"Ktoś czegoś nie rozumie". Maciej Berek reaguje na weto Nawrockiego
Prezydent Karol Nawrocki zawetował m.in. nowelizację Kodeksu karnego skarbowego oraz Ordynacji podatkowej, która obniżała kary za przestępstwa skarbowe o charakterze formalnym, np. za niezłożenie lub opóźnienie w złożeniu obowiązkowych oświadczeń i informacji. Decyzję tę skrytykował we wtorek minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek.
Zawetowana nowelizacja, będąca częścią rządowego pakietu deregulacyjnego, miała na celu obniżenie kar za przestępstwa skarbowe, które nie powodują bezpośrednich strat w podatkach. Nowe limity grzywien nakładanych przez sąd miały wynosić 480 stawek dziennych (29 862 336 zł), zamiast 720 stawek (44 793 504 zł) lub 120 stawek dziennych (7 465 584 zł), zamiast 240 stawek (14 931 168 zł).
Poza tym nowela miała zlikwidować obowiązek zgłaszania przez płatnika/inkasenta osób odpowiedzialnych za obliczanie, pobieranie i wpłacanie podatków. Zawetowana ustawa miała także zlikwidować karę za naruszenie obowiązku dotyczącego niewyznaczenia osoby pobierającej podatki. O zawetowaniu tej ustawy - oraz kilku innych, w tym o pomocy dla Ukraińców - Nawrocki poinformował w poniedziałek. Stwierdził, że nie godzi się, aby "w dramatycznej sytuacji polskich finansów publicznych obniżać kary za przestępstwa finansowe".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie walizki, bez znajomości polskiego. Dziś firma warta 2 MILIARDY - Gregoire Nitot Sii Polska
W zamieszczonym we wtorek w serwisie X nagraniu Berek powiedział m.in., że zawarte w nowelizacji zmiany w zakresie przepisów podatkowych miały, "nieco zracjonalizować kary, ale nie za przestępstwa skarbowe, jak to powiedziano, nie za unikanie podatków, za drobne, formalne błędy, za pomyłki".
"Ktoś czegoś nie rozumie"
Minister dodał, że obecne przepisy pozwalają nakładać "drakońskie kary na księgowych i ich klientów", często małe firmy, za drobne uchybienia i pomyłki. - Te kary miały być zmniejszone. Ktoś czegoś nie rozumie, jeśli uważa, że blokując te ustawy, robi cokolwiek dobrego - powiedział Berek.
Zaznaczył, że chodzi o to, by kara była adekwatna do czynu. - Jeśli popełniasz poważny czyn, powinieneś ponosić poważne konsekwencje prawne. Ale jeśli popełniłeś drobne uchybienie, to ta kara powinna być odpowiednio zmiarkowana, a nie przeskalowana - powiedział Berek.
Dodał, że prezydent Nawrocki zablokował zmianę, która była przygotowana wspólnie z przedsiębiorcami. Stwierdził też, że decyzje prezydenta szkodzą przedsiębiorcom i szkodzą obywatelom.