McDonald’s jednak zostanie na Białorusi? Łukaszenka podjął decyzję
Niezależny portal Nasza Niwa donosi, że wbrew początkowym planom rosyjska marka Wkusno i Toczka nie zajmie miejsca McDonald’s na Białorusi. W kraju nie działają oryginalne restauracje amerykańskiej sieci, lecz franczyzobiorca firmy - Victory Restaurants. Przywódca Białorusi Aleksandr Łukaszenka miał zabronić zmiany franczyzy.
Nasza Niwa precyzuje, że na Białorusi nie działał oryginalny McDonald’s, lecz franczyzobiorca firmy - Victory Restaurants, prowadzący sieć restauracji pod szyldem McDonald’s.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białoruś może zagrozić Ukrainie? Polski weteran jednoznacznie o Łukaszence
McDonald’s zostanie na Białorusi? Zapadła ważna decyzja
"Właścicielem tej firmy jest kazachski biznesmen Kajrat Baranbaj, należący do rodziny byłego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. W ojczyźnie toczy się obecnie w jego przeciwko niemu śledztwo i prawdopodobnie dlatego jego restauracje pod szyldem McDonald’s zamknięto w Kazachstanie" - zauważa portal biełsat.eu.
W tej sytuacji planowano zmienić franczyzobiorcę na Białorusi. Miał nim zostać rosyjski właściciel marki Wkusno i Toczka (ros. Smaczne i kropka) Aleksander Govor, który kupił amerykańskie restauracje w Rosji po wybuchu wojny w Ukrainie.
Łukaszenka zabronił zmiany franczyzy. To jest jego decyzja. Podobnie było ostatnio z firmą Siniewa, którą chciano sprzedać Rosjanom, ale zabroniono tego właścicielom. Tylko w rozmowie z McDonald’s nie rozmawiano o sprzedaży, ale o zmianie franczyzy. I też tego zabronione. To już jest pewne - cytuje swoje źródło Nasza Niwa.
Takie rozwiązanie miał poprzeć osobiście przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka. - Ogólnie rzecz biorąc, Łukaszenka nie stoi na stanowisku, że zachodnie marki czy produkcja powinny opuszczać kraj. W Rosji firmy z zachodnimi korzeniami kupuje kapitał rosyjski, a w naszym przypadku byłby to kapitał rosyjski, który już jest bardzo, bardzo obecny - wskazuje inny rozmówca Naszej Niwy.
Decyzję o wycofaniu McDonald’s z Białorusi opublikowano na białoruskiej stronie sieci 11 listopada. Umowa zakładała, że 22 listopada 25 restauracji przejdzie pod szyld Wkusno i toczka. Kilka dni później Alaksandr Łukaszenka publicznie dziękował Bogu, że amerykański fastfood odchodzi, mówiąc, że Białorusini sami "umieją przekroić bułkę i włożyć do niej kotlet". W dniu ogłoszonego zamknięcia restauracje nadal działały.