Od czwartku 15 października, w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce, rząd przywróci godziny dla seniorów. W sklepach i aptekach między 10 a 12 zakupy zrobią jedynie osoby mające co najmniej 60 lat.
Czytaj też: Kolejny rekord zakażeń. 5300 nowych przypadków
- To oznacza pewne ekonomiczne trudności dla branży handlowej - ocenia w rozmowie z money.pl dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP.
- Będzie mniej czasu na sprzedaż dla innych klientów. To sprawi, że w pozostałych godzinach nastąpi spiętrzenie odwiedzających. Trudne będzie też utrzymanie obrotów na dotychczasowym poziomie - tłumaczy ekseprt.
Pytany o to, czy taka sytuacja może odbić się na klientach poprzez wzrost cen, nie wyklucza takiego scenariusza.
- Godziny dla seniorów to ograniczenie podażowe. Poprzednio widzieliśmy, że w tych godzinach sklepy były puste. To zmniejsza obroty, a koszty stałe rozkładają się na mniejszą liczbę klientów. Ta sytuacja może wywołać presję na wzrost cen - zauważa dr Sławomir Dudek
Ekspert ocenia też, że przez wprowadzenie godzin dla seniorów w ciągu dnia sklepy mogą wydłużą godziny działania. To też przełoży się na wzrost kosztów, a w efekcie - wyższe ceny.
Zakaz handlu do zniesienia?
- Od razu nasuwa się, że należy wrócić do apelu, który zgłaszają chyba wszystkie organizacje pracodawców. Czyli żeby zlikwidować zakaz handlu w niedziele. Przynajmniej czasowo - dodaje Dudek.
Jego zdaniem to pozwoliłoby rozładować kolejki i znacząco zmniejszyłoby zagrożenie epidemiczne. - Dodatkowo dostajemy wiele godzin handlowych dla klientów, do tego rozluźnienie sobót, w których widzimy ogromne zagęszczenie - przekonuje.
To kolejny głos za zniesieniem zakazu, wygłoszony w ostatnich dniach, kiedy epidemia mocno przyspieszyła. O to samo apelowała w rozmowie z money.pl Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
- Byłoby ważne, aby dało się handlować w niedziele. Uniknęlibyśmy ryzyka większej liczby osób w piątki i soboty. To zapewniłoby bezpieczeństwo i klientów, i pracowników sklepów - tłumaczyła Juszkiewicz.
Zapytaliśmy kancelarię prezesa rady ministrów oraz resort pracy o to, czy rząd zamierza przynajmniej czasowo znieść zakaz handlu w niedziele, a może całkowicie to wyklucza. Czekamy na odpowiedź.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Co ze szkołami?
Polska żółtą strefą
Od kilkunastu dni liczba zachorowań na koronawirusa w Polsce mocno rośnie, dlatego w sobotę 10 października premier Mateusz Morawiecki zapowiedział powrót do godzin dla seniorów w sklepach i aptekach (w godzinach 10-12). Zmiana obejmie osoby powyżej 60. roku życia.
Rozporządzenie wejdzie w życie w czwartek 15 października, będzie obowiązywało do odwołania.
- Dążymy do ustabilizowania sytuacji, aby dynamika wzrostu zachorowań była malejąca - zapewnił premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, strategiczne założenia na najbliższe tygodnie to ograniczenie liczby zgonów i zapewnienie bezpieczeństwa seniorom.
- Osoby po 60., a przede wszystkim po 70. roku życia są najbardziej narażone na utratę życia i zdrowia. Nowe reguły, które wytyczamy, muszą stać się codziennością, szczególnie dla seniorów, którzy powinni się do nich stosować. Apelujemy, by osoby starsze pozostały w domach - powiedział szef rządu.
Od początku pandemii do 10 października w Polsce na koronawirusa zachorowało łącznie 121 638 osób.
Również od 10 października cała Polska została objęta żółtą strefą (za wyjątkiem 38 powiatów, które trafiły do stref czerwonych), co oznacza m.in., że trzeba nosić maseczki na ulicach.