Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Przed Polakami kolejna fala podwyżek. Tak drożeje ciepło

33
Podziel się:

Na rynku brakuje węgla, a jeżeli już jest, to trzeba za niego słono zapłacić. Konsekwencje problemów z ceną i dostępnością tego surowca mogą dotknąć ok. 15 milionów gospodarstw domowych w naszym kraju. To już pewne, że podwyżki za ciepło będą, pytanie tylko jakie? Wzrost może wynieść co najmniej kilkadziesiąt procent, wynika z informacji udostępnionych przez Urząd Regulacji Energetyki.

Przed Polakami kolejna fala podwyżek. Tak drożeje ciepło
Przez wysokie ceny ciepła Polacy mogą być zmuszeni tej zimy skręcać kaloryfery (East News, ZOFIA BAZAK)

Dostałeś podwyżkę czynszu lub rachunków za prąd, czy ogrzewanie? Zrób zdjęcie i wyślij do nas: pytanie@money.pl.

Brakuje węgla. Oto efekt

Portal TVN24 Biznes na swojej stronie internetowej opublikował listę miast, w której wskazuje, jak wzrosną rachunki za ogrzewanie. I tak np. w Koninie ciepło ma być droższe o prawie 67 procent. W Szczecinku rachunki wzrosną jeszcze bardziej, bo nawet o 73 proc.

Jak informuje TVN24 Biznes, w Polanowie od tego miesiąca koszt podgrzania 1 metra sześciennego wody kosztuje 172 zł, wcześniej było to 65 zł.

Urząd Regulacji Energetyki na bieżąco zatwierdza taryfy dla około 400 firm z branży ciepłowniczej. Prezes Rafał Gawin przekazał dziennikowi "Rzeczpospolita", że najczęściej podwyżki wynoszą kilkadziesiąt procent, co wynika z cen paliw gazowych i węgla.

Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE, w rozmowie z money.pl decyzję prezesa urzędu o przyznaniu zgody na podwyżki firmom ciepłowniczym tłumaczyła faktem, że wiele z tych przedsiębiorstw znalazło się na progu rentowności z powodu wzrostu cen energii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja odcięła gaz Polsce. Damy sobie radę? "Sami podziękowalibyśmy za dostawy"

Prąd i czynsze również w górę

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin napisał list m.in. do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz do wiadomości premiera Mateusza Morawieckiego. W dokumencie ostrzega on rząd przed sporymi podwyżkami cen prądu dla gospodarstw domowych w 2023 roku. Informuje, że taryfy dla energii elektrycznej dla gospodarstw domowych mogą w 2023 roku wzrosnąć o co najmniej 180 proc.

Wzrosty opłat za energię i ciepło przekładają się już na coraz wyższe czynsze. Są już tacy, którzy otrzymali wyliczenia z nowymi stawkami i nie mają wątpliwości, że to będzie ciężki koniec roku. Czytelnicy money.pl informują nas o coraz wyższych rachunkach, jakie dostają. I tak na przykład w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy czynsz pana Pawła z Gołdapi wzrósł o ponad 300 zł.

Mieszkańców doprowadzono do finansowej ruiny. Tak wysoka podwyżka wynika m.in. z bardzo wysokich stawek za dostarczenie energii cieplnej, które wzrosły o 300 proc. W ciągu niecałego roku koszt 1 GJ wzrósł z ok. 59 zł na 226 zł — informuje mieszkaniec.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
Gość
2 lata temu
Żaryn twierdzi, że to wrogowie Polski kłamią, że brakuje węgla. To brakuje, czy nie brakuje, bo składy puste, a ciepłownie zapowiadają podwyżki? Węgiel podrożał bo jest go za dużo? W tym kraju wszystko jak widać możliwe, więc czekamy do sezonu grzewczego i mówimy sprawdzam ;)
***** ***
2 lata temu
PiS na samym początku w 2016 roku zablokował ustawę o prosumentach. Jednocześnie wydał wojnę wiatrakom. Wszyscy wiemy o ustawie odległościowej, gdzie wysokość wiatraka jest liczona x10 i w tej odległości nie może być żaden dom. To doprowadziło do obecnego stanu gdzie Polska jest zacofana i musi dalej korzystać z paliw kopalnych takich jak węgiel którego obecnie wbrew mitom i bajkom, po prostu brakuje. To że nie wprowadziliśmy większej ilości zielonej energii do miksu energetycznego naszego kraju powoduje że firmy muszą do budżetu Polski odprowadzać podatek od CO2 co zwiększa koszty wytworzenia 1MWh. Za to wszystko płacimy my konsumenci. A wystarczyło w 2016 roku podpisać ustawę którą przygotowało PO. Niestety Duda wyrzucił przegłosowany dokument aby PiS mógł wprowadzić swoją ustawę prokonsumencką i zablokować na 3 lata rozwój zielonej energii w Polsce. Dlaczego PiS i Kaczyński tak postąpili ? Bali się protestów górników. Dlatego robili co mogli aby pokazać że Polska na węglu stoi i węglem będzie opalana. Ale niestety ma to swoje konsekwencje w wyższych kosztach dla nasz zwykłych zjadaczy chleba.
GAL
2 lata temu
Sprowadzać węgiel do Polski , to tak jak kokainę do Columbii ! Kiedy wreszcie osoby odpowiedzialne za taki stan zostaną rozliczone i ukarane ! Czy Polska to państwo z tektury ?
Adam N 1973
2 lata temu
Dzięki komu brakuje teraz węgla?? Dzięki liberałom. Co zrobił rząd Tuska i Kopacz by uruchomić budowę elektrowni atomowej?? Zero!! Nic. I tak dobrze że Tusk dokończył budowę gazoportu którą rozpoczął PiS. A teraz Totalni i mainstream przypisują to Tuskowi. Chociaż ten wahał się czy nie zrezygnować z tego tak jak z Baltic Pipe, bo przecież rosyjski gaz tańszy. Baltic Pipe mogliśmy mieć już gotową 8 lat temu. Dopiero PiS na nowo uruchomił ten projekt. Gdyby rządziła PO to inflację mielibyśmy najwyższą w Europie, Turcji nie wliczam. Ale nie to byłoby najgorsze, bo teraz bez pracy byłoby 6 milionów osób. Kto zamykał z ochotą kopalnie węgla bo tego oczekiwała Bruksela? Kto POdpisał zobowiązania które zmusiły później rząd PiS do tego samego, inaczej KE nałożyła by kary jak za Turów? A co powiedziałby ludziom Tusk gdyby rządził?? "Ja wam pieca nie wybierałem. Trzeba płacić ceny rynkowe. Taki mamy klimat"
adam
2 lata temu
Dopłaty do zwiększonych podatków. Dopłata do cukru. Dopłata do węgla. Dopłata do każdego wydatku i każdego zakupu. Dopłaty dla wszystkich. Dopłaty do wszystkiego. Dobra zmiana
...
Następna strona