Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Nowa odmiana koronawirusa. W Wielkiej Brytanii może zabraknąć żywności

162
Podziel się:

Wielka Brytania zmaga się z nową, groźniejszą odmianą koronawirusa. Z tego powodu część kraju została zamknięta, w pewnych regionach wprowadzono zakaz podróżowania, a kolejne kraje zamykają granice. Przez to sklepowe półki pustoszeją, istnieje ryzyko zakłócenia dostaw świeżej żywności.

Nowa odmiana koronawirusa. W Wielkiej Brytanii może zabraknąć żywności
Granice z Wielką Brytanią zamknięte. Problemy z dostawami towarów (Getty Images, Dan Kitwood, Getty Images)

Sainsbury's, druga co do wielkości sieć hipermarketów w Wielkiej Brytanii, ostrzega przed niedoborami owoców i warzyw na Wyspach, jeśli "chaos towarowy" nie zostanie rozwiązany w ciągu najbliższych dni - czytamy na stronach Sky News.

Francja o północy, na co najmniej 48 godzin, zamknęła granicę z Wielką Brytanią. Co prawda transport towarów wciąż jest dozwolony, ale niektórzy dostawcy obawiają się wjazdu na Wyspy, a konkretnie tego, że będą mieli problem, by ten kraj opuścić.

- Kierowcy utknęli na parkingach dla ciężarówek bez toalet. Żaden kierowca nie chce teraz dostarczać towarów do Wielkiej Brytanii, więc dojdzie do wyczerpania zapasów - powiedziała Vanessa Ibarlucea, rzeczniczka Francuskiej Federacji Transportu Drogowego .

Sieć handlowa wskazuje w komunikacie cytowanym przez media, że pierwsze braki w sklepach mogą pojawić się już w kilka dni po wprowadzeniu zakazu przez Francję. W związku z tym premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego.

Zobacz także: Przedsiębiorcy na skraju bankructwa, a wiceminister swoje. "Dziękują nam za tarcze i pomoc"

Sainsbury's zapewnia jednak, że posiada zapasy i wigilijna kolacja Brytyjczyków będzie niezagrożona. Żywności ma wystarczyć dla każdego.

Ostrzeżenie sieci handlowej pojawiło się po oświadczeniu brytyjskiej Federacji ds. Żywności i Napojów (FDF), która to stwierdziła, że dostawy świeżego jedzenia na Wyspy w okresie Bożego Narodzenia będą narażone na poważne zakłócenia.

Sieć handlowa oświadczyła, że wszystkie niezbędne produkty na "wielki brytyjski obiad świąteczny" (Great British Christmas lunch) są już w kraju i jest ich pod dostatkiem.

"Pozyskujemy wszystko co możemy z Wielkiej Brytanii i szukamy alternatywnego transportu dla produktów pochodzących z Europy. Jeśli nic się nie zmieni, w najbliższych dniach zaczniemy borykać się z brakami sałaty, zielonych warzyw liściastych, kalafiorów, brokułów czy owoców cytrusowych. O tej porze roku wszystkie te produkty są importowane z kontynentu" - czytamy w komunikacie Sainsbury's.

Brak gwarancji

Jak wskazuje Andrew Opie, dyrektor ds. żywności i zrównoważonego rozwoju w British Retail Consortium (brytyjskiej organizacji handlowej), obecna sytuacja sprawia, że zdolność Wielkiej Brytanii do importowania i eksportowania kluczowych towarów w okresie świątecznym jest znacznie utrudniona.

- Choć towary z Francji mogą wjeżdżać do Wielkiej Brytanii, niewiele firm transportowych będzie skłonnych wysyłać ciężarówki na Wyspy bez gwarancji, że mogą wrócić do UE bez zbędnej zwłoki - powiedział.

- Kanał La Manche to kluczowa droga zaopatrzenia w świeże produkty o tej porze roku. Codziennie - w okresie wzmożonego ruchu jak czas świąt - przejeżdża przez niego 10 tys. ciężarówek - dodał i wezwał rząd Wielkiej Brytanii oraz organy Unii Europejskiej to jak najszybszego znalezienia "pragmatycznego rozwiązania tego problemu, by zapobiec zakłóceniom dostaw towarów dla konsumentów".

O kierowców "bardzo zaniepokojone" jest również Logistics UK, jedno z największych stowarzyszeń handlowych w Wielkiej Brytanii.

"Zdrowie i bezpieczeństwo kierowców jest naszym głównym zmartwieniem. Ważne jest, by nadal byli uznawani za kluczowych pracowników i mieli dostęp do badań, jeśli będą konieczne. To powinno być priorytetem w celu zapewnienia ciągłego przepływu towarów do i z Francji" - czytamy w oświadczeniu organizacji.

Pojawił się też apel do mieszkańców Wielkiej Brytanii, by nie wpadali w panikę, bowiem sprzedawcy detaliczni "dołożą wszelkich starań, by zapewnić zapasy produktów, w tym świeżej żywności". Podkreślono też, że ruch handlowy z Wyspami wciąż jest otwarty.

Nowa odmiana SARS-CoV-2

W Wielkiej Brytanii wykryto mutację wirusa SARS-CoV-2. Nowy koronawirus może roznosić się dużo szybciej, co budzi poważne obawy wśród rządów państw Europy.

Kolejne kraje - poza Francją - zakazały połączeń lotniczych, kolejowych i promowych z Wielką Brytanią. To m.in. Holandia, Belgia, Niemcy. Również loty do i z Polski zostały zamrożone (od północy z poniedziałku na wtorek).

Nowa mutacja wirusa SARS-CoV-2 to odmiana VUI-202012/01. Jego pojawienie się zaskoczyło cały świat. Obecność zmutowanego koronawirusa po Wielkiej Brytanii potwierdzają kolejne kraje. Pierwszy przypadek potwierdzono już we Włoszech oraz w Holandii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(162)
Wirusy
3 lata temu
Koronawirusy, były, są i bedą ! Wiadomo było, że bedzie to mutowało, normalne! Nienormalne jest zachowanie polityków i całych narodów ulegajacych bezprawnemu bezwolnemu szantazowi!
Zenek
3 lata temu
fasolki w puszce nie zabraknie
arahat
3 lata temu
kara za wyjscie z eu...beda jesc mielony groszek i sniete ryby z atlantyku, beda jesc łabedzie i lowic ryby w krolewskich stawach..mocno opalnie i i z recznikami na glowie beda pracowac - tu robie sobie jajaja..
chcesz-masz
3 lata temu
Chcieli Brexitu - odłączenia się od Europy. Uważali, że sami sobie ze wszystkim dadzą radę. Nie chcę już słuchać i czytać o Wielkiej Bytanii. WYBRALI WOLNOŚĆ, to ją mają.
adi
3 lata temu
zróbcie mi prawo jazdy to wszedzie pojadę, a nie kurs na prawko 5 tys i kurs kwalifikacyjny drugie tyle
...
Następna strona