Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Prezes NBP: inflacja dobije do 6 procent. Przekonuje, że nie ma spirali cenowo-płacowej

89
Podziel się:

Szef banku centralnego tłumaczył się w czwartek z decyzji o podwyżce stóp procentowych. Wskazał na problem rosnących cen. Przyznał, że do końca roku inflacja może wzrosnąć do 6 proc. Gospodarstwa domowe będą musiały m.in. zapłacić jeszcze więcej za prąd.

Prezes NBP: inflacja dobije do 6 procent. Przekonuje, że nie ma spirali cenowo-płacowej
Prezes NBP Adam Glapiński odpowiadał na pytania dziennikarzy (PAP, Rafał Guz)

Prezes NBP Adam Glapiński na specjalnie zwołanej czwartkowej konferencji tłumaczył powody, dla których wzrosły stopy procentowe. Nie krył, że jednym z najważniejszych powodów jest narastająca presja inflacyjna. Ostatnie dane GUS wskazały na to, że ceny rosną w tempie 5,8 proc. w skali roku.

- Przewidujemy, że do końca roku w okolicach tych 6 proc. dobije - przyznał szef banku centralnego.

Tłumaczył, że inflacja ma przyczyny głównie zewnętrzne, podażowe i niezależne od polityki pieniężnej RPP. Wskazał, że jeśli ta inflacja będzie się utrzymywała wysoko - co jest w podstawowym scenariuszu - i jeśli koniunktura będzie się utrzymywała na bardzo wysokich obrotach - co też zakłada NBP - to utrwalą się szoki cenowe.

Zobacz także: Polski Ład. Posłanka PO: Chaotyczny, nieprzemyślany i skomplikowany system

Przyznał, że "nie ma na razie żadnych efektów drugiej rundy, nie ma spirali cenowo-płacowej". Ale - jak twierdzi - im dłużej będzie się utrzymywał wysoki poziom inflacji, tym bardziej jest prawdopodobne, że w średnim okresie taka spirala się pojawi. To oznaczałoby, że ludzie, którzy muszą płacić coraz więcej za codzienne zakupy, żądaliby podwyżek wynagrodzeń w swoich firmach.

Uwaga na ceny prądu

Prezes Glapiński sporo czasu poświęcił cenom energii. Ostrzegł, że notowane ostatnio wzrosty cen energii elektrycznej, które już dotykają przedsiębiorstw, dotkną też gospodarstwa domowe. Podkreślił, że wzrosty cen energii elektrycznej mają obecnie bezprecedensową skalę.

- Rosnące notowania uprawnień do emisji CO2, co wynika z polityki klimatycznej Unii Europejskiej, co jest decyzją polityczną - przekłada się to na istotny wzrost cen prądu w Europie - tłumaczył Glapiński.

Podkreślił jednak, że sam bank centralny nie ma na to żadnego wpływu. Podwyżka stóp procentowych w żaden sposób tego nie zatrzyma.

Dodał, że wpływ na ceny energii może mieć polityka fiskalna. Rząd może oddziaływać za pomocą manipulowania akcyzą, VAT-em, czy dokonując rekompensat. Szef NBP zaznaczył jednak, że takie działania rządu będą obniżały wpływy do budżetu, które muszą być zrekompensowane z innych źródeł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(89)
Bubba21
3 lata temu
Dlatego potrzebna nam jest Profesjonalna zbudowana przez Prawdziwych Fachowcow i Projektantow elektrownia atomowa. TAK dla UE!
Gość
3 lata temu
Lokaty oszczędności 0,05% a on błaznuje o potędze . Boże za co pokazałeś Polskę PiS - em ...Tylko Tłuste Koty rozkradaja spółki skarbu państwa ..
Matołusz
3 lata temu
Czy teraz rozumiecie dlaczego nie mamy w polsce EURO ? 😃😃😃 Bo EURO nie mozna dodrukowac ! I dlatego rzadzacym pisuarom jest nie na reke pieniadz, nad ktorym nie ma kontroli. To jeden z najwazniejszych powodow, jest jeszcze jeden, ten ze majac swoja walute spoleczenstwo bedzie pracowac za miske ryzu.
Widzisz i nie...
3 lata temu
Zamotali sie juz w pisuarze, sytuacja wymknela sie z pod kontroli. Wszyscy juz klamia na zywca ze jest swietnie, kiedy jest niekontrolowany roz........j. Wiedza ze jeszcze przez dwa lata nikt ich nie skontroluje, wiec dalej moga oszukiwac i sciemniac.
Pi61
3 lata temu
Nowy wymiar szefa NBP chorągiewka na wietrze jak Jarek albo Mateusz dmuchnie.
...
Następna strona