Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|

Francuzi idą do urn wybrać prezydenta. Są obawy o małą frekwencję

28
Podziel się:

W niedzielę 10 kwietnia Francuzi idą do urn - w ramach pierwszej tury wyborów - wybrać prezydenta. Druga tura przewidziana jest na 24 kwietnia. Na czele ostatnich sondaży pozostawał Emmanuel Macron, ale bardzo blisko niego była jego rywalka - kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen. Jak pisaliśmy już w money.pl, jej zwycięstwo może wywołać turbulencje w UE i NATO.

Francuzi idą do urn wybrać prezydenta. Są obawy o małą frekwencję
Lokale do głosowania otwarte będą w wyborczą niedzielę w godzinach 8-19. W dużych miastach godzinę dłużej (GETTY, Anita Pouchard Serra)

W niedzielnych wyborach prezydenckich udział weźmie ok. 48,7 mln Francuzów. Kandydatów jest 12. Urzędujący prezydent Emmanuel Macron (LREM) pozostawał na czele ostatnich sondaży z około 25-27 proc. poparcia, za nim plasowała się kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen (Zjednoczenie Narodowe) - 21-23 proc. O głosy rodaków walczy też lider skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon (Francja Nieujarzmiona), który w sondażach miał wynik na poziomie 15-17 proc.

W 2017 roku w II turze wyborów Macron wygrał z Le Pen 66,1 proc. do 33,9 proc. W pierwszej turze obecny szef państwa uzyskał wówczas 24,01 proc., a Le Pen 21,3 proc. głosów.

Macron vs. Le Pen. Liderka skrajnej prawicy wysoko w sondażach

Za dwa tygodnie Macron może mieć jeszcze twardszy orzech do zgryzienia. Według prognoz Harris Interactive-Toluna w drugiej turze wyborów aktualny prezydent pokona Le Pen, zdobywając 51,5 proc. głosów.

Natomiast z opublikowanego w piątek sondażu ośrodka Elabe wynika, że w drugiej turze wyborów na Macrona zagłosuje 51 proc. ankietowanych, a na Le Pen - 49 proc.

Gdyby jednak scenariusz był inny i Le Pen odniosłaby zwycięstwo, to jej wygrana może wywołać turbulencje w NATO i UE oraz negatywnie wpłynąć na rynek. A to odbiłoby się również na Polakach, bo złoty będzie pośrednio reagował na te wydarzenia. Jak pisaliśmy w money.pl, specjaliści są zdania, że wygrana Le Pen nie będzie dobrze przyjęta przez inwestorów. Rynek najbardziej lubi kontynuację i w razie reelekcji Macrona wie, czego może się spodziewać.

Wybory prezydenckie we Francji. Jak wyglądają i kto startuje?

10 kwietnia to pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji, druga odbędzie się 24 kwietnia. Od piątku od północy do godz. 20 w niedzielę obowiązuje w kraju cisza wyborcza. Lokale do głosowania otwarte będą w godzinach 8-19, ale w dużych miastach, jak Paryż, Marsylia czy Lyon, będzie można oddać głos do godz. 20.

Komentatorzy obawiają się niskiej - jak na francuskie warunki - frekwencji w wyborach. Według sondażu z piątku instytutu Ipsos-Sopra Steria dla dziennika "Le Monde" oczekiwana frekwencja szacowana jest na 70-74 proc. w porównaniu do 77,8 proc. w I turze 2017 roku.

Oprócz Macrona, Le Pen i Melenchona we francuskich wyborach prezydenckich startują także:

  • mer Paryża Anne Hidalgo (Partia Socjalistyczna),
  • trockistka Nathalie Arthaud (Lutte ouvriere),
  • Fabien Roussel (Francuska Partia Komunistyczna),
  • samorządowiec Jean Lassalle (Resistons!),
  • prawicowy publicysta Eric Zemmour (Rekonkwista!)
  • Yannick Jadot (Europa-Ekologia-Zieloni),
  • Valerie Pecresse (Republikanie),
  • Philippe Poutou (Nowa Partia Antykapitalistyczna),
  • suwerenista Nicolas Dupont-Aignan (Debout France).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
Andrew
2 lata temu
Za pandemię lokale wyborcze powinny być puste
Nie jest
2 lata temu
ważne która wygrana będzie lepsza dla Francji, a która dla naszych interesów.
🤣🤣🤣
2 lata temu
Tylko Lepen ten fircyk w krotkich gaciach wiaderko lopatka i do piachu z budka pasuja
Polański
2 lata temu
Rządzący Polską i Ukrainą nie myślą o swoich ludziach tylko o sobie, dążą do rozpętania wojny światowej nie wiadomo w czyim interesie chcą unicestwić miliony ludzi zamiast dążyć do pokoju, papież Franciszek ma rację ale nikt go nie słucha.
***** ***
2 lata temu
Marcon, to techofaszysta, zwolennik wielkiego resetu i niewoli ludzi
...
Następna strona