Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|

Jeep Gladiator nie jest stworzony do ciężkiej pracy. To element stylu życia

2
Podziel się:

Jeep Gladiator imponuje pod wieloma względami. Poza ładownością. To sprawia, że choć jest pickupem, nie sprawdzi się do wielu zadań specjalnych. To samochód lifestyle'owy na bazie popularnego Wranglera, który ma dawać przyjemność z jazdy w terenie, niezależność od utartych szlaków, a nawet wiatr we włosach. Do tego z powodzeniem może być wykorzystywany na co dzień.

Jeep Gladiator nie jest stworzony do ciężkiej pracy. To element stylu życia
(money.pl, Marcin Walków)

Jeep Gladiator byłby świetnym samochodem dla szkół nauki jazdy -  jeśli nauczysz się nim parkować w mieście, to zaparkujesz już każdym autem. Wszędzie. Ma prawie 560 cm długości, niemal 190 cm szerokości, ponad 184 cm wysokości i niemal 350 cm rozstawu osi. Do tego 25-centymetrowy prześwit, długa i płaska maska, mocno wystające zderzaki z przodu i z tyłu.

Ale nie do tego celu powstał. Jeep Gladiator wszedł na rynek w 2020 r. jako pickup klasy średniej zbudowany na bazie Wranglera czwartej generacji. To rzeczywiście Wrangler wyposażony dodatkowo w pakę przykrywaną składaną roletą. Nie dajcie się jednak zmylić - nie jest półciężarówka do zadań specjalnych. Ładowność Jeepa Gladiatora to 613 kg. Może też holować 2,7-tonową przyczepę. Ten samochód nie ma zarabiać na siebie ciężką pracą, a służyć przede wszystkim rozrywce. Zwłaszcza gdy na pace zamontujemy namiot.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Jeep Wrangler Sahara - To nadal Wrangler!

Jeep Gladiator. Sport, przyjemność i użyteczność na co dzień

Z tej perspektywy patrząc, to właśnie Jeep Gladiator jest prawdziwym SUV-em, czyli samochodem sportowo-użytkowym. Przewiezie sprzęt sportowy, myśliwski, ekwipunek na terenową wyprawę. Poradzi sobie daleko poza gładkim asfaltem, w piachu, śniegu i błocie. Do tego rodzina 2+2 może jeździć nim na co dzień po mieście, nawet mocowania na foteliki się znajdą.

Niekwestionowanym atutem Jeepa Gladiatora jest jego modułowość. Można go przekształcić i dostosować do zmieniających się potrzeb i warunków. Wystarczy zdemontować boczne drzwi i panele dachu, a nawet położyć przednią szybę na masce, by cieszyć się terenowym cabrio.

Jest skórzana tapicerka, system multimedialny, a na podłodze praktyczne dywaniki z grubej gumy. Fotele nie są jednak zbyt wygodne, co można poczuć w dłuższej trasie. W takiej podróży, gdy wjedziemy na drogi ekspresowe i autostrady, przy większych prędkościach da się we znaki szum powietrza i odgłosy spod maski.

Jeep Gladiator. Silnik V6 pod maską

Pod maską Jeepa Gladiatora nie ma wyboru - w konfiguracji dostępny jest tylko jeden silnik: trzylitrowy V6 MultiJet. Generuje 264 KM mocy i 600 Nm momentu obrotowego, dostępnego przy 1400-2800 obr/min. Maksymalna prędkość to 177 km/h, przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje ponad 8 sekund. Masa własna Gladiatora to ponad 2,4 t. To nie jest samochód, który będzie się z kimkolwiek ścigać.

Podczas jazdy w mieście ten kolos spala średnio około 11-13 litrów oleju napędowego na każde 100 km. W trasie można liczyć na 8-10 litrów diesla. Przy obecnych cenach paliw oznacza to spore wydatki. Ale sporym wydatkiem jest już sam zakup Jeepa Gladiatora. Ceny katalogowe podstawowej odmiany Sport rozpoczynają się od 317 tys. 500 zł. Za lepiej wyposażoną wersję Overland trzeba zapłacić od 365 tys. 600 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
XDD
2 lata temu
to aj już chyba wolę gruza za 10k. przynajmniej dostajesz za co płacisz a nie jak z nowymi samochodami 300k płacisz dostajesz samochód który wart jest co najwyżej 30k.
Za te
2 lata temu
Pieniądze to mam mieszkanie a nie samochód a jeździć mogę czym innym