Jest pierwszy na świecie implant płatniczy. Za wynalazkiem stoją m.in. Polacy
Wszczepiany pod skórę implant płatniczy to najnowszy wynalazek firmy Walletmor. Jak wskazuje Wojciech Paprota, założyciel polsko-brytyjskiego startupu, implant jest cieńszy niż kartka papieru. Implant, dzięki danym jakie na nim zapisano, może też uratować życie np. podczas zasłabnięcia na ulicy.
Jak wskazuje Paprota, aby implant stał się powszechnym środkiem płatności, potrzebna jest większa akceptacja społeczna. Na nośniku mogą być zapisywane nie tylko informacje o wydanych kartach płatniczych czy kredytowych, lecz także wrażliwe dane medyczne. Mogą się one okazać nieocenione w sytuacji ratowania zagrożonego życia.
Dziennikarz WP zamienił się w kartę płatniczą
Zupełnie nowa technologia
- Jest to zupełnie nowa generacja tego, jak się identyfikujemy i autoryzujemy nasze decyzje w ekosystemie, w którym żyjemy. Implant ma w sobie chip NFC, na którym zakodowane są informacje na temat naszego konta bankowego i tego, ile mamy tam pieniędzy. W momencie, kiedy przykładamy rękę do terminala, następuje identyfikacja. Wygląda to, jakbym dokonywał takiej autoryzacji ręką, jednakże to nośnik elektronicznego tokenu, który jest na tym implancie zainstalowany - przekazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Paprota.
Firma Walletmor podjęła współpracę z przedsiębiorstwem posiadającym licencję na obsługę kart płatniczych i pieniądza elektronicznego. Implant ma wymiary 28x7 mm, działa w technologii NFC, a wykonane w USA badania potwierdziły, że jego stosowanie jest bezpieczne w kontakcie z tkanką ludzką. Implant przeszedł testy rezonansem magnetycznym, niskiego i wysokiego ciśnienia czy ciekłego azotu.
Implant do wielu zadań
- Możemy go zginać, gnieść, uderzać, szczypać, a właściwości biopolimeru pozwolą na to, aby implant pozostał w takim samym stanie, w jakim go wzięliśmy do ręki, bez żadnych uszkodzeń - zapewnia założyciel Walletmor
Jak dodaje Paprota, Walletmor posiada rozbudowaną sieć partnerów, którzy mogą dokonywać instalacji implantu. Są tą chirurdzy, pielęgniarki, czy piercerzy. Zabieg — jak wskazuje Paprota — jest bardzo prosty i trwa do 15 minut. Potencjalnych zastosowań implantu jest znacznie więcej niż same płatności.
Jako przykład podaje się możliwość przerzucenia do implantu np. kart wejściowych do firm czy danych z dowodów osobistych. Rozwiązanie mogłoby się sprawdzić również jako dostęp do laboratoriów, w których prowadzone są prace nad nowymi lekami, czy szczepionkami. Chodzi o miejsca, gdzie obowiązują bardzo restrykcyjne procedury dostępu i bezpieczeństwa — zaznacza portal Bankier.pl