Protest przewoźników sparaliżuje Trójmiasto? Spór o terminale eskaluje
Przewoźnicy zapowiadają duży protest w Trójmieście. Setki ciężarówek mają wjechać na Obwodnicę Trójmiasta, by zwrócić uwagę na – jak twierdzą – coraz trudniejsze warunki współpracy z terminalami kontenerowymi i nowe opłaty, które uderzają w branżę - podaje trojmiasto.pl.
W środę, 7 stycznia 2026 r., w Gdańsku i Gdyni odbędzie się protest przewoźników drogowych obsługujących porty morskie. Organizatorzy zapowiadają, że dziesiątki, a nawet około 200 ciężarówek wyjadą na Obwodnicę Trójmiasta i będą poruszać się nią w powolnym tempie, co może doprowadzić do poważnych utrudnień w ruchu.
Akcja jest wymierzona w politykę funkcjonowania trójmiejskich terminali kontenerowych, w szczególności w ostatnie zmiany organizacyjne i dodatkowe opłaty. Protest zapowiedziało ponad stu przewoźników, którzy od miesięcy próbują zwrócić uwagę na swoje problemy.
Spór o terminale i system awizacji
Przewoźnicy wskazują, że prowadzili rozmowy z władzami terminali Baltic Hub oraz GCT, a także informowali o sytuacji kluczowe instytucje państwowe. Jak podkreślają, działania te nie przyniosły oczekiwanych efektów. Od 18 grudnia prowadzą tzw. "cichy strajk", a zapowiadane protesty mają być kolejnym etapem eskalacji sporu - podaje trojmiasto.pl.
"Zaleją nas. To będzie koniec". Rolnicy biją na alarm
Zdaniem organizatorów, szczególnie problematyczne okazało się wprowadzenie systemu godzinowych awizacji wizyt (VBS), który miał usprawnić obsługę. W praktyce – jak twierdzą przewoźnicy – doprowadził on do wielogodzinnych przestojów, utrudnił planowanie pracy kierowców i spowodował częste opóźnienia w realizacji zleceń.
– Okazuje się, że brakuje wolnych okienek czasowych, choć na terminalu znajduje się tylko kilka tirów, a przed bramą tworzą się długie kolejki – mówi Maciej Korthals, prezes firmy TIDI-LOG i inicjator akcji. Jego zdaniem system sprzyja wypychaniu pracy na godziny nocne, co oznacza wyższe koszty i krótszy czas pracy kierowców.
Blokady i postulaty przewoźników
Protest został oficjalnie zgłoszony w urzędach miast Gdańska i Gdyni i ma mieć kilka form. Oprócz przejazdów ciężarówek między miastami w godzinach 7–20, zaplanowano także protest stacjonarny przed Urzędem Miasta w Gdyni oraz pikiety w pobliżu portów i terminali kontenerowych - podaje trojmiasto.pl.
Przewoźnicy domagają się m.in. podjęcia kontroli wobec terminali, skierowania sprawy do UOKiK w celu zbadania, czy nie dochodzi do nadużywania pozycji dominującej, oraz zapewnienia równego i transparentnego dostępu do infrastruktury portowej. Chcą także jasnych zasad wprowadzania ograniczeń pogodowych oraz nadania systemowi awizacji charakteru wiążącej umowy cywilnoprawnej.
Dodatkowym źródłem napięć jest wprowadzenie przez Baltic Hub dodatkowych opłat za składanie i pobieranie kontenerów, co – jak wskazują przewoźnicy – jeszcze bardziej pogarsza opłacalność ich działalności.
Źródło: trojmiasto.pl