A zdziwieni? Wszędzie gdzie pracują ludzie KTÓRYM ZALEŻY, a nie rodzina i znajomi dyrektora czy prezia, tam FIRMY PROSPERUJĄ! W Polsce niby utworzenie wielu spółek miało potanić koszty podróżowania! Nic nie potaniało, a co więcej, każda kolej dostaje dotacje co prawda z innego koszyczka, ale w sumie to i tak wszystko idzie z podatków obywateli! Bo nie ważne czy dotuje samorząd czy rząd, kasa jest podatnika! W przypadku PKP wystarczy zlikwidować pseudo spółki kolejowe, zrobić jeden zarząd transportu publicznego, to wtedy i rozkłady jazdy będą logiczniejsze, ponieważ różne spółki nie będą walczyły o dostęp do torów, co przełoży się na płynniejszą jazdę pociągów pośpiesznych! Pasażer nie będzie musiał zwracać uwagi na to jakiego przewoźnika kupił bilet, a do jakiego pociągu wsiadł! Każdy bilet będzie mógł być ważny do trzech dni, a nie wyłącznie na jeden pociąg jak obecnie, bo wpisano numer pociągu i miejscówkę! Niechby i pociągi miały wagony 3ciej klasy gdzie nie byłoby gwarancji miejsc do siedzenia, ale tańsze niż w 2ce czy 1ce!! Ktoś kto jedzie 20 czy 30 minut, to spokojnie może nawet postać!