Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Prezes PZU zdradza kulisy rozmów w Davos. Polityka odchodzi na boczny tor

1
Podziel się:

- Davos to okno na świat - mówi money.pl prezes PZU Paweł Surówka. I przyznaje wprost, że przez dwa dni trwania forum odbył liczne rozmowy o Polsce. Tematy? Zupełnie niezwiązane z bieżącą polityką.

Paweł Surówka, prezes PZU. Spółka wraz z Pekao zorganizowała w Davos Dom Polski
Paweł Surówka, prezes PZU. Spółka wraz z Pekao zorganizowała w Davos Dom Polski (WP.PL, WP)

- Davos to okno na świat. Raz do roku spotykają się tutaj najwięksi decydenci ekonomiczni i polityczni. To niesłuchanie ważne, że Polska ma tutaj swoją reprezentację, swoje miejsce. Że po raz pierwszy w historii powstał "Dom Polski" i dołączyliśmy do ważnego grona – mówi Paweł Surówka w rozmowie z money.pl.

- To ważne, że polskie spółki ambitnie myślą o Davos i Forum, na którym są omawiane najważniejsze tematy. Polska musi mieć miejsce przy stole, gdy trwają dyskusje o tym, jak świat może iść do przodu - dodawał prezes Surówka. Polska w tym roku po raz pierwszy w historii ma własną przestrzeń - Dom Polski uruchomiły dwie spółki: PZU i Pekao. To przestrzeń, w której zaproszeni goście prowadzą debaty, a obie firmy informują o własnych rozwiązaniach. Jednocześnie obie spółki zaprosiły silną reprezentację polskich mniejszych przedsiębiorstw, które mogą szukać biznesowych okazji dla siebie i promować Polskę.

Prezes PZU w rozmowie z money.pl zdradził, że zainteresowanie Polską jest w Davos spore- widać to było głównie podczas "Polskiej Nocy", czyli wydarzenia zorganizowanego przez Pekao i PZU na Światowym Forum Ekonomicznym.

Czas w polskiej strefie spędzali m.in. inwestorzy z Azji i Afryki. Pojawiły się na przykład spółki finansowe i medyczne, które liczą na współprace. Prezes PZU zaznacza, że rzadko z Davos przywozi się konkretne umowy - najczęściej są to uściski dłoni i propozycje spotkań.

Wartość Światowego Forum Ekonomicznego? Jak zaznacza prezes, do polskiej przestrzeni zawitali inwestorzy, których polskie firmy po prostu by nie szukały - nie miałyby pojęcia, że akurat przedstawiciel takiej lub innej branży chcą inwestować w Polsce.

Jak zaznacza prezes Surówka, w Davos nie omawia się bieżącej polityki. - Inwestorzy, którzy myślą o Polsce raczej stawiają na perspektywę 10 i więcej lat. Dla nich dzisiejsze czołówki gazet i dzisiejsze dyskusje polityczne nie są istotne. Istotna jest sytuacja gospodarcza Polski, a ta jest dobra. Polska jest stabilnym krajem, ze stabilną sytuacją ekonomiczną. I to jest temat rozmów - mówi prezes Paweł Surówka. - Czołówki gazet są tematem tylko przez chwilę. Biznes stawia po prostu na interesy, nie tytuły – dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
geodeta
6 lat temu
Zamiast do Davos niech prezes uda się do oddziałow PZU i zobaczy że jego firma nie wyszła z zatęchłego socjalizmu. Styl i pracy i obsługa klienta jak za komuny lat 50-60.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
geodeta
6 lat temu
Zamiast do Davos niech prezes uda się do oddziałow PZU i zobaczy że jego firma nie wyszła z zatęchłego socjalizmu. Styl i pracy i obsługa klienta jak za komuny lat 50-60.