Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
|

Polacy przejmują francuskiego rywala. Podbiją nowy rynek?

4
Podziel się:

Booksy, polski startup i największa na świecie platforma do rezerwacji wizyt w branży hair&beauty, przejmuje głównego rywala - firmę Kiute z Francji. W ten sposób założona przez Stefana Batorego spółka umacnia się na pozycji światowego lidera i chce podbić francuski rynek.

Polacy przejmują francuskiego rywala. Podbiją nowy rynek?
Stefan Batory jest założycielem Booksy (Materiały prasowe)

Z oferty Kiute skorzystało dotąd niemal 10 tys. salonów kosmetycznych i wellness. Przejęcie francuskiego rywala oznacza dla Booksy ogromną szansę. Polacy umocnili się tym samym na pozycji światowego lidera dostarczającego oprogramowanie do zarządzania rezerwacjami w branży beauty.

- Jesteśmy niesamowicie podekscytowani rozszerzeniem naszej działalności na rynek francuski - mówi Stefan Batory, CEO i współzałożyciel Booksy.

Polacy przejmują francuskiego rywala. Podbiją nowy rynek?

Zdaniem Batorego, Kiute wypracowało sobie wyjątkową pozycję we Francji, stąd też przejęcie firmy jest szansą na jeszcze szybszy rozwój lokalnej branży beauty. - Dotychczasowa działalność Kiute doskonale wpisuje się w misję i wartości, jakimi kierujemy się w Booksy - podkreśla.

Zobacz także: Tarcza antyinflacyjna. Prof. Orłowski: Prąd i gaz i tak zdrożeją

Ilan Koskas, CEO i współzałożyciel Kiute, nie ukrywa z kolei, że jest pod wrażeniem efektów działalności niedawnego rywala. Booksy bardzo szybko zaczęło rozszerzać swoją ofertę, intensywnie zdobywając rynek.

- Francja to idealny rynek dla takiego produktu. Jest to niezwykła szansa dla naszych usługodawców i klientów, dlatego cieszę się, że nasz zespół będzie mógł dalej rewolucjonizować francuską branżę beauty pod marką Booksy - twierdzi Koskas.

Polski startup się nie zatrzymuje

Booksy nie po raz pierwszy decyduje się na akwizycję. Już wcześniej firma przejęła polskie przedsiębiorstwo Lavito, a następnie dwóch amerykańskich konkurentów - GoPanache oraz Genbook. W roku 2020 doszło z kolei do połączenia sił z największym rywalem na polskim rynku, firmą Versum.

Chociaż Booksy jest polskim startupem, to siedzibę ma w San Francisco. Za sprawą strony booksy.com i specjalnej aplikacji oferuje możliwość rezerwowania wizyt u ulubionych fryzjerów, barberów i kosmetyczek m.in. w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Hiszpanii, RPA i Polsce.

Połączenie z Versum dało Booksy dodatkowe paliwo do działania. Obecnie firma dysponuje bowiem narzędziem, które pozwala kompleksowo zarządzać salonami urody. Fuzja obu firm doprowadziła do powstania największego na świecie marketplace dla branży hair&beauty, z którego tylko w 2021 r. skorzysta ok. 20 mln klientów salonów fryzjerskich, gabinetów kosmetycznych oraz SPA.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
kok
2 lata temu
Fryzjerzy jak kierowcy Ubera, masa niewolników
ADAM
2 lata temu
pewnie Fryzier z Wielkiej Brytanii lepiej ciebie obetnie jak ten z Koluszek.
Ben
2 lata temu
Komu potrzebne takie głupoty...
wpyte
2 lata temu
ale wolałbym czytać o przejęciu w jakimś sensownym sektorze, np. polska stocznia przejmuje finskie stocznie, albo jakiś IT startup przejmuje apple, albo FSO przejmuje BMW, albo PZL Mielec przejmuje boeinga.. a tak, pozostaje niedosyt..