Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|

Falenta poczytalny. Jest opinia biegłych

76
Podziel się:

Biznesmen odpowiadający za aferę podsłuchową Marek Falenta jest poczytalny - tak stwierdzili biegli. To oznacza, że nowy akt oskarżenia jest właściwie tylko formalnością, bo Falenta ma kłopoty w związku z nagraniami, które wypłynęły już po zakończeniu głównego śledztwa.

Biznesmen został zatrzymany w kwietniu 2019 r. w związku z aferą podsłuchową
Biznesmen został zatrzymany w kwietniu 2019 r. w związku z aferą podsłuchową (East News)

Jest niemal pewne, że będzie nowy akt oskarżenia przeciwko Markowi Falencie w sprawie tzw. małej afery taśmowej - podaje "Rzeczpospolita". Biegli wydali przesądzającą opinię.

4 lata temu biznesmen został skazany na 2,5 roku więzienia za zorganizowanie afery podsłuchowej, tj. za zlecenie podsłuchów VIP-ów w warszawskich restauracjach. Jednak już po zamknięciu głównego śledztwa na jaw wyszły nowe nagrania z potajemnie utrwalanych rozmów. Zdaniem prokuratury, je też miał zlecać Falenta.

Sprawę uzyskała przydomek małej afery taśmowej, a śledztwo w tej sprawie zbliża się do końca. Chodzi o ponad dwa tysiące godzin nieznanych wcześniej nagrań. Niedawno do prokuratury wpłynęła przesądzająca opinia.

Zobacz także: Obejrzyj: Jak prowadzić księgowość w małej firmie bez błędów, mandatów i odsetek?

- Biegli uznali, że w czasie popełniania zarzucanych czynów Marek F. był w pełni poczytalny. Nie rozpoznano u niego choroby psychicznej ani innego stanu, który znosiłby albo ograniczał zdolność rozpoznania znaczenia czynów oraz pokierowania swoim postępowaniem - powiedział "Rzeczpospolitej" Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Jak dodał prokurator, podejrzany może brać udział w postępowaniu sądowym oraz prowadzić obronę w sposób samodzielny i rozsądny.

W śledztwie dotyczącym tzw. małej afery taśmowej Falenta usłyszał łącznie dziewięć zarzutów – z tego większość za ujawnienie nieustalonym osobom treści tych rozmów, a niektóre za bezprawne założenie i posłużenie się urządzeniem podsłuchowym w celu uzyskania informacji, do której nie był uprawniony. Grozi mu podobna kara jak przy poprzedniej sprawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(76)
Andretti
4 lata temu
Falenta powinien być wynagrodzony , a oszuści i złodzieje z PO winni być skazani wysokimi wyrokami i przepadkiem majątku. PiS to koszmar.
wk
4 lata temu
Zrobił kawał dobrej roboty.Uniewinnić.Rządowe winie pobierają kosmiczne pensje z naszych podatków,rzucają mięsem na nas i na kraj,kradną,chłop ich nagrał i jest afera.Dlaczego?
ada
4 lata temu
przecież policja te pozyskuje informacje z nielegalnych źródeł. wszyscy z nagrań falenty korzystali a tylko on odpowiada.
rafcio
4 lata temu
Polska to chory komunistyczny kraj,brak słów!!!!
Szpieg Shogun...
4 lata temu
Chciał sobie dorobić bez podatku, a podsluchiwanie powinno być opodatkowane.
...
Następna strona