Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|

Kontrole na granicy z Niemcami? Wiceminister zabiera głos

39
Podziel się:

Nie ma zjawiska "podrzucania" nam migrantów z Niemiec, szlak migracyjny nadal prowadzi przez Polskę i Niemcy w głąb UE, a nie odwrotnie - powiedział wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk. Dodał, że wprowadzenie kontroli na granicy z Niemcami uderzyłoby w polskie przedsiębiorstwa.

Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Duszczyk oraz minister Tomasz Siemoniak (East News, Anita Walczewska)

W marcu środowiska narodowe w miejscowościach przy granicy z Niemcami zorganizowały protesty przeciw polityce migracyjnej w Unii Europejskiej. Domagano się m.in. rozpoczęcia przez stronę polską natychmiastowej kontroli granicznej na wzór tej, jaką Niemcy prowadzą od 2023 roku.

"Wszystkie scenariusze są na stole"

Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk, zapytany, czy taki pomysł jest w tej chwili brany pod uwagę, powiedział, że wszystkie scenariusze są na stole, jednak obecnie należy poczekać na rozmowy z nowym niemieckim rządem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

- Mamy do czynienia z zapowiedzią, że będą rozmowy z Friedrichem Merzem tak szybko, jak to będzie możliwe, czyli prawdopodobnie jeszcze w pierwszej połowie maja. Zobaczymy, jakie będzie stanowisko Niemiec i wtedy podejmiemy decyzję - powiedział Duszczyk.

Zaznaczył jednocześnie, że jeżeli kontrole graniczne miałyby zostać wprowadzone po to, żeby "rozwiązywać problem, którego nie ma", czyli - jak mówił – sztucznie wykreowane przez obecną opozycję "podrzucanie" na stronę polską migrantów, to "wydaje się to kompletnie bez sensu".

Wiceminister zabiera głos ws. kontroli na granicy

- To kompletne kłamstwo. Nie mamy zjawiska podrzucania nam migrantów z Niemiec. Pamiętajmy, że szlak migracyjny nadal prowadzi przez Polskę i Niemcy w głąb UE, a nie odwrotnie" - podkreślił w rozmowie z PAP wiceszef MSWiA.

Dodał, że wprowadzenie nieuzasadnionych koniecznością rozwiązania realnego problemu kontroli uderzyłoby we wszystkie polskie przedsiębiorstwa, które działają przy granicy. W jego ocenie pracę mogłoby stracić nawet kilkanaście tysięcy osób, dla których działalność handlowa czy usługowa przy granicy jest podstawą egzystencji.

Na razie nie widzę powodu do wprowadzania kontroli granicznych, choć nie wykluczamy tego w przyszłości - ocenił.

Kontrole na granicy polsko-niemieckiej obowiązują od października 2023 r. Zostały wprowadzone przez Niemcy, by powstrzymać nielegalną migrację.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(39)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jerzy
2 miesiące temu
Kłamią
Jarek K.
2 miesiące temu
Według raportu NIK PIS sprowadził 366 tys migrantów z krajów muzułmańskich i afrykańskich. Pamiętam też jak Lesio zaprosił do Polski milion islamistów z Czeczenii. Wydali tysiące wiz dla niby studentów których nikt póżniej na żadnej uczelni nie widział. Generalnie chodziło o to by zainkasować jak najwięcej kasy za wydanie wiz choć było z góry wiadomo że niemal wszyscy będą chcieli przedostać się dalej na zachód. Teraz problem jest taki że zgodnie z przepisami ci migranci mogą być zawracani do Polski
Maria K.
2 miesiące temu
ktoś tu łże
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
MamyDość
2 miesiące temu
Mają tupet. Coś niewyobrażalnego. Sami Niemcy przyznają, że przerzucają nam tysiące nielegalsów. Ale ministrowie oszukują społeczeństwo.
Mack
2 miesiące temu
Merkel zapraszała ich obecnie Niemcom wychodzi to bokiem wiec postanowili swój problem podrzucać do innych krajów
Neei39
2 miesiące temu
Boze jaki Polski rzad naiwny, biere wszystkich ikigrantow i klamie w mediach
...
Następna strona