Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Pierwsza taka umowa. Postawią stację na farmę wiatrową na Bałtyku

11
Podziel się:

Spółka zajmująca się morską energetyką wiatrową Ocean Winds podpisała w Gdyni umowę z CRIST Offshore na zaprojektowanie, budowę i uruchomienie morskiej stacji elektroenergetycznej (OSS) dla projektu BC-Wind. Budowa stacji ma się zakończyć w połowie 2027 r. Liczy na rozwój w branży energetyki wiatrowej.

Pierwsza taka umowa. Postawią stację na farmę wiatrową na Bałtyku
Spółka zajmująca się morską energetyką wiatrową Ocean Winds podpisała w Gdyni umowę na budowę stacji (Ocean Winds)

Umowę podpisali przedstawiciele obu spółek w poniedziałek na terenie stoczni Crist w Gdyni. Podczas uroczystości byli też obecni parlamentarzyści oraz samorządowcy.

Aleksandra Jampolska z Ocean Winds poinformowała, że to pierwsza tego typu umowa zawarta z polskim dostawcą w ramach tzw. TIER 1, która jest ważnym krokiem w rozwoju krajowego sektora offshore wind.

Morska stacja elektroenergetyczna (OSS), która zostanie wybudowana przez CRIST Offshore w stoczni w Gdyni, jest obecnie w fazie projektowania. Będzie ona wyposażona we wszystkie podstawowe urządzenia elektryczne na potrzeby projektu i będzie ważyła około 2 tys. ton.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy wydają fortunę na Thermomixy. To on stoi za tym biznesem. Wojciech Ćmikiewicz w Biznes Klasie

Ukończenie budowy morskiej stacji OSS planowane jest na połowę 2027 r. i zapewni zatrudnienie ponad 400 specjalistom.

Podpisanie tej umowy to ważny krok potwierdzający kompetencje i gotowość CRIST Offshore do realizacji projektów na wymagającym rynku morskiej energetyki wiatrowej. To także ważny moment dla całego polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej, który coraz mocniej zaznacza swoją obecność na arenie międzynarodowej - powiedział cytowany w komunikacie przesłanym PAP krajowy menedżer na Polskę Ocean Winds Dan Finch.

Członek zarządu CRIST Offshore Bogusz Pniewski podkreślił, że współpraca z Ocean Winds jest zwieńczeniem konsekwentnej pracy, którą firma wykonuje wytwarzając konstrukcje dla rynku offshore.

- To dowód na to, że zdobyliśmy odpowiednie kompetencje i know-how, które pozwalają nam na kompleksowe działania - od fazy projektu, aż po dostarczenie gotowego produktu - przekazał Pniewski.

Jak podaje Ocean Winds, morskie stacje elektroenergetyczne odgrywają kluczową rolę w infrastrukturze morskich farm wiatrowych. To właśnie do tych podstacji dostarczana jest energia wytwarzana przez turbiny na morzu, skąd jest przekształcana i przesyłana na ląd. W ramach projektu energia wytworzona przez turbiny będzie transportowana wewnętrzną siecią kablową do stacji na Morzu Bałtyckim, a następnie eksportowana podwodnym kablem do stacji lądowej w gminie Choczewo.

Energia dla pół miliona gospodarstw domowych

BC-Wind to projekt morskiej farmy wiatrowej położonej około 23 km na północ od brzegu, na wysokości gmin Krokowa i Choczewo w województwie pomorskim. Projekt zakłada osiągnięcie planowanej mocy 390 MW, przy całkowitej powierzchni farmy wynoszącej 90,94 km kw. Pozwoli to na zapewnienie energii elektrycznej dla około 488 tysięcy gospodarstw domowych rocznie.

Ocean Winds (OW) to międzynarodowa spółka zajmująca się morską energetyką wiatrową, utworzona jako wspólne przedsięwzięcie EDP Renewables i ENGIE. Spółka rozwija, finansuje, buduje i eksploatuje projekty morskich farm wiatrowych na całym świecie. Od momentu powstania w 2019 roku OW znacząco powiększyła swoje portfolio, które obecnie obejmuje blisko 19 GW mocy brutto.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Janek K.
miesiąc temu
Brawo, jak najmniej paliw kopalnych, za słońce i wiatr nie musimy placić
cała prawda
miesiąc temu
Dla OZE i atomu nie ma sensownej alternatywy. PAK już nie ma węgla. Na Śląsku wydobywa się z głębokości powyżej kilometra i dlatego energia z węgla to najdroższy rodzaj energii. Do tego od smogu co roku przedwcześnie umiera ok 40 tys Polaków. Mamy ekstremalne zmiany klimatu. Najpierw była kilka miesięcy susza a potem nagle powódż stulecia. Wiatraki i fotowoltaika to energia niemal darmowa a zasoby są nieograniczone. Wpływ na środowisko zerowy. No ale ciemny lud wie swoje, węgiel węgiel i nie ma dyskusji, choć jest oczywiste że dostępny do wydobycia węgiel niedługo się skończy.
Jan P.
miesiąc temu
Zachód się wycofuje z energetyki wiatrowej tylko nie Polacy. Wybudują farmy a potem będą błagać rząd o specjalne certyfikaty dla zrekompensowania kosztów drogiej energii.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Wojownik Mary...
miesiąc temu
Pojawiały się komentarze specjalistów, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Gdzieś tam zaczynają to rozbierać po 10 latach użytkowania.
olo
miesiąc temu
Szwedzi zabronili budowy kilku farm wiatrowych na morzu . Ponieważ obniżają bezpieczeństwo kraju . Powodują zakłócenia sygnałów radaru
Kabareton
miesiąc temu
Z jakiego kraju te spółki???