Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Tak źle nie było od 10 lat. Import używanych aut do Polski mocno w dół

11
Podziel się:

W grudniu 2022 roku zarejestrowanych zostało w Polsce niecałe 55 tysięcy używanych samochodów, sprowadzonych z zagranicy. To niemal o 22 procent mniej niż w grudniu 2021 roku - wynika z danych Instytutu Samar. Cały ubiegły rok był pod tym względem dużo gorszy niż poprzedni. Średni wiek sprowadzanych aut osobowych to aż 13 lat.

Tak źle nie było od 10 lat. Import używanych aut do Polski mocno w dół
W grudniu 2022 r. sprowadzono do Polski o blisko 22 proc. mniej używanych aut niż rok wcześniej (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Jak podaje Instytut Samar, 54 923 to dokładna liczba sprowadzonych w grudniu z zagranicy używanych samochodów osobowych i dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. To liczba o 21,8 proc. mniejsza niż w grudniu 2021 roku. Według danych Samaru wynik z ubiegłego miesiąca jest najniższy od 2012 roku.

Spośród sprowadzonych pojazdów zdecydowaną większość (50 075 sztuk) stanowiły samochody osobowe. "Import samochodów użytkowych spadł o 26,7 proc., co oznacza najbardziej drastyczny miesięczny wskaźnik spadku odnotowany w ubiegłym roku" - komentują eksperci instytutu w swoim raporcie. W całym 2022 roku zarejestrowano ponad 772 tys. używanych aut z zagranicy, co oznacza spadek na przestrzeni roku o 17,8 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 8 tys. zł za m kw. w najtańszym mieście w Polsce. "W tym roku możemy liczyć na spadki cen"

13-letnie auto to norma

Średni wiek importowanego auta w ostatnim miesiącu 2022 r. sięgnął 12,8 roku, a średnia po 12 miesiącach przekroczyła poziom 13 lat i osiągnęła dokładnie 13,1 roku. "Decydujący wpływ na taki wynik miał rekordowy wiek aut osobowych, który przekroczył 13 lat (13,2), a w przypadku silników benzynowych przekroczył nawet pułap 14 lat" - wyliczają autorzy raportu.

I dodają, że najwięcej samochodów używanych nadal jest sprowadzanych do Polski Z Niemiec, Francji, Belgii i Holandii. Piątą lokatę na tej liście zajmują Stany Zjednoczone i jest to jedyny kierunek, z którego w 2022 roku import wzrósł. Nad Wisłę trafiło zza oceanu w ubiegłym roku prawie 38,6 tys. aut, o 6,6 proc. więcej niż w 2021 roku. Dla porównania - import z Niemiec zmniejszył się o 24 proc. do niespełna 416 tys. sztuk.

Nowych samochodów też mniej

Samar podaje też, że w grudniu 2022 roku zarejestrowano w Polsce 42 606 nowych samochodów osobowych i dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Oznacza to spadek o 2,33 proc. względem grudnia 2021 r. oraz o niespełna 7,3 proc. więcej względem listopada 2022 r. W całym roku 2022 zarejestrowanych zostało w Polsce 481 988 nowych aut, o 7,41 proc. mniej niż w 2021 roku.

Jak komentują eksperci instytutu, rok 2022 zaczął się ograniczoną podażą samochodów. "Zakłócone kanały dostaw, brak surowców i komponentów przyczyniły się do wydłużenia oczekiwania na zamówione auto, stały się też kolejnym czynnikiem odpowiedzialnym za wzrost cen. Wraz z upływem czasu dostępność samochodów poprawiała się. Wzrost podaży obserwowano głównie na rynku marek premium i w segmencie samochodów elektrycznych, wszędzie tam, gdzie można było wygenerować większą marżę" - zaznaczają.

Nowy rok też będzie trudny

I dodają, że lekka tendencja wzrostowa w ostatnich miesiącach nie daje jednak podstawy do optymizmu. "Trwający za naszą wschodnią granicą konflikt w negatywny sposób wpływa nie tylko na nastroje konsumentów, ale także na dostępność surowców i komponentów, co przekłada się na ich wysokie ceny, prowadząc w konsekwencji do wzrostu cen poszczególnych modeli, co nie sprzyja sprzedaży" - czytamy w raporcie.

"W ciągu roku nastąpi poprawa w dostępności komponentów, nie oznacza to jednak, że wszystkie auta będą już bez problemów dostępne. Producenci będą koncentrowali się na modelach wysokomarżowych oraz tych, których emisja będzie poniżej wyznaczonych przez ustawodawcę poziomów" - prognozują eksperci.

Szacunki Samaru na rok 2023 zakładają rejestrację 410 tys. nowych samochodów osobowych i 59 tys. pojazdów dostawczych.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
bu ha ha, to ...
3 miesiące temu
Żle ? jakie złe dane , To dobre dane , mniej złomu do Polski , problem będą niemcy mnieli bo złomy nie zejdą na giedzie ? BUHH|A haa ha
Jedź starym
11 miesięcy temu
Wniosek - pora dojechać swojego grata do granic możliwości. Przeczekać wojnę i kryzys. Dopiero potem kupować nową używkę.
Jakub
rok temu
Ile milionów euro, dolarów darowanych ukraińcom jest defraudowanych, ile sprzętu trafia na front, a ile za grubą kasę trafia do Azji i Afryki. Czy darczyńcy mają nad tym kontrolę. Dlaczego szowinizm banderowski nie przeszkadza Brukseli, a polski patriotyzm już tak.
Co to jest ??...
rok temu
Nie ma aut !!!!. Polacy z uborzeli dobijaja ich bardzo wysokie koszta zycia .oplaty za to ze zyja i gdzies mieszkaja .ale nie widze biedy patrzac ile dziennie przejezdza przez moja miejscowosc lawet z drogimi autami z zachodu na rejestracjach naszych gosci gdzie u nich jest konflikt .co raz mniej rozumie te cala szopke z tym konfliktem .kto normalny kupuje auta luksusowe zamiast .lekarstw i zywnosci
bart
rok temu
przyczyna importu samochodów 10-15 letnich nie jest już tylko i wyłącznie jak kiedyś tylko ekonomiczna. Obecnie to ostanie roczniki, gdzie można znaleźć wśród popularnych marek jeszcze coś w marę normalnego, prostego, łatwo i tanio ewentualnie naprawialnego, np. Golf 6 z silnikiem 1.6 MPI, prosty, trwały silnik świetnie nadający się do gazu. Jego alternatywa z tamtych lat to nowość wówczas 1.2 TSI, pewnie wszystko co powstało z tym silnikiem do 2010 już się dawno rozleciało. tak samo pierwsze serie 1.4 TSI, lepiej kupić coś starszego a prostego niż taki jednorazowy badziew