Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Nie tylko z Niemiec. Zakupowy szał na uszkodzone auta z USA

22
Podziel się:

Rośnie udział Stanów Zjednoczonych w imporcie samochodów używanych do Polski. Co ciekawe, spora ich liczba to auta uszkodzone. Jak pisze Wyborcza.biz, działające na tym rynku osoby przekonują, że pomimo opłat dodatkowych i kosztów naprawy, to się nadal może opłacać. Trzeba jednak uważać - to ryzykowne.

Nie tylko z Niemiec. Zakupowy szał na uszkodzone auta z USA
Sprowadzają uszkodzone auta z USA do Polski i naprawiają. Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images, New York Daily News)

Co drugi importowany samochód przyjeżdża do Polski z Niemiec. Ale w rynkowym torcie aut używanych rośnie udział tych, które przypływają zza oceanu. Na ponad 805 tys. sprowadzonych z zagranicy aut w 2023 r., z USA pochodziło ponad 46 tys. Tylko przez pierwsze cztery miesiące tego roku ze Stanów Zjednoczonych sprowadzono już niemal 21 tys. aut.

Co ciekawe, znaczący udział w imporcie z USA mają samochody uszkodzone. - Uszkodzone samochody stanowią 20 proc. wszystkich ogłoszeń sprzedaży aut importowanych ze Stanów Zjednoczonych. Nic dziwnego, skoro ich cena jest średnio o 40 proc. niższa niż aut nieuszkodzonych, choć to modele średnio młodsze o trzy lata - mówi Wyborczej.biz Tomasz Sułkowski, head of sales w Otomoto.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Przesada". Zapytaliśmy o prezenty na komunię. "Zaraz samochody będą chcieli"

Uszkodzone samochody z USA. Czy to się opłaca?

Mimo że do auta importowanego trzeba doliczyć 10 proc. cła, akcyzę od 3,1 do 18,7 proc., podatek VAT (dla większości aut 19 proc.), a także koszt jego naprawy, w wielu przypadkach to nadal się opłaca finansowo. Przedstawiciele firm pośredniczących w sprowadzaniu aut z Ameryki Północnej wskazują na jeszcze jeden aspekt. Za oceanem dostępne są modele, których producenci nie oferują na europejskim rynku, albo z mocnymi silnikami V6 i V8.

Eksperci podkreślają, że wielu ubezpieczycieli odstępuje od naprawy samochodu, gdy koszty części oraz roboczogodzin przewyższają wartość samochodu. Wówczas pojazd uzyskuje certyfikat "salvage title", świadczący o szkodzie całkowitej w wymiarze finansowym. Nie oznacza to jednak, że samochód nie nadaje się do niczego.

Trzeba jednak uważać, bo mimo obszernej dokumentacji, i tak można trafić na trefny samochód. - Import pojazdów uszkodzonych zawsze obarczony jest ryzykiem niezgodności stanu faktycznego z opisem zamieszczonym na aukcji - dodaje Adam Motyczyński, współwłaściciel firmy AutoDiscover.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
sceptic
3 tyg. temu
Nie 20% a 100% z USA jest bitych pracuję w wydziale komunikacji to wiem co mówię.
Gosc
3 tyg. temu
Spróbujcie kupić w europie np tundrę V8 5,7 litra ja kupiłem nową w salonie w USA nie wszyscy sprowadzają rozbitki
Jarosław Maćk...
3 tyg. temu
Kiedyś wszystko się dało naprawić i dzięki temu wprowadzaliśmy oszczędności. To była prawdziwa ekologia. Teraz robią wszystko żeby zmusić ludzi do kupowania tylko nowych . Ale komu to przeszkadza !!!! Tak samo jak z nakrętkami lub usta cukrową aby sprzedawać więcej słodzików szkodliwych.
luiza
3 tyg. temu
Szkoda całkowita oznacza ,że takiego pojazdu nie powinno się wprowadzić na nasz rynek ,ponieważ jest to odpad, aby było to legalne trzeba wielu dokumentów, i teraz może się okazać ,że w ciągu 5 lat bo tyle ma państwo na wydanie różnych decyzji cofnie rejestrację takiego pojazdu ponieważ uzna , że było to wprowadzenie odpadów bez jego zgody na teren naszego kraju, nałoży bardzo wysoką karę,a pojazd zostanie automatycznie przez urząd wyrejestrowany.Takie przypadki już są znane kupujcie dalej swoje auta marzeń TANIEJ,pozdro
Kropelka skle...
3 tyg. temu
A kto powiedzial ze rozbite jajko jest do niczego. Trzeba go posklejac I do sprzedazy
...
Następna strona