Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|

Polska blokuje priorytety legislacyjne UE. Bo Bruksela wciąż nie zaakceptowała KPO

249
Podziel się:

Polska zdecydowała we wtorek w Brukseli o zablokowaniu planu priorytetów legislacyjnych Unii Europejskiej na 2022 r. Powód? Brak akceptacji Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przez Komisję Europejską. Służby prawne Rady zdecydowały jednak, że w tej sprawie nie jest wymagana jednomyślność, a większość kwalifikowana i uznały, że plan został przyjęty.

Polska blokuje priorytety legislacyjne UE. Bo Bruksela wciąż nie zaakceptowała KPO
Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała KPO przygotowanego przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego. (PAP, Wojciech Olkuśnik)

Sprawa jest precedensowa, bo dotychczas plany były przyjmowane jednomyślnie, ale nie były kwestionowane przez kraje członkowskie. Polskę w tej kwestii poparły Węgry, jednak służby prawne Rady uznały, że w tej kwestii potrzebna jest jedynie większość kwalifikowana. Kwestia była dyskutowana na posiedzeniu Rady UE ds. Ogólnych przez około 2 godz. Ostatecznie prezydencja słoweńska w Radzie zdecydowała, że dokument został przyjęty.

Z informacji PAP wynika, że polskie służby analizują kwestie pod względem prawnym i niewykluczone jest zaskarżenie wykładni.

Zobacz także: Inflacja nadal rośnie. Komentarz ministra finansów. „To nie moment na drastyczne ruchy”

Polska blokuje dokument w UE. Rada uznaje, że... mimo to przeszedł

O sprawę była pytana na konferencji prasowej słoweńska prezydencja w Radzie.

Różnice zdań między państwami członkowskimi nie należą do rzadkości. Z jednej strony jest to wyzwanie, ale z drugiej, jest to okazja, by raz po raz dowodzić zdolności znajdowania kompromisu zawsze, kiedy jest to konieczne. Nie chciałbym przesądzać, jakie będą działania jakiegokolwiek z państw członkowskich. Uważam, że wszystkie państwa członkowskie są równe, natomiast kraj, który sprawuje prezydencję (w Radzie UE) musi dopilnować, by procedury były zachowane i wszyscy są traktowani na równi – odpowiedział Gasper Dowżan, wiceminister spraw zagranicznych Słowenii, która sprawuje do końca roku prezydencję w Radzie UE.

Jak dodał, "każde państwo członkowskie ma swoje opinie, które są wypowiadane i były wypowiadane również dziś". "Debata była bardzo konstruktywna i produktywna. (...) Unia Europejska stwarza ramy współpracy, które działają w interesie wszystkich krajów członkowskich. Jestem pewien, że nadal będziemy doceniać to osiągnięcie" - oświadczył

Priorytety planowania legislacyjnego to wspólna deklaracja trzech instytucji: Rady, Komisji i Parlamentu Europejskiego w sprawie przyszłych działań legislacyjnych.

KE nie zaakceptowała polskiego KPO. Warszawa nadal czeka na pieniądze z Brukseli

Stały Przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś powiedział na spotkaniu, że Polska nie może poprzeć wspólnej deklaracji w sprawie priorytetów legislacyjnych UE na przyszły rok w obecnym kształcie. Polska podniosła, że szczególnie nie może zgodzić się na sformułowania, które otwierają możliwość stosowania środków przez instytucje unijne przeciwko poszczególnym państwem członkowskim, z uzasadnieniem domniemanej ochrony praworządności - przekazało źródło unijne.

Polski dyplomata miał wskazywać na działania KE, zmierzające do niczym nieuzasadnionego i niemającego podstaw prawnych blokowania Polsce środków w ramach polskiego KPO, co uderza w Polskę i polskich obywateli.

Miał również podkreślić na spotkaniu, że użycie "wszystkich dostępnych instrumentów" może być wykorzystywane przez instytucje unijne i państwa członkowskie do stosowania niedopuszczalnego nacisku na inne państwa członkowskie o charakterze politycznym.

Polski ambasador podkreślał też, że unijne instytucje już wykorzystują przeciw Polsce wiele innych instrumentów, co powoduje powielanie procesów na forum unijnym i łączenie wymiarów politycznego, prawnego i ekonomicznego praworządności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(249)
antyPOPiSuar
2 lata temu
Wyborcy PiSu powinni ponieść konsekwencje swoich wyborów. Poprzeć Kaczyńskiego to gorzej niż poprzeć Hitlera! Zdrada nie tylko kraju ale po prostu gatunku ludzkiego
dgen
2 lata temu
Reasumując: nawet tam, gdzie jest wymagana jednomyślność - UE uzna , że sprzeciwy się nie liczą. Mieliśmy demokrację ludową a teraz mamy demokrację "unijną:
abadfasfd
2 lata temu
Bez UE nie ma programów+ a zatem PiS. Partia przespała na unijnym pieniądzach 6 lat i nie wytworzyła na tyle silnej gospodarki by być samowystarczalnym. Myśleliście, że będą czekać z ustawami bo jakaś partia chce się wykazać?
Kolo
2 lata temu
Co za głupoty tu wypisujecie. Włączcie szare komórki.
Dopytam
2 lata temu
Kiedy oświadczenie kucharki w tej sprawie?
...
Następna strona