Miliardy na ujęcia wody, drogi i lądowiska. Znamy efekty rozmów z UE
Beneficjentami nowo powstającego Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności będą firmy zbrojeniowe i przemysłu ciężkiego. Jednak zdecydowana większość z ponad 26 mld zł ma zostać wydana na infrastrukturę, w tym tę, która służy ochronie cywilnej - nie tylko na schrony, ale i np. ujęcia wody.
Choć trwają jeszcze negocjacje dotyczące ostatecznego kształtu nowego funduszu obronnościowego, "wykrojonego" z KPO, money.pl poznał szczegóły tego, na co i kiedy zostanie wydanych 26 mld zł preferencyjnych pożyczek.
- 20 mld zł z Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności (FBiO) trafi na infrastrukturę, którą dzielimy na dwa zbiory. Pierwszy to dual use (produkty podwójnego zastosowania, tj. do zastosowania na potrzeby cywilne i militarne - przyp. red.), czyli: drogi, lotniska, lądowiska - samorządowe lub prywatne - mówi money.pl Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, który prowadzi negocjacje z Komisją Europejską w sprawie funduszu.
- Drugi to infrastruktura ochrony cywilnej, czyli np. schrony i miejsca schronienia ludności, kable, rury, ujęcia wody czy studnie - dodaje członek rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
6 mld zł dla firm prywatnych i spółek Skarbu Państwa
Pozostałych 6 mld zł trafi na wsparcie kapitałowe firm, przede wszystkim z przemysłu zbrojeniowego i ciężkiego. - Co ważne, pieniądze trafią do sektora prywatnego, ale według nomenklatury Komisji Europejskiej, a więc uwzględnione będą mogły być także spółki Skarbu Państwa - dodaje Jan Szyszko.
Pieniądze z 6-miliardowej puli będą mogły też trafić na obszar cyberbezpieczeństwa, np. na systemy ochrony danych. Już wiadomo, że nie ma mowy o finansowaniu z FBiO np. zakupu amunicji, ale możliwe będzie chociażby zainwestowanie w linie produkcyjne.
To wszystko oznacza, że choć na początku samorządowcy mogli się czuć poszkodowani - bo resort funduszy, bez wcześniejszych konsultacji, przekierował 26 mld zł z komponentu "Zielona transformacja miast" właśnie na nowy fundusz obronnościowy - teraz w dużej mierze to one będą głównym beneficjentem rozdania pieniędzy z FBiO.
Specjalna spółka
Znamy też przybliżony harmonogram uruchamiania pieniędzy z nowego funduszu. Na razie trwają dwa równoległe procesy. Z jednej strony, trwają negocjacje między resortem funduszy a KE dotyczące zmian w KPO.
W wynegocjowanym na nowo kamieniu milowym znajdzie się zapis, że pieniądze z FBiO muszą zacząć być wydawane przed zakończeniem KPO, tj. do sierpnia 2026 roku - mówi wiceminister Jan Szyszko.
Z drugiej strony, w ministerstwie trwają prace nad ustawą, która wynegocjowane zmiany w KPO pozwoli wdrożyć. - Do 20 czerwca Rada ma zatwierdzić proponowane przez nas zmiany w KPO, a wczesną jesienią powinien być gotowy projekt ustawy, nad którym już pracujemy - deklaruje wiceminister.
Po przyjęciu ustawy Bank Gospodarstwa Krajowego ma powołać spółkę celową do obsługi FBiO. Jak słyszymy, chodzi o wymóg Brukseli, by nabory na pieniądze z funduszu prowadzone były przez wyspecjalizowany podmiot, możliwie zdystansowany od ośrodków politycznych.
Jak szybko taka spółka powstanie i - w konsekwencji - zaczną być wydawane pierwsze pieniądze na projekty obronnościowe z FBiO? Tu widać ewidentny rozjazd w przekazywanych nam informacjach. Nasz rozmówca zbliżony do BGK twierdzi, że powołanie takiej wyspecjalizowanej spółki i rozpoczęcie przez nią działalności standardowo zajmuje około 12 miesięcy, a w ekstraordynaryjnym trybie między sześć a osiem miesięcy.
Z kolei od innego rozmówcy, już z samego BGK, słyszymy zapewnienia, że sprawa jest priorytetowa i że jeśli ustawa zostanie przyjęta wczesną jesienią, to spółka mogłaby zacząć działać nawet w październiku.
Ale według jednego z naszych źródeł znających kulisy rozmów, to bardzo optymistyczne założenie. - BGK niczego nie może zacząć robić bez ustawy. A tę resort funduszy może przygotuje we wrześniu. Po drodze mamy wybory prezydenckie, wiele może się jeszcze wydarzyć. Nie mając twardych wytycznych, bank nie może podejmować sił i środków w tym kierunku, bo jeśli coś po drodze się zmieni, to ktoś mógłby uznać działania BGK za przedwczesne i niegospodarne - przekonuje rozmówca money.pl.
Oficjalnie BGK komentuje całą sprawę ostrożnie. - W związku z trwającymi uzgodnieniami rządu z KE na temat formuły funkcjonowania FBiO, komentarze ze strony BGK na temat funkcjonowania instrumentu byłyby przedwczesne. Analogicznie do wszystkich instrumentów zlecanych ze środków krajowych i unijnych podejmujemy wszystkie niezbędne i możliwe na tym etapie działania, które umożliwią jak najszybsze wdrożenie przewidywanych do powierzenia nam zadań - mówi Bartosz Pijawski z biura prasowego BGK.
Jeszcze inny komunikat płynie z resortu funduszy, który podaje bardzo "ostrożny" termin.
Pierwsze konkursy w ramach FBiO planowane są w II połowę 2026 roku - podaje resort w odpowiedzi na nasze pytania.
Instrumenty się mnożą
Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności to kolejne z tworzącej się palety rozwiązań finansowych, które mają rozkręcić europejski przemysł obronny. Niedawno pisaliśmy w money.pl o tym, że Bruksela dała polskiemu rządowi zielone światło na wykorzystywanie pieniędzy z funduszu spójności (czyli "tradycyjnych" eurofunduszy) na produkty dual use. - To oznacza, że nie musimy czekać na uruchomienie FBiO, tylko zacząć finansowanie tych przedsięwzięć jeszcze w tym roku - wskazuje rządowy rozmówca.
W tym przypadku mowa o pieniądzach z programu Fundusze Europejskie na rzecz Nowoczesnej Gospodarki (FENG) na lata 2021-2027. Już trwają prace nad uruchomieniem Funduszu Wsparcia Technologii Krytycznych z budżetem 4 mld zł.
Kolejnym źródłem finansowania zbrojeń ma być EDIP, czyli unijny program na rzecz europejskiego przemysłu obronnego. Płyną do niego pieniądze z budżetu UE, choć na razie raczej symboliczne, bo program zarządza 1,5 mld euro. Jednak niewykluczone, że w kolejnej perspektywie finansowej UE po 2027 roku budżet ten będzie znacznie większy.
Obecnie najważniejszym źródłem będzie tworzący się na szczeblu UE program SAFE, który ma dysponować pulą 150 mld euro preferencyjnych pożyczek dla państw członkowskich. - Polska jako prezydencja negocjuje jego finalny kształt. Jest to nasz absolutny priorytet. Chcemy, aby ta propozycja była zaakceptowana w trakcie polskiej prezydencji, najchętniej jeszcze w maju - powiedział w środę w rozmowie z money.pl minister finansów Andrzej Domański.
Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl