Niemiecki przemysł wreszcie przestał tonąć. Nowe dane
Według najnowszych danych HCOB Flash PMI, aktywność biznesowa w niemieckim sektorze prywatnym wzrosła nieznacznie drugi miesiąc z rzędu. Indeks HCOB Flash Germany Composite PMI Output zarejestrował w lipcu wartość 50,3, minimalnie poniżej czerwcowego odczytu 50,4. Popyt wykazał oznaki stopniowego ożywienia, szczególnie w sektorze usług, gdzie odnotowano pierwszy wzrost nowych zamówień od prawie roku.
Lipcowe dane wskazują na osłabienie presji inflacyjnej w największej gospodarce strefy euro. Tempo wzrostu zarówno kosztów nakładów, jak i średnich cen towarów i usług osiągnęło najniższy poziom od października ubiegłego roku. Pomimo poprawiających się oczekiwań biznesowych, które osiągnęły najwyższy poziom od maja 2024 roku, zatrudnienie nadal wykazywało umiarkowany spadek.
W sektorze produkcyjnym odnotowano wzrost produkcji piąty miesiąc z rzędu na początku trzeciego kwartału, choć tempo wzrostu było najsłabsze w tej sekwencji i tylko marginalne (indeks na poziomie 50,6). Równocześnie aktywność w sektorze usług ustabilizowała się (indeks 50,1) po trzech miesiącach kurczenia się.
Marginalny wzrost aktywności biznesowej w lipcu był wspierany przez podobnie niewielki wzrost całkowitych nowych zamówień. Dostawcy usług odnotowali pierwszy wzrost napływu nowych zleceń od sierpnia ubiegłego roku. Ankietowane firmy wskazywały na oznaki poprawy warunków rynkowych, zwiększoną liczbę zapytań klientów i pozytywne efekty z innych części gospodarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk przypomniał się. "Bardziej rewolucja, niż rekonstrukcja"
Poprawa nastrojów mimo redukcji zatrudnienia
Zgodnie z oznakami ożywienia popytu, najnowsze dane wykazały poprawę oczekiwań firm dotyczących wzrostu w nadchodzącym roku. Stopień optymizmu osiągnął najwyższy poziom od maja 2024 roku, pobudzony znacznym wzrostem zaufania wśród firm usługowych. Nastroje w sektorze produkcyjnym nieznacznie spadły w porównaniu z niedawnym szczytem w czerwcu, ale pozostały silniejsze niż długoterminowa średnia.
Mimo że firmy stały się bardziej optymistyczne co do perspektyw, nadal redukowały liczbę pracowników w lipcu. Co więcej, najnowsze dane wskazują na pierwszą w tym roku ogólną redukcję zatrudnienia, ponieważ firmy usługowe zgłosiły umiarkowane ograniczenie potencjału kadrowego. Wolniejsze tempo redukcji miejsc pracy w produkcji oznaczało jednak, że ogólne tempo spadku zatrudnienia pozostało niezmienione w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Ograniczanie liczby pracowników było zgodne z oznakami wolnych mocy produkcyjnych w sektorze prywatnym, o czym świadczy dalszy spadek zaległości w realizacji zamówień w lipcu. Niemniej jednak tempo spadku spowolniło zarówno w produkcji, jak i usługach, co skutkowało najmniejszym spadkiem niezrealizowanych zamówień od prawie trzech lat.
Osłabienie presji inflacyjnej w niemieckiej gospodarce
Lipcowe dane flash wskazały na dalsze łagodzenie presji inflacyjnej w niemieckim sektorze prywatnym. Tempo wzrostu kosztów nakładów spowolniło szósty miesiąc z rzędu do najsłabszego od października ubiegłego roku. Obok utrzymującego się – choć nieco łagodniejszego – spadku kosztów zakupów w produkcji, który uczestnicy panelu powiązali z niższymi cenami surowców i czynnikami kursowymi, nastąpiło spowolnienie tempa wzrostu wydatków operacyjnych w sektorze usług po raz piąty w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Średnie ceny pobierane za towary i usługi również rosły wolniej w lipcu. Co istotne, dostawcy usług odnotowali najsłabszy wzrost cen produkcji od ponad czterech lat. Ceny fabryczne spadły natomiast trzeci miesiąc z rzędu i w największym stopniu od lutego.
Komentując dane flash PMI, dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank, stwierdził, że "sytuacja gospodarcza w sektorze produkcyjnym pozostaje krucha, co podkreśla fakt, że główny wskaźnik PMI pozostaje poniżej poziomu 50". "Jednak fakt, że produkcja w tym sektorze rozszerza się teraz od pięciu miesięcy z rzędu, jest zachęcający. Biorąc pod uwagę utrzymujący się wzrost zamówień eksportowych w ciągu ostatnich czterech miesięcy, można racjonalnie przewidywać dalszą ekspansję produkcji" - pisze.
Ekonomista dodał również, że "sektor usług nie działa już jako hamulec gospodarki, ale powrócił do wzrostu, choć w tempie, które można określić jako co najwyżej marginalne. Po dziesięciu miesiącach spadku nowe zamówienia wykazują niewielki wzrost, a nastroje poprawiły się, ponieważ firmy są znacznie bardziej pewne, że rozszerzą swoją działalność w ciągu dwunastu miesięcy. Jaśniejsze perspektywy są zgodne z naszym oczekiwaniem, że rosnące płace realne i ekspansywna polityka fiskalna powinny pomóc całemu sektorowi w odzyskaniu gruntu pod nogami".