4 lata temu
Jakby do Sejmu przyleciał kosmita, musiałby wyciągnąć wniosek, że premierem jest Adrian Zandberg, a nie ten nijaki facet, który z bliżej nieznanego powodu przynudzał trzy godziny wcześniej
franek
4 lata temu
PiS czy PO, to jedno ZŁO !!!
Ciekawy
4 lata temu
To jakie fundamentalne rozwiązania proponuje superekspert Witold Orłowski?
Nn
4 lata temu
Żeby się rozwijać trzeba mieć odłożone pieniądze. Koszty prowadzenia firmy plus podatki . są ogromne. O rozwoju nie ma mowy. Bardzo dużo firm zakończy działalność
...
Następna strona