"Opłaty importowe" w Temu. Cła uderzają w Amerykanów. "Zaczęło się"
Chińska platforma zakupowa Temu wprowadziła "opłaty importowe" w wysokości ok. 145 proc. Tyle wynoszą amerykańskie cła na większość towarów sprowadzanych z Chin - podaje CNBC. Opłaty są na tyle wysokie, że często przekraczają wartość kupowanego towaru.
Chińska aplikacja wprowadziła opłaty w ostatni weekend kwietnia, gdy w piątek weszły w życie wyższe cła. Opłaty są na tyle wysokie, że mogą być nawet dwukrotnie wyższe od niektórych produktów.
CNBC podaje przykład letniej sukienki, którą można kupić na Temu za 18,47 dol., ale jej cena skoczyła do 44,68 dol. To efekt dodatkowej opłaty importowej wynoszącej 26,21 dol., czyli 142 proc. Z kolei za wybrany dziecięcy kostium kąpielowy należy zapłacić 12,44 dol., ale po dodaniu opłaty łączna cena sięga już 31,12 dol.
Na portalu X można znaleźć przykłady drożejących produktów. Jednym z nich jest sukienka na wesele za 19 dol., której cena skoczyła do 55 dol.
W innym przypadku doliczono opłatę importową w wysokości ponad 89 dol. za produkt kosztujący prawie 64 dol. (łącznie z rachtem). "Zaczęło się" - dodał jeden z użytkowników.
Amazon zamiast Temu?
"Przedmioty importowane do USA mogą podlegać opłatom importowym. Opłaty te obejmują wszystkie procesy i koszty związane z cłem, w tym opłaty importowe uiszczane organom celnym w imieniu użytkownika" - wyjaśnia Temu na swojej stronie internetowej. "Podana kwota może nie odzwierciedlać rzeczywistej kwoty zapłaconej organom celnym". Drożej jest także w Shein, chociaż tam dodano informację, że "taryfy są wliczone w cenę, którą płacisz. Nigdy nie będziesz musiał płacić dodatkowo przy dostawie".
CNBC zwraca uwagę, że opłaty importowe mogą wpłynąć na Temu, które zdobyło wielu klientów, sprzedając tanie produkty. Platforma zdobyła sporą popularność w Stanach Zjednoczonych i klientom nie przeszkadzał dłuższy czas wysyłki. Aż do teraz. Serwis społecznościowy Reddit, który ma dziennie 70 mln aktywnych użytkowników, ma być "zalane wpisami" dotyczącymi niezadowolenia z wprowadzenia opłat importowych. Klienci informują, że nie będą już kupować w Temu. Część z nich zapowiada, że wybierze Amazona. Jednak ceny podniósł też amerykański gigant.
Platforma SmartScout prześledziła ceny 930 produktów z Amazona z różnego zastosowania. Podano, że stawki od 9 kwietnia poszybowały w górę o 29 proc. Podwyżki dotyczą różnych kategorii, od odzieży po elektronikę.
Walkę z chińskimi platformami Shein oraz Temu prowadzi Unia Europejska. Chińscy giganci wykorzystują w swojej ekspansji w Europie obowiązujące w Unii wyłączenia z ceł przesyłek o wartości do 150 euro. Jak podawała w lutym "Rzeczpospolita" Wprowadzono je niegdyś, by ułatwić pracę celnikom i życie konsumentom. Komisja Europejska zaapelowała do państw członkowskich, żeby te jak najszybciej przyjęły reformę celną przewidującą właśnie zniesienie limitu 150 euro.